Łatwy jabłecznik
Dziecko przyniosło ze szkoły jedno jabłko całe i jedno ogryzione (dostają jabłka w ramach programu owoce i warzywa), nie miało ochoty na dokończenie, bo jabłko było kwaśne (wierzę na słowo, bo jabłek nie jadam z powodu alergii). Szkoda mi było tego jabłka, więc przypomniałam sobie o biszkopcie z jabłkami. Wychodzi każdemu i zawsze, jedyne co można zrobić, to je za mocno spiec. :)
5 jaj
szklanka cukru
cukier waniliowy
250 g mąki pszennej
3 łyżeczki proszku do pieczenia
łyżka mąki ziemniaczanej
szczypta soli
3-5 jabłek (ciasto na zdjęciu ma 1,5 jabłka)
Ucieramy jaja z cukrem, solą i cukrem waniliowym, dokładamy mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia, wymieszać wszystko razem. Jabłka obieramy i kroimy w kostkę/plasterki i wrzucamy do ciasta. Wszystko razem wymieszane wlewamy do foremki (tortownica, keksówka) wysmarowanej tłuszczem i wysypanej grysikiem/bułką tartą. Pieczemy 30 min w piecyku nagrzanym do 190 stopni. Jak już jest upieczone, to nie wyjmujemy natychmiast z piecyka tylko uchylamy drzwiczki, po około 5 minutach można wyjąć. Po ostygnięciu wyjmujemy z formy i posypujemy cukrem pudrem. Smacznego!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
"Artykuł 216 Kodeksu karnego brzmi:
Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności"
Nie godzę się na wulgarne zachowanie, krytykę dla krytyki bez konstruktywnej wypowiedzi i chamstwo. Proszę o nie przysyłanie ofert swoich produktów w komentarzach. Zwłaszcza dotyczy to stron z pożyczkami!! Komentarze o takiej treści nie będą publikowane. Przed dodaniem komentarza po raz pierwszy, proszę o przeczytanie strony "O mnie"