Kilka dni temu moja córka obchodziła dwudzieste urodziny,
córka nie lubi ogólnie tortów, ale uwielbia piernik, pierniczki w każdej
postaci, kocha cynamon, więc wpadłam na pomysł, że zrobię tort piernikowy, poskładałam
przepisy i zrobiłam go, a potem zaskoczenie, w Internecie są gotowe przepisy na
tort piernikowy, no szok, ale co tam na bezglutenowy nie było, więc nie
wywarzałam otwartych drzwi. Jako bazy użyłam przepisu na świąteczny piernik i
krem do tiramisu zaprawiłam cynamonem, ot cała moja mądrość. Przybrałam
piankami z Lidla i posypką do ciasteczek.
Ciasto
100 g mąki ryżowej
50 g mąki gryczanej
50 g mąki ziemniaczanej
Jeśli wersja pszenna to 200 g mąki pszennej zamiast tych
powyżej.
100 ml mleka (u mnie ryżowego)
100 g jogurtu
90 g masła/margaryny
70 g dżemu/powideł śliwkowych (ja dodałam dżem z czarnej
porzeczki)
100 g cukru
60 g miodu
1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
2-3 łyżki przyprawy piernikowej
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżka kakao
W misce mieszamy wszystkie sypkie składniki- mąkę, przyprawy
(przyprawa do pierników, cynamon), sodę, kakao. W garnuszku rozpuszczamy masło
i dokładamy miód, cukier i dżem/powidła, wszystko rozpuszczamy na małej mocy,
nie gotujemy. Do suchych składników dokładamy mleko, jogurt, jajka i razem
mieszamy, następnie dodajemy masło z miodem, cukrem i powidłami/dżemem. Wszystko
dokładnie mieszamy, można zrobić to łyżką, ja mieszałam rózgą. Wstawiamy na
45-55 minut do piecyka nagrzanego do 175 stopni, góra dół grzałka. Po upływie
45 minut sprawdzamy patyczkiem czy ciasto się już upiekło, czas zależy od
piecyka u mnie wychodzi 50 minut. Po upieczeniu odkładamy ciasto na kratkę do wystudzenia,
najlepiej na kilka godzin, ja piekę dzień wcześniej piernik nawet jak tylko
przekładam dżemem lub powidłami i robię polewę czekoladową na święta.
Poncz do nasączenia ciasta robię przed kremem, by miał czas
ostygnąć
U mnie to jedna kawa espresso, można przygotować ją z kawy
rozpuszczalnej czyli mocna kawa w objętości 100 ml. Jak nie lubicie kawy to
mocna herbata też jest ok, ja dodaję dwie łyżki cukru i 4 łyżki rumu ciemnego
lub koniaku, a jeśli lubicie migdałowe smaki to świetnie pasuje likier amaretto.
Krem
500 g serka mascapone
200 ml śmietanki 30-36%
5 łyżek cukru pudru
1 łyżka cukru waniliowego
1 płaska łyżeczka cynamonu
Ubijamy śmietanę z cukrem pudrem i cukrem waniliowym na gęstą
pianę, następnie dodajemy serek i cynamon wszystko razem ubijamy na wysokich
obrotach.
Piernik dzielimy na trzy części, ja odwracam ciasto spodem
do góry bo jest równy, dolną warstwę nasączamy 1/3 ponczu, następnie smarujemy
kremem też używamy 1/3 części, nakładamy kolejną część ciasta i czynność
powtarzamy, przy ostatniej części ogólnie jest podobnie jak przy poprzednich
tylko krem rozsmarowujemy na bokach ciasta i na górze. Następnie przybieramy
wedle uznania. Jeśli jest to ciasto świąteczne, to możemy całość posypać kakao,
ale by zwiększyć efekt możemy poukładać wycięte z tektury/brystolu gwiazdki by
nie sypać w te miejsca kakao i będziemy mieli białe gwiazdki na brązowym torcie,
albo gwiazdki wysypać kolorową posypką możemy. Tort wyszedł smaczny, syn który
ma urodziny (dwudzieste drugie) w grudniu poprosił o inwentyczny tort tylko nie
z różowym przybraniem. Uważam mój eksperyment za udany.
Tort wygląda świetnie! Na pewno spróbuję właśnie w bezglutenowej wersji. I przede wszystkim, najlepsze życzenia dla córki!
OdpowiedzUsuń