czwartek, 6 lutego 2025

Tegoroczne moje wyzwanie!

 


W tym roku rzuciłam sobie takie wyzwanie -  że będę robić choć jeden przepis z każdej mojej książki kulinarnej. Mam ich kilka półek, więc jest w czym wybierać. Mam posegregowane książki na kategorie, więc nie chcę sunąc po regale w kolejności, zatem każdą półkę zaczynam z dwóch stron, postanowienie było jeden nowy/stary co tydzień przynajmniej, niestety  powstały pewne zawirowanie, jak to w życiu. Na koncie mam dopiero dwa przepisy wykonane i trzeci czeka w kolejce, a powinien czekać już szósty. Chcę się z Wami dzielić tym jak udadzą mi się dania, z jakich publikacji korzystam, czy musiałam modyfikować przepis, finałowo podzielę się przepisem takim który jest ok, wychodzi i jest jadalny. Za mną „babeczki” ziemniaczano – pieczarkowe oraz ciasteczka owsiane z cynamonem i olejem kokosowym, ale o tych daniach i perypetiach z nimi w kolejnym poście.




Czy posiadacie książki kulinarne? Czy zbieracie przepisy na różne dania? Ja mam dodatkowo zeszyt i segregator z przepisami. Do zeszytu lądują przepisy takie na szybko wpisane, a w segregatorze mam zestaw wypróbowanych przepisów podzielonych na kategorie – pieczywo (chleby, bułki itp.), dania obiadowe, dodatki do pieczywa (pasztety, wędliny, pasty), ciasta, przyprawy (mieszanki domowych przypraw: curry, grill, piernik), nalewki, wina. A jak u Was to wygląda, przepisy przez Was posiadane są martwe, czy żyją intensywnie?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Artykuł 216 Kodeksu karnego brzmi:
Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności"
Nie godzę się na wulgarne zachowanie, krytykę dla krytyki bez konstruktywnej wypowiedzi i chamstwo. Proszę o nie przysyłanie ofert swoich produktów w komentarzach. Zwłaszcza dotyczy to stron z pożyczkami!! Komentarze o takiej treści nie będą publikowane. Przed dodaniem komentarza po raz pierwszy, proszę o przeczytanie strony "O mnie"