Podstawowa zasada oszczędzania to jeść zdrowo, nie zamieniać
jedzenia na jego atrapę!! Nie zaczynamy kupować jedzenia wysoko przetworzonego!
Surówce nie są drogie – lepiej kupić mięso i je upiec, zamiast kupować odpadowe
wędliny nie zawierające żadnych właściwości odżywczych. Lepiej zjeść gotowane
jajko, niż parówkę. Aby jeść zdrowo nie musimy wydawać fortuny. Nawet zimą
możemy jeść warzywa, cena warzyw korzennych nie jest wysoka, sałatka z marchwi,
selera, jajka nie będzie droga. Obiad złożony z jajka, ziemniaków buraków lub
gotowanej marchewki jest zdrowy, ale nie jest drogi. Domowe pierogi z białym
serem na obiad to też niewielki wydatek, za to pożywne, zdrowe danie, owszem
pracochłonne. Niestety by jeść zdrowo i niedrogo musimy spędzać więcej czas w
kuchni by przygotować dania od podstaw. Ale dzięki temu możemy bardzo dużo
zaoszczędzić pieniędzy na jedzeniu i nie niszczyć swojego zdrowia.
Kolejna sposób na oszczędzanie na jedzeniu to zwyczajnie go
nie wyrzucanie!! Jeśli nie wyrzucamy jedzenia to mamy już połowę sukcesu w
temacie oszczędności na jedzeniu. Na świecie wyrzuca się ogromne ilości
jedzenia. Kupujemy za dużo, pod wpływem impulsu, bez planu i potem jest
problem.
Dokładnie o niemarnowaniu jedzenia napisałam tutaj.
Dla mnie niewyrzucanie jedzenia to jeden z priorytetów, jako
gospodyni. Nie dopuszczam do sytuacji by wyrzucić jedzenie do kosza. Staram się
regularnie przeglądać lodówkę/spiżarkę/ szafki w kuchni by nic się nie
przeterminowało. Wczoraj robiłam przegląd w lodówce by zrobić listę zakupów na
kolejny tydzień i znalazłam kilka rzeczy wymagających szybszego zjedzenia –
papryka w słoiku, 1,5 ogórka kiszonego, ½ puszki makreli w oleju. Ugotowałam
jajka dołożyłam makrelę, ogórek, paprykę, cebulę, łyżkę majonezu, pieprz i
powstała sałatka rybna na kolację dla naszej rodziny. Nic się nie zmarnowało,
wszystko wykorzystałam. Warto przeglądać nasze zasoby żywieniowe, czasem warto
zastosować detox szafkowy, dzięki temu nie marnujemy naszych pieniędzy.
By nie kupować za dużo jedzenia warto planować dokładnie
nasze jadłospisy o tym tez już pisałam wcześniej. Dzięki planowaniu mamy możliwość
przewidzieć ile nam będzie potrzeba jedzeni na najbliższe kilka dni.
Pamiętajcie by jeść zdrowo, wcale nie trzeba jeść drogo!!
Wczoraj trafiłam na twojego bloga.Będę musiała nadrobić braki w lekturze:)Twój punkt widzenia świata jest mi bardzo bliski więc napewno tu pozostanę.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się tu podoba :) Miłej lektury
UsuńMi ciaagle niie wystarcza na warzywa a tak je lubie.Niestety maz nieprzepada i musiala bym osobno mu cos kupowac a to juz ie oszczzednosc.
OdpowiedzUsuńMoze ktos z rodziny by z Toba kupowal wspolnie warzywa :)
UsuńNienawidzę marnować jedzenia :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobre zasady i też je stosuję. Na przykład nigdy nie wyrzucam gotowanych ziemniaków zostających po obiedzie - mozna z nich zrobić tyle dobrych rzeczy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie.
Wygląda bardzo aptyecznie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń