Strony

środa, 30 października 2024

Jadłospis w październiku 2024

 


Ostatnio układaniem jadłospisów obiadowo-kolacyjnych zajmuje się u nas w domu  nasza dwudziestoletnia córka. Układa najczęściej nowy jadłospis na 10 dni. Wcześniej ja układałam, ale teraz mam już wyrękę i bardzo mi się to podoba. Pisanie planu posiłków na najbliższe dni pozwala lepiej stworzyć listę zakupów a co za tym idzie zmniejszyć marnowanie żywności oraz oszczędzać pieniądze bo idziemy kupić konkretne produkty na konkretne dania. Owszem bywają dni, że wpadniemy na obiad do rodziny lub zjemy zupełnie coś innego bo naszła nas ochota, wtedy jadłospis się przesuwa dalej. Produkty z krótszą datą przydatności do spożycia kupujemy jak najbliżej danego dnia w którym danie z nim występuje np. sałata, pieczarki ogólnie warzywa.




Poniedziałek

  • zupa pomidorowa z ryżem
  • pulpety w sosie koperkowy, ziemniaki gotowane, surówka z białej kapusty (kapusta z cebulką posiekane drobno, posolone i doprawione majonezem i pieprzem)

Wtorek

Środa

  • kapuśniak ze słodkiej kapusty
  • smażone, panierowane filety z kurczaka, zapiekane ziemniaczki w piecyku, surówka z kiszonej kapusty

Czwartek

Piątek

  • zupa ogórkowa z ziemniakami
  • pierogi ze szpinakiem i serem białym

Sobota

Niedziela

Poniedziałek

  • zupa jarzynowa z ziemniakami
  • kotlety rybne, ziemniaki, surówka z kiszonej kapusty 

Wtorek

  • zupa jarzynowa z ziemniakami
  • udka kurczaka zapiekane z ziemniakami w piecyku, surówka z kiszonych ogórków

Środa

 

Na śniadania zazwyczaj jadamy: jajecznicę, owsiankę, gofry, naleśniki (czasem z farszem który pozostał mi z pierogów), jajka na miękko, omlet na słono lub słodko.  Na drugie śniadanie różnie: kanapki, ciasto, koktajl białkowy, babeczki warzywne zależy jak nam wypadnie z czasem, czasem tylko jakieś owoce.

 

 

 

 


poniedziałek, 28 października 2024

Tarta ze szpinakiem

 


Ostatnio w promocyjnej cenie zakupiłam 4 paczki mrożonego szpinaku, lubimy szpinak w różnej formie – z pierogami, naleśnikami, jako dodatek do obiadu, z makaronem oraz w tarcie na kruchym cieście.

Ja robię taką tartę ze szpinakiem i serem feta. Jest bardzo sycąca, a dzięki temu rozgrzewająca. Oczywiście ser typu feta staram się upolować w dobrej cenie i kupuję wtedy 3-4 opakowania, bo ma on długą datę ważności.




Składniki na ciasto:

100 gram mąki ryżowej

100 g mąki gryczanej lub kukurydzianej

(Jeśli robimy wersję pszenną to używamy zwyczajnie 250 g mąki pszennej)

50 g skrobi ziemniaczanej lub tapioki

1 jajko

100 g miękkiego (czyli wyjmujemy wcześniej z lodówki by zmiękło)masła lub margaryny

Zagniatamy ciasto ze wszystkich składników, wylepiamy rozwałkowanym do rozmiarów naczynia które jest wysmarowane tłuszczem naczynie do zapiekania np. tarty  lub większą tortownicę wykładamy papierem i układamy rozwałkowane ciasto w niej. Odstawiamy na 30 minut do lodówki. Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni i pieczemy przez 15 minut ciasto wyjęte z lodówki które była tam około 30 minut.

