Chcę Wam zaproponować domowy pasztet w słoikach, oraz pieczony w piecyku. U nas obecnie to hit do kanapek. Po za tym, że koszt takiego pasztetu jest naprawdę niski, to jeszcze bez "ekstra" dodatków. Wydaje się nam, że taki pasztecik to przecież nie wielki koszt, pudełeczko kosztuje około 2 zł. No tak, ale w pudełeczku ile jest? 130-150 g?? Więc nie jest już tak tani, a jak uwzględnimy skład takiego pasztetu, to już zupełnie nie jest tanio.
Przykładowy skład: woda, mięso oddzielone mechanicznie z kurcząt (17,4%), skórki z kurcząt, wątroba z kurcząt (9,4%), olej rzepakowy, białko sojowe, skrobia modyfikowana (kukurydziana), kasza manna, mięso z kurcząt (1,5%), sól, skrobia ziemniaczana, proszek jajeczny, przyprawy i ekstrakty przypraw, glutaminian monosodowy – wzmacniacz smaku, izoaskorbinian sodu – przeciwutleniacz. Zawiera soję, jaja, gluten.
Czyli mamy całe 1,5% mięsa. Fantastyczne!!!
Inny pasztet i inny skład: woda, surowce drobiowe 34% (mięso oddzielone mechanicznie z kurcząt, wątroba z kurcząt, masa jajowa), tłuszcz wieprzowy, mąka pszenna (gluten), białko sojowe, sól, przyprawy, E472 C (emulgator), regulator kwasowości: cytrynian sodu.
Smakowity skład, ale pyszności...:) Ma ktoś ochotę??
Skład takich pasztetów zazwyczaj jest wydrukowany maleńkimi literkami, aż ciężko się doczytać. Ale zachęcam, żeby ponieść ten trud i jednak doczytać.
Zatem zastanawiam się za co płacimy, za soję, mąkę czy skórki, pazurki?? Ja się wypisuję z konsumpcji tego "apetycznego" pasztetu. Nie będę płaciła za pudełko pełnie świństw!!
Postanowiłam więc zrobić w domu swój pasztet. Rodzina zadowolona, wcinają, a ja wiem, że jedzą mięso :) Smak, jakość i koszt domowego pasztetu nie porównywalna do podróbek w sklepie. Tak, tak wiem co piszę, że to podróbki są, przecież w karmie dla psów jest więcej mięsa niż w pasztetach na sklepowych półkach. Nie ma ogólnych norm na produkcję pasztetu. Wymaga się tylko, by wszystkie użyte surowce i dodatki miały pozwolenie na zastosowanie i zostały wyszczególnione na opakowaniu.
Przepis na pasztet w słoikach
400 g mięsa drobiowego - nóżki, piersi
200 g wątróbki drobiowej lub wieprzowej
200 g boczku (takiego dość tłustego)
1 cebula
ziele angielskie
liść laurowy
sól
pieprz
majeranek
4 łyżki kaszy manny lub kukurydzianej
Mięso drobiowe gotujemy razem z boczkiem i zielem, liściem, cebulą i lekko solimy. Wątróbkę panierujemy mąką (ja panieruję ryżową, ale to ze względu na alergie młodszego syna), obsmażamy. Ugotowane mięso studzimy, najlepiej w wodzie. Mielimy w maszynce kurczaka, boczek, wątróbkę i cebulę. Doprawiam pieprzem, solą i majerankiem do smaku (dość mocno - aż przesadnie, by czuć smak na kanapce), dokładam kaszę i wszystko mieszam. Wkładamy do słoików, zakręcamy i gotujemy w garnku z wodą przez około 30 min. Taki pasztet można postawić na półce w chłodnej spiżarni, na parapecie lub w lodówce.
Można dodać do składu marchewkę, gotując ją razem z mięsem. U nas niestety marchewka odpada, bo jest jeden osobnik na nią uczulony, więc pasztet jest bez.
Pasztet pieczony w foremkach
1/2 kg słoniny
1/2 kg wątróbki drobiowej lub wieprzowej
1/2 kg drobiu
1/2 kg wieprzowiny (nie za chudej)
4 jaja
1/2 szkl. bułki tartej
Przyprawy - ziele angielskie, liść laurowy, jałowiec, sól, 2 cebule - to wkładamy do gotowania mięsa
Pieprz, czosnek granulowany, majeranek, sól
Mięso, słoninę ugotować z przyprawami i cebulą, wątróbkę obsmażyć. Wystudzić wszystko, zmielić. Dodać bułkę tartą, przyprawy, żółtka i wymieszać. Ubić pianę z białek z odrobiną soli i wymieszać z masą mięsną. Wkładamy masę do foremek wysmarowanych tłuszczem, polewamy delikatnie tłuszczem z wywaru i do pieca. Zapiekamy 45 min. w temperaturze 180 stopni.
Ja wystudzony pasztet mrożę, więc mogę zrobić większą porcję. Z podanej porcji wychodzi tyle gotowego pasztetu ile jest na zdjęciu.
no i piękne i smaczniutkie takie paszteciki mniam a przepisy jako sprawdzone już wklepałam sobie !!Ma..
OdpowiedzUsuńDorunia, gdzie kupiłaś foremki? Dobrze widzę, że one są jednorazowe?
OdpowiedzUsuńElżbieta
Foremki są jednorazowe, choć ja używam jednak nie tylko raz (zawstydzona) Kupiłam w sklepie z asortymentem do wyrobu wędlin, ale są w przyzwoitej cenie np. na allegro 5 zł za 10 szt.
OdpowiedzUsuńczy w pasztecie pieczonym w foremkach słoninę gotujemy z mięsem?
OdpowiedzUsuńTak, razem z mięsem można ugotować.
OdpowiedzUsuńWitam w przepisie na pasztet pieczony jest drobiu 1/2 czy chodzi o 1/2 kg czy 1/2 kurczaka w całości. A co z robić ze słoniną? Wyżej napisałaś że ugotować słoninę. Nie wiem jak długo? a co zrobić z tłuczszem od gotowania. Pozdrawiam i czekam na wskazówki. Blog super i przepisy też. Warto z nich skorzystać. Weronika
OdpowiedzUsuń