To, że ruch jest ważny wiemy już od wieków. Często
zapominamy o tym jak bardzo jest on ważny! Lekceważymy wyniki badań, które
prowadzono już w starożytności np. Hipokrates obserwował ludzi i porównywał ich
nawyki. Zauważył, że osoby prowadzące siedzą tryb życia stają się gnuśne i
grube, co prowadzi je do rozmaitych chorób, zaś osoby, które dużo chodzą,
dłużej zachowują zdrowie. Współcześnie również przeprowadza się wiele badań
dotyczących wpływu aktywności fizycznej na zdrowie. Dowiodły one, że osoby
spacerujące około 30 minut dziennie obniżają ryzyko cukrzycy, chorób układu
krążenia, osteoporozy, a nawet niektórych nowotworów. Inne badania dowiodły, że
osoby, które poświęcały na szybki spacer tylko 150 minut tygodniowo, wydłużały
długość życia średnio o 3,4 lata. Wnioski z powyższych badań są proste chodząc
oszczędzamy zdrowie (leczenie chorób przewlekłych jest kosztowne), oszczędzamy pieniądze (transport
jest kosztowny), zaś osoby unikające ruchu powinny rozważyć, czy ich wygoda i
wymówki są warte tej ceny, jaką jest niszczenie świadomie swojego zdrowia.
Nawet osoby powyżej 65 roku życia powinny zadbać o ruch, oczywiście muszą one
dołożyć więcej starań by nie zrobić sobie krzywdy, ale nie powinny ograniczać
się do fotele ze strachu np. przed upadkiem. Warto rozważyć używanie laski lub
chodzika by jednak mimo wszystko się ruszać. Ruch to ważna część naszego życia,
obecnie tak bardzo lekceważona. Szukamy wymówek, pretekstów by jak najmniej się
ruszać. Dzieci nie spędzają czasu na podwórku, często rodzice załatwiają
dzieciom zwolnienia z lekcji W-fu (znam osobiście takie przypadki u całkowicie
zdrowych dzieci, ale niestety otyłych). Dzieci spędzają czas przed tv lub
komputerem. Zapominamy, że ruch nie jest tylko ważnym elementem rozwoju układu
kostnego u dziecka, ale również rozwija mózg, uczy utrzymywania równowagi.
Jedne z badań dotyczących wagi ruchu u dzieci dowiodły, że te dzieci, które
codziennie nie mają minimum godzinnej dawki ruchu (najlepiej na świeżym
powietrzu) często się przewracają i to w sposób zupełnie niekontrolowany, czyli
mają większe obrażenia przy upadki niż dzieci codziennie bawiące się na
podwórku - rolki, rower, hulajnoga, gra w piłkę, chodzenie po krawężnikach,
skakanie w gumie, klasy itp. Miałam okazję spotkać się nawet z opinią jednej mamy,
która twierdziła, że zajęcia W-fu w szkole powinny być zlikwidowane na rzecz
zajęć językowych lub matematycznych. Mówiła to mama ucznia klasy trzeciej,
dziecka otyłego, niejedzącego warzyw i owoców, niesprawnego ruchowo. Przecież
wszystkie badania wskazują, że statystycznie osoby otyłe żyją krócej od
szczupłych (pomijam wypadki i zdarzenia losowe oraz choroby genetyczne)
oczywiście nie uwzględnia się w tych badaniach osób chorobliwie szczupłych oraz
osób z nadwagą 5 kg. Badania wskazują również, że osoby odżywiające się pokarmem
wysoko przetworzonym, zawierającym cukier, nasycone kwasy tłuszczowe typu trans
oraz sztuczne dodatki mogą aktywować geny chorobotwórcze, które przy innej
diecie mogłyby pozostać uśpione. Ale to już temat na inny post. Czyli zupełnie bezpłatnie możemy skutecznie zadbać o nasze zdrowie J
Tak się bawiłam około 14 lat temu. W zeszłym roku w jeden dzień przeszłam około 30 km. Daleko mi do mojej znajomej która biega w maratonach, ćwiczy sztukę walki, jeździ wiele, wiele kilometrów na rowerze. Jest w moim wieku i bardzo ją podziwiam, za konsekwencję i wytrwałość.
*pisząc post
korzystałam z badań National Cencer Institute oraz z Journal of Medicine.
Ja jak mogę i mam czas to wybieram chodzenie na piechotę :)
OdpowiedzUsuń