piątek, 5 maja 2023

Kto w domu "rządzi" kasą?

 


Jak wygląda współczesny model rodziny? Czy kobiety nadal oddają się społecznemu naciskowi i rezygnują z kariery na rzecz rodziny? Czy nadal mężczyzna to osobnik wszechwiedzący i podejmujący decyzje? Czy na rodzinę nadal zarabia głównie mężczyzna? Czy tylko kobiety potrafią zająć się domem i dziećmi?

Nie sądzę by nadal tak funkcjonowała polska rodzina.  Owszem jest dużo pozostałości po wcześniejszym modeli rodziny opartym na patriarchacie, ale bardzo  szybkim krokiem ostatnio się to zmienia. Kiedyś rolą kobiety było wyjście za maż, rodzenie dzieci, zajmowanie się domem i praca zawodowa, ale nie w celu robienia kariery ale w celu zwiększenie dochodów rodziny i wsparcia budżetu domowego. Pamiętam jak poszłam do szefa po podwyżkę i usłyszałam, że rodzinę ma utrzymać mąż, a ja przychodzę tu tylko by mieć rozrywkę i nie zgłupieć w domu. Nie miałam wtedy jeszcze dzieci. Ja przez kilka lat przed narodzeniem pierwszego dziecka byłam głównym nazwijmy to żywicielem rodziny, to ja zarabiałam więcej. Po narodzinach najstarszego syna się to zmieniło, wtedy ojcowie nie mieli zbyt wielu możliwości pozostania w domu z niemowlakiem. Ja zaczęłam dorabiać pracami domowymi typu przepisywanie tekstów, tworzenie stron www itp., więc moje dochody były  niepowalające. Powrót kobiety z małym dzieckiem na rynek pracy jest i obecnie dość trudny, wielu pracodawców ma obiekcje że będziemy ciągle na zwolnieniu,  biec na każde skinienie dziecka itd.  Obecnie co raz częściej spotykam  ojców na urlopie wychowawczym i nie wstydzą się tego, są pory które dzielą się tym urlopem i są zgodni, że w wychowaniu dziecka powinni uczestniczyć obydwoje.  Wiele kobiet boi się utraty swojej wolności na rzecz dziecka, bo wie, że partner nie jest gotowy na  taki wspólny układ, więc wolą uniknąć sytuacji „zamknięcia” ich w domu.




Współczesny model również różni się i to mocno w temacie kto jest głowa rodziny, kobiety w większość znają swoją wartość i możliwości, przez to nie pozwalają się odstawić na „boczny tor” i tylko współuczestniczyć bez możliwości podjęcia ostatecznej decyzji.

Podobnie jest z obowiązkami domowymi, silnie wkroczyła do naszych domów równość, matki starają się  wychowywać swych synów na osoby potrafiące radzić sobie w kuchni jak i z porządkami domowymi. Młode kobiety również zadają tego od swych partnerów.

Niestety w kwestii wynagrodzenia za pracę jeszcze potrzeba czasu na zamiany. Nadal jest gdzieś ten stereotyp, że to facet utrzymuje rodzinę. Dość często kobiety same pozwalają na to by nie interesować się finansami rodzinnymi, mam sporo znajomych w różnym wieku i bardzo dużo kobiet nie ma pojęcia jakim budżetem rodzina dysponuje, jakiej wysokości są opłaty. Znam i takie młode pary gdzie partner wydziela tygodniówki na zakupy. Owszem, znam jedną parę gdzie to mąż nie wie ile zarabia, ile wydają na opłaty i jakie mają oszczędności, ale podkreślam to jest jedna para.

My posiadamy wspólne konto bankowe, prowadzimy jeden plik budżety domowego, mamy dostęp do swoich wzajemnych pieniędzy, po prostu mam jak by wspólny portfel.

A jak jest u Was wspólnie podejmujecie decyzje o waszych finansach?  Znacie swoje dochody i wydatki wzajemnie? Jeśli jest problem z płynnością finansową to razem potraficie „zacisnąć pasa”? Razem decydujecie o swoich priorytetach finansowych i życiowych?

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Artykuł 216 Kodeksu karnego brzmi:
Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności"
Nie godzę się na wulgarne zachowanie, krytykę dla krytyki bez konstruktywnej wypowiedzi i chamstwo. Proszę o nie przysyłanie ofert swoich produktów w komentarzach. Zwłaszcza dotyczy to stron z pożyczkami!! Komentarze o takiej treści nie będą publikowane. Przed dodaniem komentarza po raz pierwszy, proszę o przeczytanie strony "O mnie"