Składniki na farsz:

450 – 600 g mrożonego szpinaku

2 jajka

100 g sera typu feta

Ząbek czosnku

Mała cebula

2 łyżki oliwy/oleju

Sól i pieprz do smaku

Rozmrażamy szpinak, następnie obieramy cebulę i siekamy ja drobno, obieramy czosnek. Na patelni rozgrzewamy oliwę/olej i podsmażamy na nim cebulę szklimy ją (czyli jest taka jakby przezroczysta), pod koniec smażenia cebuli wyciskamy ząbek czosnku i smażymy chwilkę. Następnie dokładamy rozmrożony szpinak i smażymy do odparowania wody. Wyłączamy podgrzewanie i wlewamy uprzednio roztrzepane jajka i mieszamy ze szpinakiem, następnie dokładamy pokrojony w drobna kostkę ser, doprawiamy solą i pieprzem do smaku.  

Nadzienie wykładamy na wcześniej podpieczony spód i całość zapiekamy przez około 30 w temperaturze 180 stopni. Smacznego!


piątek, 25 października 2024

Czy polskie społeczeństwo biednieje?

 


Przez pewien czas nie polowałam na promocję, bo dużą cześć mojego czas poświęcałam na opiekę nad moim Tatą, obecnie od miesiąca przebywa On w szpitalu, jest w stanie bez kontaktowym, leży pod respiratorem.  

Mając więcej czasu dla siebie wróciłam do zakupów z promocji i mocno się zdziwiłam, że towary znikają szybciej niż przed wakacjami i to takie które nie były w kręgu zainteresowania „łowców” promocji. Pojechałam kupić mąkę ziemniaczaną w naszej diecie bez glutenu to istotna mąka więc cena obniżona o 1,2 zł była kusząca. Chciałam zakupić 10 kg to nasz  1,5 miesięczny limit zużycia, zaoszczędziła bym przy okazji innych zakupów całe 12 zł. Pojechałam do sklepu i zastałam niespodziewany dla mnie widok, ostatnią torebkę i to tylko dlatego została, bo była uszkodzona. Zapytałam obsługi sklepu i usłyszałam, że w około 2 godziny całość zniknęła. Zatem poszłam po mleko które miało być w promocji 3 + 3 gratis (dzieci zabierają koktajl białkowy na treningi więc na UHT mleko u nas jest zapotrzebowanie bo nie ma ryzyka szybkiego zepsucia się) i znowu niespodzianka został jeden karton. Dla mnie to zaskakujące, bo zazwyczaj znika masło, mięso, jajka, ale nie mąka i mleko. 




Przyznam, że dało mi to do myślenia i zaczęłam zgłębiać temat, okazuje się, że według GUS faktycznie polskie społeczeństwo mocno zubożało i jest to widoczne w badaniach, dodatkowo o 2% wzrósł poziom bezdomności. GUS podaje, że prawie co 15 Polak żyje w skrajnej biedzie, a niemal połowa walczy z problemami finansowymi. Zasięg ubóstwa skrajnego zwiększył się z 1,7 mln w 2022 r. do 2,5 mln w 2023 roku i nadal rośnie. Ponad 17 mln Polaków żyje poniżej minimum socjalnego (dane z 2024r.). 

Gdy dotarłam do danych potwierdzających moje obserwacje zaczęłam na ten temat rozmawiać ze znajomymi i co usłyszałam – koleżanka w styczniu straci pracę po 20 latach zatrudnienia w jednej firmie mając 49 lat (bardzo trudna sytuacja) niestety zwolnienia u niej w korporacji wynoszą około 1200 osób, kolejny znajomy  utraci pracę w marcu po 3 latach zatrudnienia u niego wymówienie otrzyma 600 osób (firma zmienia kraj), inna znajoma pracująca w Poczcie Polskiej również straci prace po 12 latach zatrudnienia. To są ludzkie dramaty, problem z zatrudnieniem. 

