poniedziałek, 6 maja 2013

Szynka w ziołach prowansalskich


Kolejne danie z cyklu "wiem co jem". Dziś zapraszam Was na szynkę do pieczywa, pieczoną w ziołach. Pięknie pachnie, super smakuje i do tego zdrowo i nie drogo. 





Potrzebne nam będzie: 
  • 1 - 1,5 kg surowej szynki
  • łyżka ziół prowansalskich
  • 2 łyżki ketchupu 
  • 1/4 szklanki oleju
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 łyżeczka mielonego pieprzu

Myjemy szynkę, odkładamy na ściereczkę do odsączenia i przygotowujemy marynatę. Wszystkie składniki marynaty mieszamy razem, następnie nacieramy nią mięso. Przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do lodówki na minimum 24 godziny, najlepiej na 48. Następnie rozgrzewamy piecyk do temperatury 180 stopni i przekładamy mięso do rękawa do pieczenia. Pieczemy mięso przez około 1 godzinę, a następnie rozcinamy rękaw i dopiekamy około 30 minut, by wierzch się zrumienił. 


Pytacie ile traci mięso podczas pieczenia?

W sumie to zależy od tego czy mięso było nastrzykiwane przed sprzedażą. Jak piekę mięso zakupione prosto w ubojni, to stratę mam około 150 g na kg mięsa. Jeśli mięso zostało solidnie "nasączone", to wiadomo, że straty będą większe, bo wilgoć odparuje z niego. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Artykuł 216 Kodeksu karnego brzmi:
Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności"
Nie godzę się na wulgarne zachowanie, krytykę dla krytyki bez konstruktywnej wypowiedzi i chamstwo. Proszę o nie przysyłanie ofert swoich produktów w komentarzach. Zwłaszcza dotyczy to stron z pożyczkami!! Komentarze o takiej treści nie będą publikowane. Przed dodaniem komentarza po raz pierwszy, proszę o przeczytanie strony "O mnie"