czwartek, 31 grudnia 2020

Wszystkiego najlepszego w Nowym 2021 Roku!

 


Przed nami wszystkimi kolejny zaczynający się rok, rok jaki będzie każdy z nas się przekona samodzielnie, czy przyniesie nam szczęście czy smutek, nikt tego nie wie. Mnie ten rok minął bardzo szybko, mimo ciągłego przebywania w domu i ogrodzie z króciutkim wyjazdem wakacyjnym w tle, minął szalenie szybko.  Czy był szczęśliwy, czy był zły? Według mnie było wszystko na raz, były smutki, lek, radość, euforia, odpoczynek, praca. Dowiadywaliśmy się różnych rzeczy o naszych bliskich, czasem zaskakiwali nas swoją dobrocią i uwaga, czasem szokowali odsunięciem się od nas. Myślę, że jedno jest pewne ten rok był pełen emocji!

Ktoś z Was zapyta a czy byłam szczęśliwa? Powiem tak, byłam szczęśliwa i byłam nieszczęśliwa, ale jak wszyscy wiemy miara szczęścia i nieszczęścia jest inna dla każdego, nawet domownicy mają różne na to spojrzenie, a co dopiero przypadkowi ludzie.  Jedni szukają tak zwanego „amerykańskiego snu” inni spokoju, rutyny.  Szczęście to pojęcie względne, to indywidualna cześć każdego z nas. Dla jednych praca w ogrodzie, przygotowywanie dań od podstaw, samodzielne szycie ubrań będzie bezsensowna harówką, a da innej osoby spełnieniem, radością i w sumie szczęściem.  Dla jednej osoby pięcie się po szczeblach kariery w korporacji będzie szczytem marzeń, a dla innego zwiedzanie świata za pieniądze które zarobi podczas wędrówki.  Dawno nauczyłam się już, że moje szczęście jest tylko moje, nie będę szczęśliwa, jeśli będę próbowała żyć wedle cudzego wzorca szczęścia.  

Ja dopiero po 40 urodzinach zaczęłam rozumieć tak prosta mądrość jak to, że sama musze poszukać własnego szczęścia, nie czekać na nie, nie próbować żyć wedle cudzych wzorców, nie usiłować uszczęśliwić innych, spełniać ich ideały.  

Ten rok pokazał mi, że kochać bliski to nie znaczy poświęcać siebie. By prawdziwie kochać, trzeba umieć kochać siebie.  Mój spokój im się udzieli i oni też go poczują.  Kochajmy bliskich, bądźmy przy nich, ale nie za wszelką cenę, nie kładźmy siebie na „ołtarzu” tej miłości.

Życzę Wam byście odnaleźli siebie, byście poczuli się szczęśliwi i spełnieni. Szukajcie własnego szczęścia, nie tego które jest kreowane przez media wszelakie. Pamiętajcie, że w wirtualnej rzeczywistości rzadko można spotkać prawdziwe szczęście. Nie szukajcie go tam, nie kopiujcie. Szukajcie własnego, osobistego szczęścia. Przypomnijcie sobie o czym marzyliście na progu dorosłości, jakie mieliście cele, ideały.

Życzę Wam byście nauczyli się przytulać siebie, szanować i pozwalać samym sobie na rozwój, odrobinkę egoizmu, na lenistwo, na nudę.

Nie zagubcie się w tym szalonym świecie, nie poddawajcie się cudzym wizją, osądom, szukajcie własnego zdania, spojrzenia na codzienność i Wasze życie.

To, że jedna kobieta uwielbia szpilki nie oznacza, że wszystkie maja je uwielbiać, fakt, że jeden mężczyzna nosi brodę nie oznacza, że wszyscy mają być brodaczami.

Życzę Wam byście przestali się bać być sobą, byście nie musieli udawać nikogo, mówić, jak inni oczekują. Miejcie własne zdanie, własny pomysł na swój wygląd, życie, partnera, mieszkanie, prace….

Uszanujcie swoją indywidualność, to jest właśnie piękne, byśmy byli różni.

