Gdy użyjemy część zakwasu ponownie dokarmiamy go np. dwa dni po 2 łyżki mąki i 4 łyżek wody, następnie chowamy do lodówki i choć raz w tygodniu dokarmiamy 2 łyżki mąki, 4 wody. Ja używam zakwasu ciągle więc dokarmiam go po upieczeniu chleba przez dwa dni po 4 łyżki mąki i 8 wody, a następnie dzień przed nastawianiem zaczyny wyjmuję z lodówki i dokarmiam ponownie 4 mąki i 8 wody.
"Nie trzeba mieć więcej niż inni, by żyć pełniej. Wystarczy prosta codzienność: naprawianie tego, co się da, tworzenie po swojemu, domowe jedzenie i cisza, która pozwala oddychać. Godne życie nie polega na pokazie, lecz na tym, co daje realną satysfakcję i spokój — we własnym rytmie, bez presji opinii."
czwartek, 8 grudnia 2016
Domowy chleb żytni tylko na zakwasie, bez dodatku mąki pszennej.
Gdy użyjemy część zakwasu ponownie dokarmiamy go np. dwa dni po 2 łyżki mąki i 4 łyżek wody, następnie chowamy do lodówki i choć raz w tygodniu dokarmiamy 2 łyżki mąki, 4 wody. Ja używam zakwasu ciągle więc dokarmiam go po upieczeniu chleba przez dwa dni po 4 łyżki mąki i 8 wody, a następnie dzień przed nastawianiem zaczyny wyjmuję z lodówki i dokarmiam ponownie 4 mąki i 8 wody.
7 komentarzy:
"Artykuł 216 Kodeksu karnego brzmi:
Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności"
Nie godzę się na wulgarne zachowanie, krytykę dla krytyki bez konstruktywnej wypowiedzi i chamstwo. Proszę o nie przysyłanie ofert swoich produktów w komentarzach. Zwłaszcza dotyczy to stron z pożyczkami!! Komentarze o takiej treści nie będą publikowane. Przed dodaniem komentarza po raz pierwszy, proszę o przeczytanie strony "O mnie"

Dziękuję za przepis :) Antytalencie ze mnie do pieczenia, ale zapisuję na liście mąkę żytnią i przed świętami spróbuję upiec, może się uda i na stałe zagości w moim domu.Pozdrawiam, Aga
OdpowiedzUsuńTen blog to dla mnie mega inspiracja i motywacja :)
dziękuję za inspirację, utworzyłam własnie swieży zakwas, i mam zamiar postępować wg wskazówek, mam tylko pytanie jak po upieczeniu pierwszego chleba; czy do pierwiotnej pozostałości zakwasu dodaję jak wcześniej codziennie po te 2,3 czy 4 czy wrazie szybszej konsumpcji (lub chęci np podzielenia się zakwasem z kimś innym)mogłabym dodać np od razu 4 łyzki maki potem znów 4, czy procedura kolejno 2,2,3,4 łyzki jest rozsądniejsza. ja do tej pory piekłam kilka różnych chlebów, tez z zakwasem, ale głównie w maszynie z lidla,mam zakwas, który przekładam do maszyny,z innymi produktami, mąkami, ale pomijam etap zaczynu, no i chleb który najlepiej mi z tego wychodzi to pszenno żytni, jestem ciekawa chleba czysto żytniego, więc podejmuję wyzwanie.cierpliwie poczekam na zapewne smakowity efekt. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBernadeta
Dziękuję za kolejny wartościowy wpis. Czytam Cię od wielu miesięcy, choć pierwszy raz trafiłam na Twój blog jakieś... 2 lata temu? Od tego czasu znajduję tu mnóstwo inspiracji, tym bardziej, że finansowo bywa u mnie różnie. Podziwiam Cię, że sama karmisz rodzinę pieczywem własnej roboty. Może przepis nie jest trudny i nawet nie czasochłonny, ale całość trwa prawie tydzień! Przez cały ten czas trzeba myśleć o chlebie. :D Ale z czasem na pewno robi się to automatycznie, a zapach świeżego, zdrowego chleba jest bezcenny. Dzięki za przepis - zapiszę go w zakładkach i na pewno kiedyś wykorzystam, bo nawet najlepszy i najdroższy chleb ze sklepu nie ma szans z domowym.
OdpowiedzUsuńW "starym świecie" było to zupełnie naturalne, że wypiekano chleb w domu, przygotowywano posiłki od podstaw w domu. Obecnie chyba wpadliśmy w trend "nie mam czasu" obojętnie czy go mamy czy nie. Mi wiele lat zeszło na dotarciu do tej prawdy. Gdy przestałam oglądać tv (nie mam podłączonej żadnej stacji to odbiornika), grac w gry komputerowe, rozmawiać na forach, czatach itp. Okazało się, że mam co raz więcej czasu. Zweryfikowałam swój dzień i jakoś tak udaje mi się pogodzić wszystko. Owszem mam gorsze dni, ale kto ich nie ma.
UsuńTen chleb wygląda cudnie:) Ile czasu chleb będzie zdatny do spożycia jak będzie odpowiednio przechowywany? Obstawiam, że u Was znika ekspresowo:) ale ja jestem sama z dzieckiem i tak dużo chleba nie jadamy.
OdpowiedzUsuńSmaczny do jedzenia jest przez 4 dni, potem nie pleśnieje, ale robi się co dnia twardszy. Spokojnie nadaje się do mrożenia.
UsuńPrzepis na chleb super! Smakował wszystkim domownikom. Obecnie poszukuje przepisu na chleb bezglutenowy i bez drożdży, może coś poradzisz?
OdpowiedzUsuń