Wizję zasobności społeczeństwa ostatnio przyćmiły mi media społecznościowe na których kreowany jest luksus i dobrobyt podparty nieustającym szczęściem i pasmem powodzeń. Nie miałam czasu na refleksję i spojrzenie na to co dzieje się za drzwiami mojego domu, moja codzienność składała się na stały rytuał bez czasu na śledzenie sytuacji społecznej i pochyleniem się nad problemami przyjaciół i znajomych. Czuję się zawstydzona takim wywiedzeniem tylko własnego czubka nosa i przepraszam wszystkich. Niech moc będzie z Wami i uda Wam się poukładać finanse, prace i swoją codzienność. Chyle czoła przed Wami jesteście dzielni!! 


Jak wyglądają Wasze finanse, praca? Lepiej, więcej perspektyw, czy trudniej?


poniedziałek, 14 października 2024

Carpe diem!

 


Życie płynie w powolnym tik tak. Od 3 tygodni mój Tata jest w szpitalu na OIOM, leży podłączony do respiratora, bez kontaktu, zupełnie nie reaguje na otoczenie. Próby odłączenia Go od respiratora nie udają się, jest niewydolny oddechowo, po 24 godzinach drastycznie spada saturacja. Powstał u Niego problem z wiotkością krtani i nie jest w stanie poradzić sobie z przełykaniem, lekarze mówią, że trzeba będzie karmić Go dojelitowo. Ogólnie Jego stan jest ciężki.




Każdy obcy telefon podnosi nam ciśnienie i powoduje wahanie czy odbierać, czy trwać w niewiedzy.

Jak bardzo nieprzewidywalne jest „jutro”, jednego dnia całą noc śpiewał, a drugiego saturacja 65 i zerowy kontakt, podróż do szpitala, respirator.

Carpe diem! Jeśli chcemy kogoś przytulić, powiedzieć mu coś miłego nie odkładajmy tego na kiedyś. Nie odkładajcie życia na potem, bo potem to zbyt daleko i nieprzewidywalne jest.


czwartek, 3 października 2024

Październik miesiącem oszczędności

 


„Październik miesiącem oszczędności” tak mawiano nam w szkole gdy propagowano w okresie PRL-u oszczędzanie na książeczkach SKO, a dorośli mieli oszczędzać na książeczkach PKO. Dla naszych słowiańskich przodków w miesiącu tym ludzie przygotowywali się do nadchodzącej. Sumując każda epoka niosła podobny wymiar odkładaj, zbieraj, zabezpiecz się. Ja z mężem często właśnie w październiku robię podsumowanie naszego roku, z punktu widzenia roku numerologicznego to 3 września rozpoczął się kolejny rok, zatem to odpowiednia pora na refleksje nad naszymi finansami.




Ogólnie od dawna trzymamy się kilku zasad i od dłuższego czasu całkiem dobrze nam to wychodzi. Jakie to są zasady? Już Wam opowiadam jak to u nas jest i jak nam to wychodzi.

    Pilnowanie by nie ponosić kosztów utrzymania konta bankowego i opłat za użytkowanie kart płatniczych. Banki mają swoje wytyczne i każdy zupełnie inne jeśli chodzi o opłaty za karty płatnicze, jeden bank oczekuje np. 6 płatności, inny kwoty 300 zł, to wszystko jest w regulaminie i warto go przeczytać. My dokładnie pilnujemy by dotrzymać warunków i nie ponosić z tego tytułu kosztów które w skali roku nie wyglądają już tak banalnie. Druga sprawa to koszt wypłat z bankomatu, kasy sklepu itp. Każdy bank ma różne warunki. Przyjmijmy, że koszt utrzymania karty to około 8 zł miesięcznie, nie wypłacamy z bankomatu gotówki mamy w domu 3 karty i nie spełniamy co miesiąc warunków które zwalniają nas z opłat, powstaje kwota 288 zł rocznie. Ja mam za to 2 wizyty u fryzjera i starczy na kawę jeszcze. Po co zatem mam oddawać te pieniądze?