Nie walczmy ze sobą nawzajem, miejmy w sobie więcej tolerancji dla inności, czy to że ktoś jest w związku jednopłciowym, czy to że jest niepełnosprawny, to że nie uczy swoich dzieci w szkole, nie szczepi siebie, nie nosi długi spodni w zimie, nie lubi warzyw, lubi opalać się nago, kocha nocne maratony filmowe, czy ma to budzić w nas sprzeciw, brak toleranci, agresje, mamy napadać na niego za jego prawdziwość?  

Wspierajmy się nawzajem w tym trudnym okresie, nie szukajmy wojen, awantur, nie napadajmy słownie i fizycznie na innych tylko za odmienność od naszej wizji świata.

Wyrozumiałość, współczucie, troska, miłość, wsparcie to nic nas nie kosztuje, a dzięki temu tak wiele możemy dać innym!


Życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku!!






wtorek, 29 grudnia 2020

Nowe ze starego - regał

 


Siedem lat temu zrobiliśmy remont w pokoju młodszego syna, miał wtedy 11 lat. W tym roku postanowił, że czas na zamiany, samodzielnie umalował swój pokój i zmienił wygląd swojego regału, który ma się dobrze po tych siedmiu latach, ale syn chciał by stał się bardziej młodzieżowy. Pomogliśmy mu dokonać wyboru i nakleić okleinę. Polecam takie zmiany mebli, każdy potrafi ich dokonać, a efekt sami oceńcie.


Regał przed zmianami, kolorystyka ścian częściowo pozostała ta sama, a częściowo w zamian za kolor zielony pojawił się głęboki grafit. 


Regał po renowacji, bez zmian uchwytów tylko oklejone zielone części. Nastąpiła zmiana biurka na większe, bo maturzysta na tym maleńkim się nie mieścił. 


Niewielkim nakładem finansowym (koszt farby i okleiny) pokój syna zupełnie zmienił swoje oblicze, jest dostosowany do osiemnastolatka. 


środa, 23 grudnia 2020

Zamiast życzeń świątecznych

 


Dziwne przed nami święta oraz noc sylwestrowa. To wszystko jest zupełnie nowe, nieznane. Pomału zaczynamy co raz więcej inności uważać za normalność.  Boję się o to co przyniesie kolejny rok. Specjaliści twierdzą, że kryzys i załamanie gospodarki dopiero przed nami. Żyjemy w niepomności „jutra”, walczymy o normalność, ale jak dla mnie tak jak było rok temu już nigdy nie będzie, po prostu zaakceptujemy wszystkie zmiany jako stan normalny. Na szczęście jesteśmy w stanie się dostosować do rzeczywistości i cieszyć się z tego co daje nam los dziś, tu i teraz. Nie myśmy o tym czego nam brak, lecz o tym jak wiele mamy. Wspierajmy się w tym czasie na wzajem.  Nie odsuwajmy się od siebie, sytuacja dzieli rodziny, przyjaźnie, znajomości. Szukajmy bezpiecznych sposobów by ich nie tracić.  Nie izolujmy się od siebie, tylko miłość, zrozumienie, przyjaźń jest w stanie uzdrowić nasze serca, dusze, nasze niepokoje, lęki, obawy. Dbajmy o siebie i naszych bliskich, podejmujmy działania by zapewnić im bezpieczne jutro. Nie złośćmy się na fakt, że nie możemy świętować Nowego Roku na hucznych zabawach, pomyślmy raczej o tych których przez te zakazy byt jest zagrożony. Jak wielu ludzi może stracić prace, dochody. Ostatnio rozmawiałam z właścicielką restauracji, powiedziała, że są na skraju wypłacalności, że nie wie jak długo jeszcze dadzą rade prowadzić biznes. Podobną rozmowę odbyłam z właścicielką klubu fitness, która zaczęła zwalniać trenerów, bo nie stać ją na pensję dla nich, gdy nie ma dochodów. Znam kilku artystów, wokalistów, którzy nie są celebrytami, śpiewają w klubach, papach, domach kultury i nie udało im się uzyskać wsparcia finansowego. Znam właściciela pubu, który chwyta się przeróżnych form zarobkowych dla swojego biznesu by go ocalić, jeszcze nikogo nie zwolnił, ale czy długo tak mu się uda, nie wie.

