piątek, 7 lutego 2014

Zupa marchewkowa


Wczoraj robiłam na obiad zupę marchewkową dzieciom smakowała (nasza próba czy syn może jeść marchewkę). Wszyscy wiedzą, że marchewka to zdrowe i niedrogie warzywo, więc ciągle mam nadzieję, że już będziemy mogli je jeść wszyscy.

Oto moja zupa marchewkowa:
  • 5 marchewek 
  • 1 pietruszka
  • 1 por (może być kawałek lub cebula)
  • kawałek selera
  • 6 ziemniaków
  • łyżka masła lub margaryny
  • 1 mały jogurt
  • pieprz, sól
  • łyżeczka suszonego lubczyku
Obieramy warzywa i albo ścieramy na grubej tatce (po za ziemniakami), albo kroimy w kostkę. Wrzucamy do garnka zalewamy woda, dokładamy lubczyk i gotujemy do miękkości, przyprawiamy do smaku, dodajemy masło/margarynę. Wyłączamy zupę i zaprawiamy jogurtem i zagotowujemy całość. Ja do tej zupy w duecie podaje placki ziemniaczane :)

2 komentarze:

  1. witam jak dla mnie to chyba za mało marchewkowa:) zupka raczej jarzynkowa, ale nie mówie że zła:) mam pytanie ponieważ zauważyłam, że stosuje Pani do zup i innych dań jogurt a nie śmietanę i tutaj u mnie problem jogurt zawsze mi się zważy!!!! a ze śmietaną nie mimo, że dolewam stopniowo do jogurtu ciepły wywar to i tak jest niedobre - proszę zdradzić sposób aby się tak nie robiło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas tej marchewki jednak mało dokładamy, syn ma alergię, robimy próby czy można, może już, ale jednak dość ostrożnie. Co do jogurty, ja używam tylko domowego, nie dokładam do niego mleka, bo się zważy. Może jogurt używany przez Panią jest zbyt kwaśny U nas używanie jogurtu domowej produkcji znacząco obniżyło koszty.

      Usuń

"Artykuł 216 Kodeksu karnego brzmi:
Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności"
Nie godzę się na wulgarne zachowanie, krytykę dla krytyki bez konstruktywnej wypowiedzi i chamstwo. Proszę o nie przysyłanie ofert swoich produktów w komentarzach. Zwłaszcza dotyczy to stron z pożyczkami!! Komentarze o takiej treści nie będą publikowane. Przed dodaniem komentarza po raz pierwszy, proszę o przeczytanie strony "O mnie"