Strony

poniedziałek, 9 stycznia 2023

Pierogi ziemniaczane pieczone w piecyku w wersji z glutenem i bez glutenu

 


Zostałam poproszona przez czytelniczkę o przepis na pierogi ziemniaczane pieczone, moja rodzina je uwielbia, robię je jako przekąskę gdy wpadają znajomi, paszteciki do barszczu, ostatnio na wigilijną wieczerzę z kapustą i grzybami, na wycieczkę, do pracy, do szkoły z dowolnym nadzieniem (jeśli dodamy mniej soli i np. szczyptę i do tego łyżeczkę cukru to również sprawdza się jako baza dla słodkich farszy. Takie pierogi nie dokładają zmartwienie, że rozpadną się w czasie gotowania, po prostu jak się nam zawinę tak będzie i już, ich wygląd to raczej kwestia estetyki niż problem z wyciekającym nadzieniem. Jeśli tylko farsz jest w miarę spójny nic się nie wydarzy. 




Wersja zawijana z prostokątów i nieposmarowana białkiem (zapomniałam i wbiłam całe jako do ciasta) 

Składniki:

  • 300 gram ugotowanych ciepłych ziemniaków
  • 100 g mąki ryżowej lub pszennej
  • 1 jajko
  • 10 g miękkiego masła lub łyżka oliwy
  • 1 łyżeczka soli

Ziemniaki jeszcze ciepłe mielimy przez maszynkę do mięsa lub przeciskamy przez praskę. Dodajemy sól, mąkę i żółtko, zagniatamy gładkie ciasto. Wykrawamy wybrany przez nas kształt, mogą to być kwadraty na rogaliki, prostokąty na paszteciki lub kółka na klasyczny kształt pierogów. Nakładamy farsz w wersji z mąką ryżową mniej bo ciasto lubi pękać (brak glutenu robi je mniej elastyczne). Układamy pierogi na blasze wyłożonej papierem i smarujemy roztrzepanym białkiem, można posypać ziołami, makiem, sezamem czy papryką, na co mamy chęć w danym momencie, albo nie robimy nic. Ja ostatnio zapomniałam o oddzieleniu białka od żółtka i poszło całe jako do ciast, też nie było problemu. Piecyka nagrzewamy do 200 stopni i pieczemy około 35 minut pierogi na środkowej półce. 

Do pierogów można dodać dowolny farsz u mnie rodzina najbardziej lubi wersję z mięsem, kapusta i grzybami, pieczarki lub taki meksykański farsz z kurczakiem, pieczarkami, kukurydzą, papryką czerwoną, cebulą i kukurydzą Wtedy robię podwójną porcję pierogów, bo znikają za szybko. 

Przepis nie jest mój, zrobiłam zdjęcie z jakiegoś czasopisma czytając je w poczekalni, niestety nie wiem z jakiego.  Czasem tak robię, jak mnie zaciekawi przepis to fotografuję, bo zazwyczaj w poczekalniach są już nieaktualne numery czasopism i nie można ich kupić zaraz, trzeba by zamawiać numer archiwalny, ale przyznam dla jednego przepisu nie bardzo mi się opłaca.  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Artykuł 216 Kodeksu karnego brzmi:
Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności"
Nie godzę się na wulgarne zachowanie, krytykę dla krytyki bez konstruktywnej wypowiedzi i chamstwo. Proszę o nie przysyłanie ofert swoich produktów w komentarzach. Zwłaszcza dotyczy to stron z pożyczkami!! Komentarze o takiej treści nie będą publikowane. Przed dodaniem komentarza po raz pierwszy, proszę o przeczytanie strony "O mnie"