My od wielu lat produkujemy własne domowe wędliny, kupujemy
mięso w ubojni i produkujemy sami dodatki do pieczywa.
Dzięki temu nie są one nasączone chemią, nie ma problemu z alergiami, wszyscy spokojnie mogą je
jeść, a dodatkowo wychodzą dużo, dużo taniej.
Ostatnio troszkę brakło w domu wędlin, więc zabraliśmy się z
mężem za produkcję. Ja upiekłam roladę z
boczki i pasztet, a dodatkowo ugotowałam, następnie upiekłam peklowana golonkę.
Mąż zapeklował boczek i szynki, za tydzień będzie je wędził.
Szuflada z zamrażarce pięknie się wypełniła domowymi wędlinkami.
Przepis na roladę boczkową z tymiankiem i czosnkiem:
- 2 kg cienkiego boczku bez kości i skóry
- 4 ząbki czosnku
- 2 łyżki majeranku
- 3 łyżki oliwy/oleju
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżka tymianku
- ½ łyżeczki pieprzu cayenne
- 2 cebule
- 1/2 szklanki wody
Obieramy i ścieramy czosnek na drobnej tarce lub przeciskamy
przez praskę, mieszamy go z przyprawami i oliwą. Układamy boczek tłustą stroną do
blatu/talerza i smarujemy powstała pastą chudą część, następnie go rolujemy i
związujemy bawełnianym sznurkiem lub nicią. Odkładamy tak przygotowany boczek
na noc do lodówki, następnego dnia układamy boczek w naczyniu do pieczenia,
dokładamy dwie obrane cebule pokrojone w ćwiartki, podlewamy ½ szklanki wody i
pieczemy 2 godziny w temperaturze 180 stopni. Po upieczeniu wyjmujemy z pieca i
zostawiamy w naczyniu do wystygnięcia, wyjmujemy boczek na talerz i odstawiamy do
lodówki na co najmniej 2 godziny, następnie zdejmujemy sznurek i boczek jest
gotowy do jedzenia, możemy cześć zamrozić, jak widać na zdjęciu ja podzieliłam
na kilka części i zamroziłam, a część zostawiłam do zjedzenia.
smakowite
OdpowiedzUsuńSuper przepis :D skorzystam
OdpowiedzUsuń