„Październik miesiącem oszczędności” tak mawiano nam w
szkole gdy propagowano w okresie PRL-u oszczędzanie na książeczkach SKO, a
dorośli mieli oszczędzać na książeczkach PKO. Dla naszych słowiańskich przodków
w miesiącu tym ludzie przygotowywali się do nadchodzącej. Sumując każda epoka
niosła podobny wymiar odkładaj, zbieraj, zabezpiecz się. Ja z mężem często właśnie
w październiku robię podsumowanie naszego roku, z punktu widzenia roku
numerologicznego to 3 września rozpoczął się kolejny rok, zatem to odpowiednia
pora na refleksje nad naszymi finansami.
Ogólnie od dawna trzymamy się kilku zasad i od dłuższego
czasu całkiem dobrze nam to wychodzi. Jakie to są zasady? Już Wam opowiadam jak
to u nas jest i jak nam to wychodzi.
Pilnowanie by nie ponosić kosztów utrzymania konta bankowego
i opłat za użytkowanie kart płatniczych. Banki mają swoje wytyczne i każdy
zupełnie inne jeśli chodzi o opłaty za karty płatnicze, jeden bank oczekuje np.
6 płatności, inny kwoty 300 zł, to wszystko jest w regulaminie i warto go
przeczytać. My dokładnie pilnujemy by dotrzymać warunków i nie ponosić z tego
tytułu kosztów które w skali roku nie wyglądają już tak banalnie. Druga sprawa
to koszt wypłat z bankomatu, kasy sklepu itp. Każdy bank ma różne warunki.
Przyjmijmy, że koszt utrzymania karty to około 8 zł miesięcznie, nie wypłacamy
z bankomatu gotówki mamy w domu 3 karty i nie spełniamy co miesiąc warunków które
zwalniają nas z opłat, powstaje kwota 288 zł rocznie. Ja mam za to 2 wizyty u
fryzjera i starczy na kawę jeszcze. Po co zatem mam oddawać te pieniądze?
Kontrolujemy nasze subskrypcje, staramy się utrzymywać ich
tyle ile naprawdę używamy. Kiedyś kupowaliśmy dostęp do Gazety Wyborczej której
potem nie czytaliśmy systematycznie, płaciłam za dostęp do portalu z sesjami
jogi (ćwiczyłam raz w miesiącu), mieliśmy kilka platform streamingowych, ale
kiedy to wszystko obejrzeć? Obecnie nie
mamy prenumerat gazet, portali do ćwiczeń, a co do platform streamingowych to trzymamy
się jednej i zmieniamy co jakiś czas, np. mieliśmy Netflixa obejrzeliśmy
intersujące nas pozycje i zmieniliśmy na Disney+, wcześniej mieliśmy Amazon
Prime, ale to tak wyszło przypadkiem nam, a kwota nie była duża za cały rok
chyba coś koło 60 zł zapłaciliśmy. Płacimy co roku za Allegro Smart, bo mamy
wymierne korzyści, większe niż poniesiony koszt.
Zasadniczo nie kupujemy książek, staramy się korzystać z biblioteki
lub wymiany ze znajomymi. Ale są książki które zwyczajnie trzeba kupić,
najczęściej są to pozycje edukacyjne. Mamy sporo książek w domu, klika regałów,
ostatnio robiliśmy porządki i oddaliśmy sporo do książkodzielni, sprawdzałam,
po 24 godzinach większości już nie było, czyli nie utknęły tam. Czasem
oddawaliśmy do biblioteki, zwłaszcza książki dla dzieci lub oddawaliśmy
dzieciom znajomych. Ale staramy się wydawać jak najmniej na czytelnictwo, aczkolwiek
czytamy dużo. Korzystamy z trzech bibliotek i zawsze znajdziemy coś ciekawego
dla nas.
Ubrania i obuwie. Ubrania nie kupujemy zbyt często, jeśli to
szukamy dobrej jakości i to wcale nie oznacza drogich i markowych, dla nas
ważny jest skład i jakość uszycia a nie metka. Ostatnio kupiłam wiskozowy
sweterek za całe 79 zł, bawełnianą koszule damską z haftem za 119 zł, jeansy
kupuję z wysoką zawartością bawełny, bo przy innych mam wysypkę na udach, ale
nosze je naprawdę wiele lat, mam jedna parę która ma około 15 lat. Nie wydajmy dużych
kwot na ubrania, ale też nie łapiemy najtańszych bez sprawdzenia jakości. Obuwie,
tak na obuwie wydajemy sporo, ale nie kupujemy ich dużo, za to nosimy długo.
Mam buty trekkingowe od 9 lat, buty jesienne od 4, kozaczki od 6 lat. Kupujemy
modele klasyczne, wysokiej jakości, tanio nie jest, ale wygoda, jakość są tego
warte. Myślę, że w rozliczeniu na okres użytkowania naszego obuwie ogólnie
wychodzą rocznie na bardzo tanie zakupy. Nie wyrzucamy jedzenia, to tak jakby wrzucać
pieniądze do kosza na śmieci.
Żywność. Staramy się kupować jak najtaniej ale dobrej
jakości, jak już nie raz pisałam szukam promocji np. na kurczaka zagrodowego,
jajka z wolnego wybiegu lub eko. Ostatnio kupiłam jajka od zielononóżek w cenie
z wolnego wybiegu. Poluję na promocje masła, oliwy znanych mi marek. Oliwę do
smażenia kupuję przez Internet wychodzi taniej. Poluje na promocje parówek z 100% mięsa, takie
z prostym składem bo najstarszy syn lubi.
Oj rozpisałam się i to strasznie, u nas rozmowy o finansach
są częste i tak jakoś lubię o tym pisać. Staramy się szanować nasze pieniądze i nie
wydawać ich bezmyślnie, nikt nam ich nie daje za darmo bez pracy i dlatego
analizujemy nasze wydatki.