tag:blogger.com,1999:blog-2961615419684108606.post4350161438262990892..comments2024-03-27T07:56:12.285+01:00Comments on Mało kasy, godne życie! Czyli rad kilka jak oszczędnie żyć....: Oszczędny czy już sknera?Unknownnoreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-2961615419684108606.post-45216536837872200282015-02-10T12:12:48.812+01:002015-02-10T12:12:48.812+01:00Ja nie mam wpływu na to co dostają dzieci w czasie...Ja nie mam wpływu na to co dostają dzieci w czasie zajęć w MDK-u. Dziecko widzi jak inne kapryszą i wydziwiają, ona twierdzi, że nie będzie tam siedzieć głodna przez kilka godzin, więc je co dają. Podchodzi praktycznie do sprawy. Nie widzę tu sknerstwa z mojej strony. Po za tym w życiu różnie bywa, albo jesz, albo chodzisz głodny, córka to doskonale rozumie. Oszczedniehttps://www.blogger.com/profile/12465767760683029724noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2961615419684108606.post-21335152208056258032015-02-09T11:22:26.847+01:002015-02-09T11:22:26.847+01:00Sorry, ale dziecko, które zje coś, co nie jest sma...Sorry, ale dziecko, które zje coś, co nie jest smaczne, jest już skrzywione jak mamusia, jak widzę. To już jest sknerstwo.<br /><br />PS. Miałam tak samo, do tej pory tak mam - to właśnie megaoszczędności, jakie musiała robić moja rodzina, kiedy miałam kilkanaście lat, tak się na mnie odbiły. Od wielu już lat nie mam problemów finansowych, a nadal potrafię zjeść coś, co jest niedobre (niesmaczne), tylko dlatego, żeby się nie zmarnowało, wyrzucanie jedzenia mnie boli, nawet jeśli jest to coś, czego nie lubię itp. To nie jest dobre.Karolinahttps://www.blogger.com/profile/07310893007698458656noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2961615419684108606.post-76867741557075944062015-02-06T08:52:54.985+01:002015-02-06T08:52:54.985+01:00Moim zdaniem duma uzasadniona,moj starszy syn 8 la...Moim zdaniem duma uzasadniona,moj starszy syn 8 lat tez jest oszczedny jak ja zato mlodszy przeciwnie mysle ze to tez kwestia genetyczna:-) Wedlug mnie nie jest pani sknerą poprostu racjonalnie mysli i to się chwali.Ja tez polubilam oszczedzanie również dzięki pani.asiahttps://www.blogger.com/profile/13487789233245316487noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2961615419684108606.post-52051279079665058182015-02-05T20:05:34.268+01:002015-02-05T20:05:34.268+01:00Gratuluję niespotykanego wręcz rozsądku u Twoich d...Gratuluję niespotykanego wręcz rozsądku u Twoich dzieciaków. Chciałabym, żeby mój syn w przyszłości też miał podobne podejście do życia. Ukłon w stronę Twoją i męża, bo to przecież Wasza zasługa ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09330026321703459549noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2961615419684108606.post-2602529656226710072015-02-05T19:42:19.886+01:002015-02-05T19:42:19.886+01:00Gratuluje rozsadnych dzieci.
Granica lezy gdzies ...Gratuluje rozsadnych dzieci.<br /><br />Granica lezy gdzies chyba w swiadomosci I w celu? Jesli masz czas zalatwic sprawy na piechote a dzieki zaoszczedzonemu paliiu bedziesz mogla pozniej zawiezc gdzies rodzine albo dorzucic kilka groszy do wakacyjnej skarbonki, to raczej jest to oszczednosc I zdrowy rozsadek, ma to jakis cel (nie musi byc dokladnie sprecyzowany, zalozmy ze jest to "dla rodziny").<br />Jesli ktos oszczedza na wszystkim kosztem jakosci, zdrowia, dobrego samopoczucia, byle by bylo taniej, przy okazji psujac humory wszystkim do okola, to w mojej opinni jest sknerá I znam takie osoby. rzabbahttps://www.blogger.com/profile/01201712135317703175noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2961615419684108606.post-57883036060572684472015-02-05T17:16:52.443+01:002015-02-05T17:16:52.443+01:00Postawa godna pochwały. Ja mam mniejsze dzieci i p...Postawa godna pochwały. Ja mam mniejsze dzieci i pozwalam im na lekkie grymaszenie przy jedzeniu- -polega ono na mozliwości wyboru co jemu na sniadaniu i kolecję, czy starszy je w szkole czy w domu. Przy ubraniach też mają własne zdanie. Sami wybierają sobie to, co my im przedstawimy w propozycjach. Ale to są jeszcze dzieci. Nie mogę od nic wymagać postawy jak u dorosłego człowieka. Poza tym, dzieci są mądre i dostosowują się do rodziców, robią i mówią to, co oni chcą usłyszeć. <br />My też oszczędzamy pieniadze. Ale nie takim poziomie jak Pani. Ja jednak wolę mieć luz i swobodę. Lubię wiedzieć, że nie mam noża na karku, że oszczędzanie to nie jest mój cel w zyciu. <br />Ja, i moja rodzina, w ramach oszczędności nie zjemy tego, co nam nie smakuje, nie pojdziemy piechotą bo taniej, mimo że jest zimno, upał, bola nas nogi, albo nam się nie chce, nie kupuję kurtek, butów, spodni zbyt dużych moim dzieciom (jest to niezbyt wygodne). Dla mnie poziom hard (żeby nie powiedzieć - wchodzenie na poziom sknerstwo). Bluzy i koszulki czasem większe kupimi, bo lubię jak moi synowie wyglądają na lekko "wyluzowanych" :)<br />Ale to wszystko to chyba kwestia podejścia i sytuacji w której się znajdujemy. Ja pamietam jak to jest mieć marne pieniądze w średnim mieście, pracując w najlepszych firmach w mieście, po spłaceniu kredytów, szkoły, biletów i innych ważnych opłat w banku zostawały grosze. :) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12655013633068847974noreply@blogger.com