Dziś prezentuję Wam nasz jadłospis z tego tygodnia. Bardzo daleko mu do sensowności, ale tworzony po 3 dni jednorazowo, więc jest prosto mówiąc kombinowany maksymalnie. :)
Poniedziałek
Domowa pizza
Wtorek
Leczo (z kiełbasą)
Środa
Ogórkowa
Jajko sadzone, ziemniaki, pomidory z cebulą w jogurcie
Czwartek
Ogórkowa
Placki ziemniaczano - cukiniowe
Piątek
Barszcz biały z jajkiem
Karczek w sosie, ziemniaki, buraczki zasmażane
Sobota
Barszcz biały z jajkiem
Ryż z truskawkami (jogurt, cukier, mrożone truskawki (można dodać dżem truskawkowy, ja mam zamrożone w sezonie truskawki))
Niedziela
Rosół z makaronem
Schabowy, ziemniaki, pomidory z jogurtem i cebulą
Lista zakupów:
- kg mąki - 1,60 zł
- paczka drożdży - 0,90 zł
- 1/2 kg pieczarek - 4 zł
- 300 g żółtego sera - 6 zł
- koncentrat pomidorowy - 2,50 zł
- kg kiełbasy zwyczajnej - 14 zł
- 2 papryki - 2,50 zł
- kg cebuli - 2,50 zł
- 1,5 kg pomidorów - 4,50 zł
- duża cukinia - 5-6 zł
- 3 porcje rosołowe - 3 zł
- przecier ogórkowy - 3 zł
- 7 kg ziemniaków - 10,50 zł
- 4 małe jogurty - 4 zł
- 18 jajek - 7 zł
- 1/2 kg karczku - 8 zł
- 1/2 kg schabu - 9 zł
- kg ryżu - 2,80 zł
- paczka makaronu do rosołu - 3 zł
- 1/2 kg buraków - 0,90 zł
- włoszczyzna (nie znam ceny bo używam tylko własnej z ogródka)
Super:) prosze o przepis na placki ziemniaczano-cukiniowe oraz jak Pani robi barszcz bialy? ostatnio wyprobowalam pulpety w sosie i wyszly pyszne wczesniej nie wrzucalam ich na goraca wode Pani sposob jest lepszy i juz tak zostanie:)
OdpowiedzUsuńCałkiem przyzwoity jadłospis :) Ja w tym tygodniu też poległam z planowaniem i jedziemy na żywioł, na szczęście jakieś ogólne zakupy zrobiliśmy. Muszę Ci podziękować, bo dzięki planowaniu udało mi się jakimś cudem przeżyć wydatki szkolne a wydawało mi się, że brak ponad tysiąca złotych będzie zdecydowanie odczuwalny. Tymczasem żyjemy, jemy i mamy się dobrze :)
OdpowiedzUsuńWitam czytając jadłospis widzę pewną nieścisłość w komentarzach z 17 września(poniedziałek) piszesz,że w dzisiaj na obiad leczo i ogórkowa a z załączonego jadłospisu wynika że na obiad była pizza domowa . I gdzie tu jest prawada,że jadłospisy są podawane takie jak faktycznie były na obiad. Gdzieś sie zakradł błąd?Pozdrawiam Zuza. PS. Jadłospis fajny tylko nie wiem czy prawdziwy.
OdpowiedzUsuńJa układając jadłospis zakładam, że takie dania zjemy w danym tygodniu, a czy to będzie w poniedziałek, czy w sobotę to już zależny od czasu i chęci na dane danie. W planach było leczo na poniedziałek, ale dzieci naszło, że chcą zmiany i wolą pizzę w poniedziałek, a leczo we wtorek. Zupy została ugotowana też później, bo brakło nam czasu.
UsuńDzięki za wyjaśnienie i wszystko jasne.Zuza.PS. Czy karczek w sosie to ten w ziołach. Robiłam wyszedł super.Czy można prosić przepis na placki ziemniaczano oukiniowe.
