Listopad, listopad atakujących nas zewsząd promocji,
słyszymy w radio, widzimy w telewizji, w gazetach, na bilbordach, w Internecie itd.
Ciężko nie dostrzec różnych „super” okazji. Często są to naprawdę rozsądne
promocje np. wyprzedaże sezonowe z okresu letniego, końcówki serii, promowanie
portali sportowych, platform streamingowych itp. Ale należy uważać by nie dać się nabić w
butelkę. Na pewno warto zastanowić się
czego potrzebujemy, a nie chwytać wszystko bo niezła promocja, po co nam np. deskorolka
jak na niej nie chcemy jeździć. Najlepiej zrobić sobie tak zwaną listę życzeń. Sprawdź
w jakich są cenach przedmioty jakie chcesz nabyć by nie ulec emocją tylko
wybrać najlepsza ofertę na „zimno”. Zastanów się ile chcesz wydać, by nie
przesadzić w szale zakupowym i przepuścić więcej niż możesz wydać. Ja wcześniej
jeszcze we wrześniu/październiku sprawdzam ceny tego co mnie interesuje by wyłapać
praktyki podnoszenia cen by potem sztucznie zrobić promocję. Dużo ciekawych
ofert można znaleźć w Internecie i warto przemyśleć zakupy online. Obserwuj
produkty które Cię interesują bo promocja może być chwilowa. Warto wypatrywać
różne interesujące nas promocje, nie poddawać się emocją, robić to z głową,
dzięki temu czasem można naprawdę trafić coś w dobrej cenie.
Nam udało się zakupić wędzarnie w super promocji dzięki czemu zamiast wydać prawie 1700 zł, wydaliśmy 620 zł. Mąż ten sprzęt obserwował od wiosny, nasza wędzarnia już była w opłakanym stanie, pracowała uczciwie przez ponad 9 lat. Udało nam się też wyszukać kurtki firmowe softshell w promocji 60% przecena. Podchodziłam do tematu od prawie 2 lat, dzięki promocji kupiliśmy dla mnie i męża w cenie jednej. Owszem kurtki to nie jesienne nowości, ale nas to nie interesuje, takie kurtki mamy po 10 lat lub dłużej. Niestety moje się rozpadła na szwach, a męża przetarły rękawy, odsłużyły swoje i był już ich czas. Obecnie poluję na grę komputerową oraz prezenty gwiazdkowe dla rodziny.
A Wy jak podchodzicie do promocji „Black Friday 2024” ? Oczywiście