Kolejny dzień bez mięsa za mną. Jak na razie jest super. Nie ciągnie mnie do mięsa, zapach wędlin nie powoduje ślinotoku, więc jest dobrze :) Mąż bacznie obserwuje moje poczynania, ciągle pyta co jem, martwi się bym sobie nie zaszkodziła.
A oto mój wczorajszy obiad:
Zupa marchewkowa
Ryż z fasolą i pieczarkami (reszta rodziny też jadła bezmięsny obiad - ryż z jabłkami zapiekany, ja mam alergię na jabłka)
Przepis na moje danie (proporcje dla jednej osoby):
- pół puszki czerwonej fasoli
- 1 mała cebula
- 5 pieczarek
- ugotowany ryż (ilość zależna od potrzeb)
- sos sojowy (ilość według gustu)
- pieprz
- tłuszcz do smażenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
"Artykuł 216 Kodeksu karnego brzmi:
Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności"
Nie godzę się na wulgarne zachowanie, krytykę dla krytyki bez konstruktywnej wypowiedzi i chamstwo. Proszę o nie przysyłanie ofert swoich produktów w komentarzach. Zwłaszcza dotyczy to stron z pożyczkami!! Komentarze o takiej treści nie będą publikowane. Przed dodaniem komentarza po raz pierwszy, proszę o przeczytanie strony "O mnie"