Zostałam poproszona przez czytelniczkę o przepis na pierogi
ziemniaczane pieczone, moja rodzina je uwielbia, robię je jako przekąskę gdy
wpadają znajomi, paszteciki do barszczu, ostatnio na wigilijną wieczerzę z
kapustą i grzybami, na wycieczkę, do pracy, do szkoły z dowolnym nadzieniem
(jeśli dodamy mniej soli i np. szczyptę i do tego łyżeczkę cukru to również sprawdza
się jako baza dla słodkich farszy. Takie pierogi nie dokładają zmartwienie, że
rozpadną się w czasie gotowania, po prostu jak się nam zawinę tak będzie i już,
ich wygląd to raczej kwestia estetyki niż problem z wyciekającym nadzieniem.
Jeśli tylko farsz jest w miarę spójny nic się nie wydarzy.
Wersja zawijana z prostokątów i nieposmarowana białkiem (zapomniałam i wbiłam całe jako do ciasta)
Składniki:
- 300 gram ugotowanych ciepłych ziemniaków
- 100 g mąki ryżowej lub pszennej
- 1 jajko
- 10 g miękkiego masła lub łyżka oliwy
- 1 łyżeczka soli
Ziemniaki jeszcze ciepłe mielimy przez maszynkę do mięsa lub
przeciskamy przez praskę. Dodajemy sól, mąkę i żółtko, zagniatamy gładkie
ciasto. Wykrawamy wybrany przez nas kształt, mogą to być kwadraty na rogaliki,
prostokąty na paszteciki lub kółka na klasyczny kształt pierogów. Nakładamy farsz
w wersji z mąką ryżową mniej bo ciasto lubi pękać (brak glutenu robi je mniej elastyczne).
Układamy pierogi na blasze wyłożonej papierem i smarujemy roztrzepanym białkiem,
można posypać ziołami, makiem, sezamem czy papryką, na co mamy chęć w danym
momencie, albo nie robimy nic. Ja ostatnio zapomniałam o oddzieleniu białka od
żółtka i poszło całe jako do ciast, też nie było problemu. Piecyka nagrzewamy
do 200 stopni i pieczemy około 35 minut pierogi na środkowej półce.
Do pierogów można dodać dowolny farsz u mnie rodzina najbardziej lubi wersję z mięsem, kapusta i grzybami, pieczarki lub taki meksykański farsz z kurczakiem, pieczarkami, kukurydzą, papryką czerwoną, cebulą i kukurydzą Wtedy robię podwójną porcję pierogów, bo znikają za szybko.
Przepis nie jest mój, zrobiłam zdjęcie z jakiegoś czasopisma czytając je w poczekalni, niestety nie wiem z jakiego. Czasem tak robię, jak mnie zaciekawi przepis to fotografuję, bo zazwyczaj w poczekalniach są już nieaktualne numery czasopism i nie można ich kupić zaraz, trzeba by zamawiać numer archiwalny, ale przyznam dla jednego przepisu nie bardzo mi się opłaca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
"Artykuł 216 Kodeksu karnego brzmi:
Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności"
Nie godzę się na wulgarne zachowanie, krytykę dla krytyki bez konstruktywnej wypowiedzi i chamstwo. Proszę o nie przysyłanie ofert swoich produktów w komentarzach. Zwłaszcza dotyczy to stron z pożyczkami!! Komentarze o takiej treści nie będą publikowane. Przed dodaniem komentarza po raz pierwszy, proszę o przeczytanie strony "O mnie"