Jeszcze nie tak dawno w Polsce był brak rak do pracy, jak będzie w przyszłym roku? Jak będzie za rok? Tego chyba nie wie nikt, jedno jest pewne rynek pracy zupełnie się zmieni, jak, nie wiem?

Postarajmy się by ten nadchodzący czas był radosny, my postanowiliśmy dobrze zjeść, grać w gry planszowe, obejrzeć filmy rodzinne z przed lat, trochę zdjęć. Po prostu być razem. Prezenty w tym roku to głównie praktyczne upominki, udało się, że trafiły na listę oczekiwanych przez dzieci.

Przytulajcie tych których możecie i chcecie przytulać, pielęgnujcie związki, na których Wam zależy. Kochajcie swoich bliskich, doceniajcie ich.

I ja Wam przesyłam ciepłe wibracje, jeszcze będzie dobrze, jeszcze zaświeci słonko!!


poniedziałek, 21 grudnia 2020

Urodziny w okresie pandemii

 


Uff, udał nam się wyprawić osiemnaste urodziny młodszego syna. W tym roku te osiemnastki są naprawdę dziwne. Uroczystość była w bardzo małym gronie, cieszymy się, że choć tak się udało. Syn imprezę dla młodzieży postanowił zorganizować wiosną przy ognisku i grillu w ogrodzie. Dziwnie ma młodzież, która kończyła osiemnaście lat w tym roku, dziwnie ma młodzież z klas maturalnych bez studniówek, nauczanie zdalne, zmiany w samych maturach.  Czasy są naprawdę dziwne, obce.



sobota, 19 grudnia 2020

Menu świąteczne - grudzień 2020

 


Jakie menu w tym roku na święta będzie u Was? Ja z córką zaplanowałam w tym roku takie nasze ulubione, choć nadal tradycyjne. W tym roku znika z naszego menu biała fasola, niestety moja ulubiona potrwa musi odejść z tradycji.  Odebrałam moje wyniki badań alergicznych, takich mega dokładnych, taki już na poziomie komórkowym zrobionych i niestety wykryto winowajców, których bardzo często jadałam i lubiłam. Czas pozwolić im odejść z mojej diety. Jednym z nich jest biała fasola, kolejny to pestki dyni, wieprzowina (to podejrzewałam), żytni chleb, owoce morza, orzechy, proso. Po za tym zaskoczyły mnie wyniki faktem, że najbardziej uczulona jestem na roztocza kurzu domowego, bardzo, bardzo silnie. Wracając do menu świątecznego odrobinka zmian i tradycja zachowana będzie.


Na wieczerzę wigilijną zaplanowałyśmy z córką:

Śledzie w trzech smakach – w śmietanie z majonezem, w pomidorach na ostro oraz w oliwie z suszonymi pomidorami

Zupa grzybowa z makaronem

Pierogi z grzybami i kapusta (wersja orkiszowa i gryczana)

Karp smażony

Morszczuk na parze dla naszego wrzodowca parowany z warzywami

Kapusta z grochem

Pieczarki w cieście naleśnikowym

Kutia

Kompot ze śliwek, ale nie suszonych (okazało się, że tak naprawdę to nikt nie lubi kompotu z suszu)

Pieczywo

Zimne dania na święta

Śledzie w śmietanie, w pomidorach na ostro, w oliwie z suszonymi pomidorami

Ryba po grecku

Sałatka jarzynowa

Sałatka gyros

Domowe wędliny – pasztet drobiowy, drobiowa wędlina z szynkowaru, szynka i schab wędzony, kiełbasa obsuszana, indyk w ziołach

 Ćwikła i chrzan

Pieczywo domowe

I dzień świąt obiad

Rosół z makaronem domowym

Devolay z indyka, pieczone ziemniaczki, kapusta gotowana z koperkiem, mizeria

II dzień świąt obiad

Resztki z wigilii i pierwszego dnia.  

Ciasta

Seromak

Piernik (wersja z mąki orkiszowej)

Takie proste menu ułożyłyśmy z córką w tym roku, bez wymyślnych dań. Drugi dzień świąt to obiad składany z resztek wigilii i drugiego dnia, doświadczenie nas nauczyło, że sporo zostaje i domownicy chętnie dojadają pierogi, zupę grzybowa, rosół, rybę, mięso z pierwszego dnia świąt.


poniedziałek, 7 grudnia 2020

Przygotowania do świąt?