    Kontrolujemy nasze subskrypcje, staramy się utrzymywać ich tyle ile naprawdę używamy. Kiedyś kupowaliśmy dostęp do Gazety Wyborczej której potem nie czytaliśmy systematycznie, płaciłam za dostęp do portalu z sesjami jogi (ćwiczyłam raz w miesiącu), mieliśmy kilka platform streamingowych, ale kiedy to wszystko obejrzeć?  Obecnie nie mamy prenumerat gazet, portali do ćwiczeń, a co do platform streamingowych to trzymamy się jednej i zmieniamy co jakiś czas, np. mieliśmy Netflixa obejrzeliśmy intersujące nas pozycje i zmieniliśmy na Disney+, wcześniej mieliśmy Amazon Prime, ale to tak wyszło przypadkiem nam, a kwota nie była duża za cały rok chyba coś koło 60 zł zapłaciliśmy. Płacimy co roku za Allegro Smart, bo mamy wymierne korzyści, większe niż poniesiony koszt.

    Zasadniczo nie kupujemy książek, staramy się korzystać z biblioteki lub wymiany ze znajomymi. Ale są książki które zwyczajnie trzeba kupić, najczęściej są to pozycje edukacyjne. Mamy sporo książek w domu, klika regałów, ostatnio robiliśmy porządki i oddaliśmy sporo do książkodzielni, sprawdzałam, po 24 godzinach większości już nie było, czyli nie utknęły tam. Czasem oddawaliśmy do biblioteki, zwłaszcza książki dla dzieci lub oddawaliśmy dzieciom znajomych. Ale staramy się wydawać jak najmniej na czytelnictwo, aczkolwiek czytamy dużo. Korzystamy z trzech bibliotek i zawsze znajdziemy coś ciekawego dla nas.

    Ubrania i obuwie. Ubrania nie kupujemy zbyt często, jeśli to szukamy dobrej jakości i to wcale nie oznacza drogich i markowych, dla nas ważny jest skład i jakość uszycia a nie metka. Ostatnio kupiłam wiskozowy sweterek za całe 79 zł, bawełnianą koszule damską z haftem za 119 zł, jeansy kupuję z wysoką zawartością bawełny, bo przy innych mam wysypkę na udach, ale nosze je naprawdę wiele lat, mam jedna parę która ma około 15 lat. Nie wydajmy dużych kwot na ubrania, ale też nie łapiemy najtańszych bez sprawdzenia jakości. Obuwie, tak na obuwie wydajemy sporo, ale nie kupujemy ich dużo, za to nosimy długo. Mam buty trekkingowe od 9 lat, buty jesienne od 4, kozaczki od 6 lat. Kupujemy modele klasyczne, wysokiej jakości, tanio nie jest, ale wygoda, jakość są tego warte. Myślę, że w rozliczeniu na okres użytkowania naszego obuwie ogólnie wychodzą rocznie na bardzo tanie zakupy. Nie wyrzucamy jedzenia, to tak jakby wrzucać pieniądze do kosza na śmieci.

    Żywność. Staramy się kupować jak najtaniej ale dobrej jakości, jak już nie raz pisałam szukam promocji np. na kurczaka zagrodowego, jajka z wolnego wybiegu lub eko. Ostatnio kupiłam jajka od zielononóżek w cenie z wolnego wybiegu. Poluję na promocje masła, oliwy znanych mi marek. Oliwę do smażenia kupuję przez Internet wychodzi taniej.  Poluje na promocje parówek z 100% mięsa, takie z prostym składem bo najstarszy syn lubi.

Oj rozpisałam się i to strasznie, u nas rozmowy o finansach są częste i tak jakoś lubię o tym pisać.  Staramy się szanować nasze pieniądze i nie wydawać ich bezmyślnie, nikt nam ich nie daje za darmo bez pracy i dlatego analizujemy nasze wydatki.