OdpowiedzUsuńCiekawy jadłospis wygląda apetycznie. Czy można przepis na zupe ogórkowa i barszcz biały. Planuje zaserwować rodzinie troche zup w tańszym wydaniu ale smacznych.Czytam bloaga i często robie dania z przepisów które zawierają co i jak zrobić. Wychodzą super. Podziawim za tak mądre i fajne układanie jadłospisu. Pisz ...pisz ...a my chetnie skorzystamy. Sądząc po komentarzach masz wiele przjyaznych dusz.Tak trzymaj. Do tego jeszcze edukacja domowa. Jak Ty to wszystko ogarniasz. Czy znajdujesz czas dla siebie.Pozdrawiam i zyczę jak najmniej kłoptów i zadowolenia z synów, córci no i tego Twojego Przystojniaka jak to Ty mówisz.Pozdrawiam Asia.
OdpowiedzUsuńWitam czeęto zaglaąam na bloga i korzystam z przepisów tu zamieszczonych. Jadłopisy obiadowe ciekawe i fajnie skomponowane. Ale mam propozycję. Czy możesz podawac też jadłospisy śniadaniowe, kolacjowe (chyba że drugie danie jest na kolacje tak w któryś komentarzu przeczytała) i podwieczorkowe. Chętnie z nich skorzystam w celu oczeności w mojej rodzinie. Tobie tak to dobrze wychodzi może byś dała wiecej przykładów. Myslę że dziewczyny chętnie siegną po twoje całodniowe przepisy. Tak sądze czytając fajne kometarze. Pozdawiam Ewa.
OdpowiedzUsuńFajny blog wciąga mnie coraz bardziej. Chętnie czytam i korzystam z zawartych. Kila dni Ciebie nie było ale okazało się że to brak czasu i wiecej obowiązków.W komentarzu powyżej ciekawa propozycja Ewy abys podawa propozycje na cały dzień oczywiście z przepisami. Czytam bloga choć się nie znamy mam wrażenie jakbyśmy się znały od zawsze. Tak mnie wciągneło to czytanie chyba się od bloga uzależniłam Często gotuę z Twoich przepisów ale chcę wiecej, wiec proszę o podawanie. Myslę że nam dziewczynom które chcą trochę zaoszczędzić chetnie z twoich rad i propozycji skorzystały. Asia
OdpowiedzUsuńCiekawe dania i fajnie że podałaś kalkulacje do niego ale mamm jedno pytanie: W jadłospisie podany jest barszcz biały a na liście zakupów brak. Martyna
OdpowiedzUsuńPonieważ nie gotuję klasycznego barszczu, jeden z synów nie je nic na mące pszennej i żytnie. Dlatego też podaję widełki cenowe, a nie jedną kwotę końcową.
UsuńJak można ugotować dobry rosół na dwóch porcjach rosołowych za 2 zł. Trochę ten kosztorys obiadowy jest dziwny. Rozumiem że ma być zdrowo i tanio ale rosółu za 2 zł to się nie da ugotować. Jeśli się mylę to poproszę przepis. Pozrdawiam Ela
OdpowiedzUsuńJeśli można zrobić rosół wegetariański to czemu nie można na dwóch porcjach rosołowych??
UsuńMy jemy bardzo mało mięsa i spokojnie potrafię ugotować rosół bez mięsa w ogóle taki bulion warzywny, bardzo smaczny, więc myślę, że z małym dodatkiem mięsa też się spokojnie da.
UsuńWiele też zależy od przypraw.
Polecam gorąco natkę od selera, jeśli ktoś ma możliwość sam wysiać lub od znajomych dostać, bo w sklepach nie kupi.
Pozdrawiam,
A.
Też dokładam nać od selera, mam własną z ogródka. Dodaję grzybek suszony jeszcze do smaku. :) I inne przyprawy po za przyprawami typu vegeta, kostki rosołowe itp.