 


Niebawem święta Bożego Narodzenia. W tym roku zupełnie mam inny nastrój niż w zeszłym roku. Nie odczuwam radości ze spotkań rodzinnych, bo przecież oficjalnie ich zabroniono. W centrach handlowych też jakoś mniej dekoracji, brak warsztatów dla dzieci, przechadzających się śnieżynek, mikołajek itd. Byłam wczoraj i to zupełnie nie było to co rok temu, nie widać luzu, radości, spotkań ze znajomymi przy kawie. Dzieci w tym roku uznały, że nie chcą żadnej choinki, wystarcza gałązki świerku z ogrodu w wazonie z przybraniem i lampki na oknie. Może u nich też wpływa na nastrój nauczanie zdalne, brak wigilii, mikołajek klasowych, prezentów, tematów świątecznych na lekcjach. U licealistów widzę, że nauczyciele nawet nie nawiązują do pory, świat. Nie robi młodzież wystroju klasy, gazetek szkolnych. Syn jest w klasie maturalnej, nie będzie studniówki, która by dodawała nastroju tego okresu. Naprawdę jest dziwnie.  Mimo to nie chcemy udawać, że tych świąt nie ma, bo nie mamy nastroju, one są i walczymy z mężem o to by choć trochę poczuć ich klimat, planujemy prezenty, dania, odrobinę wystroju w domu. Chcemy by jednak było pięknie, smacznie i radośnie.




Po drodze są jeszcze osiemnaste urodziny syna i znowu jest smutek, mieli być goście, zabawa, a tu trzeba ograniczyć się do minimum. Syn zdecydował, że zorganizuje wiosną zabawę dla znajomych w ogrodzie przy ognisku i grillu, a teraz tort, toast i tyle. Tegoroczni młodzi ludzie wkraczający w dorosłość naprawdę mają średnie wspomnienia. Zaczęłam pisać pamiętnik dla syna, by kiedyś mógł wspominać jak dziwny był to czas.

Ale nie dajmy się smutkom, bawmy się na przekór wszystkiemu, róbmy wszystko by nie dopadła nas nostalgia, depresja i załamanie.  Przygotujmy smaczne dania, przybierzmy dom, naszykujmy może spotkania przez kamerki, zorganizujmy to naszym seniorom by mogli cieszyć się spotkaniami z rodziną, może to jest pomysł na prezent dla nich zamiast kosmetyków, ubrań, witamin itd. Dajmy im dostęp do znajomych nie tylko przez fonię, ale i wizję.

Polecam przygotowanie prezentów i wysłanie ich, w tym roku możemy skupić się na prezentach dobrych dla środowiska np. kubeczki termiczne, butelki z filtrem na wodę, woreczki na zakupy, woskwijki, słomki wielorazowego użytki, płatki kosmetyczne wielorazowego użytku (które możemy wykonać sami lub kupić), sztućce – łyżkowidelec wielorazowego użytku, lunchbox, szalik ze sprutego swetra własnoręcznie wykonany lub inne rękodzieło – ciasteczka, czekoladki, herbaty własnoręcznie mieszane. Torbę na zakupy (możemy uszyć sami), ścierki do kuchni, fartuszek kuchenny, szampon do włosów w kostce, bambusowe szczoteczki do zębów. Może warto szukać prezentów w firmach znajomych by wesprzeć ich działalność w trudnym okresie, gdy ich firmy są zagrożone likwidacją. Czemu upychać „kieszenie” wielkim korporacjom. 

Jak wy postrzegacie w tym roku ten przed świąteczny czas? Czy coś się zmieniło, czy jest inaczej, czy tylko ja tak reaguję? Jak przygotowujecie święta, prezenty.

My w tym roku niestety ograniczamy koszty prezentowe z racji niepewnego jutra, nie wiemy o przyniesie kolejny rok. W tym dużo się dział, ekonomiści rokują, że następny będzie następstwem zamrażania gospodarki w tym roku i kryzys dopiero przed nami.