poniedziałek, 8 czerwca 2015

Wiosenny koperek przydomowego ogródka




Pierwsza w tym roku porcja koperku z ogródka, a ściśle to z pod foli. Koperek został wyrwany, umyty i posiekany, zapakowałam go, jak co roku w pudełka po lodach i hop do zamrażarki.




Kolejny 3 tygodnie wcześniej został posiany i już wzszedł, tym razem już nie pod folią tylko w gruncie. Mrożę każdy koperek z ogródka, potem świetnie się wyjmuje, pachnący latem i posypuje ziemniaki lub dodaje do zupy/sosu. Mam jeszcze resztki zeszłorocznego, własnego koperku bez sztucznych nawozów i oprysków. To zupełnie inna, jakość rośliny. Płacę za torebkę nasion 0,90 zł i mam pachnącą przyprawę do dań.:) Koperek można hodować wszędzie, nawet na balkonie. Polecam!




To już 500 postów, ale jesteście wytrwali i nadal czytacie. Dziękuję!!

3 komentarze:

  1. I nie ma pani mszyc w koperku? To moja zmora.... Mszyce w koperku, botwince czy w szpinaku. Jak mam pryskać to odechciewa sie siać. Po to sieję żeby jeść nie pryskane..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mszyce mam i owszem, ale na szczęście na różach i porzeczkach.

      Usuń

"Artykuł 216 Kodeksu karnego brzmi:
Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności"
Nie godzę się na wulgarne zachowanie, krytykę dla krytyki bez konstruktywnej wypowiedzi i chamstwo. Proszę o nie przysyłanie ofert swoich produktów w komentarzach. Zwłaszcza dotyczy to stron z pożyczkami!! Komentarze o takiej treści nie będą publikowane. Przed dodaniem komentarza po raz pierwszy, proszę o przeczytanie strony "O mnie"