UsuńMi nie chodzi o dwie porcje rosołowe na rosół - tyko o ich cenę 2 zł. Jeśli można wg Ciebie ugotować dobry rosól za 2 zł to chętnie skorzystam z Twojego przepisu.Ela
OdpowiedzUsuńChyba nie do końca rozumiem o co chodzi. :)
UsuńChodzi mi o cenę 2 zł za porcje rosołowe na dobry rosól.Chyba potrzeba więcej mięsa żeby ugotowąć go dla pięciu osob. Prawdziwy rosół to wymaga więcej mięsa aby był dobry a nie jakaś woda z warzywami. Bo to sie nie nazywa rosół. Ale widzę że wszyscy są zachwyceniu Twoimi przepisami. No cóż tanio ma być i tyle. Tylko czy zupa na łyżce smalcu czy masła to naprawdę jest dobra i pożywna chyba sie do niej nda bardzo dużo ziemniaków aby się najeść.. Ja rozumieni że ma być tanio ale czy smacznie. Widze same och i ach!!!
UsuńCzyli według ciebie np. wegetarianie nie powinni jeść zup, bo jak nie ma w niej konkretnej ilości mięsa to nie może być pożywna i smaczna?? Czy w zupie musi królować mięso?? No a inny temat to jeśli ktoś nie ma na całą kurę do rosołu to powinien zrezygnować z niego zupełnie, czy jak nie ma pieniędzy na kilogram mięsa do zupy też z nich powinien zrezygnować?? Czyli jak nie stać cię na duuuużo mięsa to nie jedz?? No ma być tanio i tyle, bo to blok o przetrwaniu, a nie o wykwintnym jedzeniu. Kawioru i trufli tu nie znajdziesz, ani przepisu na 5 kg indyka. Wyrafinowaną kuchnię zostawiam innym. Polecam szukać tam inspiracji.
UsuńWiesz (do Anonimowego piszę, nie od Autorki bloga) ja na przykład tylko do rosołu daję mięso, generalnie gotuję zupy bezmięsne, nie na łyżce smalcu, bo smalcu nie lubię więc nie używam.
UsuńZupa z dużą ilością warzyw, ziemniakami, kluseczkami lub kaszą, zaprawiona odrobiną mąki i jogurtu może być bardzo pożywna, smak zależy także od przypraw, na pewno jest też zdrowsza niż codzienne jedzenie mięsa, czego wcale nie zalecają dietetycy.
Poza tym Autorka pisała już wiele razy, że to blog o tym jak żyć oszczędnie, prawda? Więc daje tyle kury do rosołu ile ma.
I tak też się da aromatyczną zupę ugotować.
Może mniej tłustą, ale przecież nie o to w rosole chodzi.
A.
Witam ciekawe kometarze co do rosołu. Ja też poproszę przepis na ten dobry rosół. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńBloga czytam już od dłuższego czasu i chetnie korzystam z przepisów tu zamieszczonych. Czy można prosić aby przy każdym nowym przepisie były odnośniki na składniki i jak to wykonać. Bardzo chętnie korzystam z tych co już są i widzę u siebie małe oszczędnosci.WRESZCIE i mi się powoli udaje żyć oszczędniej. Pozrdawiam Daria
OdpowiedzUsuńCzy można prosić o nowy jadłospis na bieżący tydzień. Wiem, że układasz go w poniedziałki. Chętnie korzytystam z twoich porad i propozycji. Są one bardzo ciekawe i pomagają mi zaoszczędzić w moim budżecie. Pozdrawiam Asia
OdpowiedzUsuńFajny jadłospis. Na bloga zaglądam od dłuższego czasu. Chętnie korzystam z przepisów tu zawartych. Testuję je na mojej rodzinie i są oni bardzo zadowoleni i najedzeni. Czy można prosić o jadłospisy na śniadanie i kolację. Dobrze że podajesz odnośniki do przepisów przydają się bardzo przy gotowaniu. Lubię wiedzieć co i ile użyć do gotowania. A Twoje przepisy są super i bardzo pomocne w oszczędnym życiu. Super. Podziwiam za mądre i racjonalne podejście do życia. Pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńCzy można prosić o kolejny nowy jadłospis na tydzień. Chętnie korzystam z przpisów tu zawartych. dzięki temu udało mi się trocheę zaoszczędzić w domowym budżecie.Pozdawiam Kasia.
OdpowiedzUsuńKiedy kolejny jadlospis czekamy z niecierpliwoscia
OdpowiedzUsuń