Wcinamy rzodkiewki z ogródka aż miło. W sobotę wpadli
znajomi na grilla i postawiłam miseczkę własnych rzodkiewek, zniknęły w moment.
Przepyszne są w tym roku nasze rzodkiewki. Dzieci zjadają, jako przekąskę
między posiłkami. Super smakują takie świeże zaraz po wyrwaniu i umyciu J
W pełni eko, bez sztucznych nawozów, oprysków utrwalaczy na czas transportu i sprzedaży :) Nawozy jakie stosujemy to obornik i własny kompost.
Piękne a ja teraz czekam na następne aż urosną!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Moje może za miesiąc takie będą :)
OdpowiedzUsuńRzodkiewki, rzodkiewki, akurat ;)... Pierwszego roku na naszej "urodzajnej inaczej" ziemi, takie to my BURACZKI mieliśmy ;) Aż się chciało normalnie ogród prowadzić ;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie mam i coś słabo rosną...
OdpowiedzUsuńJa szczypiorek hoduję na parapecie :P :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://copolecacie.pl