Dziś zerwałam kartkę z kalendarza i trafiłam na taki tekst:
„Dobre rady Sainady”
Puść smutek i swoją rozpacz. One w niczym Ci nie pomogą. Nikogo
nie uszczęśliwią. A przecież możesz sobie pomóc, jeśli tylko chcesz. Wystarczy,
że to puścisz. Podziękuj temu doświadczeniu, ale wreszcie je zakończ. Skieruj
uwagę tam, gdzie podpowiada ci twej serce. Zapewne jesteś przekonany, będąc w tym
stanie, że twoje serce „chce” rozpaczać. To pomyłka. To nie serce. To umysł
tworzy dramaty. Myśli wytwarzają atmosferę zniechęcenia i smutku. Zatem trzeba
zmienić myśli, a te stare puścić. Nie trzymaj się ich kurczowo, ani też nie
walcz z nimi. Po prostu pozwól im odejść. To przecież od Ciebie zależy, czy je
puścisz. Jeśli masz z tym problem – podziałaj na nie z wyższego poziomu siebie –
czyli poziomu akceptacji. Zaakceptuj te myśli i myślokszatałty, podziękuj im za
przedstawienie jakie odegrały w twoim życiu i pożegnaj. Czas rozpocząć nową
sztukę, nowy film…
Mam wrażenie że współczesny człowiek zbyt mocno skupia się
na złych emocjach, pielęgnuje je. Zupełnie inaczej wyglądało życie
statystycznego mieszkańca Europy 40-50 lat temu, inne były priorytety dziś mówi
się, że bardziej przyziemne, ale czy na pewno były mniej wzniosłe niż dziś?
Pomyślcie jak wiele obecnie jest w ludziach agresji,
zawziętości, egoizmu, narcyzmu, zachłanności, zazdrości, braku tolerancji,
pychy. Owszem te cechy towarzysza od zarania dziejów człowiekowi, ale chyba
teraz jest ich jakby więcej.
Przestańmy hodować, pielęgnować złe myśli, emocje, odpuśćmy sobie
i innym, szukajmy w sobie i innych dobra. Zwłaszcza w obecnym czasie tak bardzo człowiek
potrzebuje drugiego człowieka! Odpuśćmy to napięcie, jak czujemy złość idźmy na
spacer, śpiewajmy, tańczmy, nie tłumcie emocji to szkodzi zdrowiu i psychice,
ale nie wyżywajcie się na innych to takie prostackie. Pamiętajcie ze słowa ranią
często mocniej niż fizyczny bol. Potem ciężko się naprawia wszystko, wykrzyczeć
napisać potrafi każdy złe słowa, obrazić drugiego człowieka również nie trudno,
ale naprawić, przeprosić, zmienić relacje to już sztuka. Kochajcie siebie,
akceptujcie otoczenie! To nic nie kosztuje, jest za darmo!!
Tego dziś potrzebowałam :) dziękuję że jesteś :)
OdpowiedzUsuńLubię czytać Twoje posty i zawsze czekam czy coś nowego się nie pojawi. Robisz dobrą robotę.
OdpowiedzUsuńpięknie i jak bardzo na czasie,dziękuję
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję, że jesteś.
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie Pani napisała, dziękuję... To są mądre słowa i spostrzeżenia, nie będzie łatwo wprowadzić je w czyn, ale trzeba próbować. Dziękuję też za Pani bloga, czytam go od kilku lat, znajduję w nim wiele inspiracji, dziś wypowiedziałam sie tu pierwszy raz...
OdpowiedzUsuń