Zbiory czerwonej porzeczki za nami, udało się w tym roku
zrobić to jednego dnia, zbiór i przetwarzanie. Zebraliśmy około 25 kg wspaniałych
czerwonych owoców. W spiżarni stoją już dumnie słoiczki z dżemem porzeczkowym
(13 sztuk), na blacie w kuchni nasiąkają owoce na nalewkę, a w jadalni stoją
dwa pojemniki gdzie ruszyła fermentacja wina. W następnej kolejności czekamy na dojrzenie
czarnej porzeczki, w tym roku wygląda, że będzie jej sporo więc po raz pierwszy
nastawię z niej również nalewkę. Obecnie przetwarzam owoce głównie z mojego lub
taty ogrodu, raczej staram się nie kupować.
Przepis na nalewkę z czerwonych porzeczek (smakuje jak z
żurawiny)
- 1 kg obranej z łodyżek porzeczki czerwonej
- ½ litra wódki
- ½ litra spirytusu
- 1 kg cukru (w tym roku zrobię niej)
Zalewamy owoce alkoholem i odstawiamy na 6 tygodni w
szklanym naczyniu, codziennie wstrząsamy
naczyniem. Po tym czasie zlewamy alkohol do butelek i zasypujemy cukrem
codziennie potrząsamy, trzymamy tak długo, aż cukier całkowicie się rozpuści, następnie
łączymy alkohol z powstałym sokiem, owoce można wykorzystać do lodów utrzymają
się w lodówce przez 4 tygodnie. Przelewamy do butelek sok wymieszany z
alkoholem i odstawiamy na 3 miesiące. Wychodzi naprawdę przepyszna nalewka
świetna na zimowe wieczory.
Prosty przepis, a tyle przyjemności zimową porą. Dziękuję, że w takim upale chciało ci się napisać.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na wykorzystanie owoców :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzy te proporcje mogą być zastosowane do nalewki z czarnej porzeczki?
OdpowiedzUsuńTrzeba cukier zmniejszyć, czarna słodsza. Ja bym połowę dała.
UsuńSama nalewek nie robiłam, jedynie lata temu na winko mąż nastawiał.
OdpowiedzUsuńNatomiast poczęstowali nas,nalewka z czarnej porzeczki tylko na spirytusie t.Przepyszna.
W zamieszaniu,nie wzięłam przepisu.
Mamy butelkę w prezencie.
W tym roku,już nie było czarnej porzeczki,ale może w przyszłym sezonie,uda się podziałać z nalewkami:)