Tak jak pisałam myję zęby mieszanką ziół i sody. Rano tylko czysta woda, a wieczorem zioła z sodą.
W internecie można znaleźć wiele przepisów na domowe pasty do zębów, z oleju kokosowego, z parzonych ziół, z samej sody ze słodzikiem itd. Ja wybrałam chyba najprostszy i jeden z tańszych środków. Mąż zadowolony bardzo, dzieci myją zęby pastą z Rossmann tą za 9,90 zł, używana rozsądnie starcza na dość długo, a nie zawiera fluoru jest oparta na glince, generalnie nie powinno się nakładać dużo pasty na szczoteczkę to jakość szczotkowania jest ważniejsza niż ostry smak pasty w ustach. W pierwszym kontakcie smak średni, ale można przywyknąć. Mój najstarszy syn (jest upośledzony umysłowo) połyka czasem pastę i to on był właśnie zapalnikiem do poszukiwań pasty/środka bez fluoru i jak najbardziej nieszkodliwego dla organizmu.
Mój skład proszku do czyszczenia zębów:
- po dwie saszetki (takie do parzenia) mięty i szałwii
- 1 łyżeczka sody
- opcjonalnie 1 saszetka rumianku (ostrożnie jeśli jest alergia)
Soda zamiast dezodorantu: stawiamy sobie w łazience słoiczek z sodą, po umyciu pach przecieramy je sodą i z głowy. Można sodę wymieszać mąką ziemniaczaną, dzięki temu mamy lepszy efekt suchości pod pachami.
Można też stosować metodę mycia zębów czystą szczoteczką zamoczoną w wodzie, a na koniec przepłukać usta naparem mięty z dodatkiem sody. Wtedy omijamy efekt ewentualnego tarcia sodą po zębach co może być szkodliwe przy zębach wrażliwych.
Pierwszy raz słyszę o takim przepisie. Ciekawe jak to się sprawdza ?
OdpowiedzUsuńPo przetarciu pach sodą wycieramy ręcznikiem,czy zostawiamy już?
OdpowiedzUsuńA do plukania ust do szklanki wody dolewam lyzke wody utlenionej. Swietnie odkaza jame ustna i gardlo. Polecam zamiast sklepowych plukanek.
OdpowiedzUsuń