„Domowe jedzenie to
nie tylko smak, ale chwila zatrzymania się w biegu życia, by przypomnieć sobie,
co naprawdę ważne.”
Tak się ostatnio zastanawiam i robię małą „ankietę” wśród znajomych
oraz znajomych naszych dzieci – jak się obecnie jada w Polskim domu? Wydaje mi
się, że wspólny obiad czy kolacja od zawsze były ważnym elementem życia
rodzinnego. Jednak współczesne tempo życia, rosnące możliwości dostępności
gotowego jedzenia ze sklepu czy też na wynos z baru/restauracji/cateringu oraz
zmieniające się priorytety zdrowotne i stylowe sprawiają, że to, co i jak jemy
w domu, ewoluuje. Czy nadal zasiadacie do domowych posiłków z rodziną, czy
coraz częściej sięgacie po gotowe dania lub jedzenie na mieście? Jakie trendy
kulinarne dominują w polskich domach? Spróbuję zebrać moje wnioski oraz to co
podają statystyki w Internecie, jak Polacy dziś podchodzą do jedzenia w domu i
co to mówi o naszym stylu życia.
Polacy przez lata tradycyjnie przywiązywali dużą wagę do domowego jedzenia, zwłaszcza obiadu, który często był najważniejszym posiłkiem dnia. Jednak w ostatnich dekadach, wraz ze wzrostem dostępności restauracji, barów szybkiej obsługi i cateringu, coraz więcej osób sięga po jedzenie na mieście lub gotowe dania. Badania pokazują, że zwłaszcza w większych miastach wzrasta popularność spożywania posiłków poza domem, co wynika między innymi z szybszego tempa życia, pracy na zmiany i mniejszej ilości czasu na codzienne gotowanie. Mimo to, większość Polaków nadal ceni sobie domowe jedzenie.
Obiad w polskim domu tradycyjnie był centralnym posiłkiem, często jedzonym wspólnie, co sprzyjało rozmowom i budowaniu więzi (w niedzielę obowiązkowo). Dziś jednak w wielu rodzinach rytuał ten jest zaburzony — część domowników je o różnych porach, co wynika z indywidualnych grafików pracy, szkoły i innych obowiązków. Kolacja staje się czasem, kiedy rodzina może się spotkać, choć i ona coraz częściej bywa „na szybko” i mniej formalna niż kiedyś. U nas w domu przez lata kolacja była tym posiłkiem gdy zasiadaliśmy wszyscy do stołu, niestety obecnie i to się u nas zmieniło – dzieci pracują w różnych godzinach, mają dodatkowej zajęcia, spotkania i do kolacji zasiadamy głównie w troje ja, mąż i najstarszy syn.
Wracając do tematu trzeba przyznać, że pandemia miała
ogromny wpływ na nasze nawyki związane z jedzeniem w domu. Przymusowa izolacja
i praca zdalna spowodowały, że wielu Polaków wróciło do regularnego gotowania i
spożywania posiłków w domu. Restauracje zamknięte lub ograniczone zmusiły do
kreatywności i częstszego samodzielnego przygotowywania dań. Co ciekawe, widzę to po moich znajomych – pandemia wpłynęła na wzrost świadomości zdrowego odżywiania. Wielu zaczęło zwracać uwagę na
skład produktów, sięgać po lokalne i naturalne składniki oraz eksperymentować z
nowymi przepisami.
Według statystyk - około 70–80% Polaków regularnie przygotowuje posiłki samodzielnie. Domowe gotowanie pozostaje podstawą codziennego odżywiania, zwłaszcza wśród rodzin i osób starszych. Jednak coraz częściej Polacy korzystają z jedzenia na wynos, zwłaszcza w większych miastach i wśród młodszych pokoleń. Z badań wynika, że około 40–50% osób deklaruje regularne zamawianie jedzenia na wynos lub dostawę do domu, choć częstotliwość zamówień różni się znacznie. Pandemia przyspieszyła rozwój możliwości zamawiania jedzenia na dowóz i wzrost popularności aplikacji do zamawiania jedzenia. Dodatkowo w ciągu ostatnich lat dużą popularnością cieszą się gotowe dania mrożone czy półprodukty, szczególnie wśród osób, które mają mało czasu na gotowanie.
Teraz garść suchych danych według badań statystycznych w
temacie jedzenia wśród Polaków.
- aż 74% Polaków przygotowuje posiłki samodzielnie co najmniej kilka razy w tygodniu.
- zaledwie 2,6% nie gotuje wcale.
- większość - 64% poświęca na gotowanie od 1 do 2 godzin dziennie.
- polska kuchnia domowa pozostaje najpopularniejsza – 92% badanych najchętniej przygotowuje tradycyjne dania.
- prawie 1/3 Polaków zamawia obiady z dostawą do domu. Najczęściej wybieranym daniem jest pizza (78%), następnie hamburgery (30%) i kuchnia azjatycka (25%).
- młodsze pokolenia, zwłaszcza osoby w wieku 18–29 lat, częściej korzystają z jedzenia na wynos. W tej grupie wiekowej 32% deklaruje regularne spożywanie fast foodów, a 31% je w restauracjach.
- 32% dorosłych Polaków korzysta z gotowych dań lub zamawia je w różnych miejscach.
- catering dietetyczny wybiera 4% badanych.
Jakie mamy jako naród motywacje do gotowania w domu: oszczędność
(76%), możliwość przygotowania ulubionych dań (71%) oraz spędzanie wspólnego
czasu z rodziną (53%).
Co nas powstrzymuje przed gotowaniem w domu: brak czasu
(40%), trudności w planowaniu zakupów (29%) oraz konieczność sprzątania po
posiłkach (48%).
A na koniec jak to wygląda w określonych grupach wiekowych:
Osoby w wieku 18–34 lata: najczęściej korzysta z jedzenia na
wynos, zamawia jedzenie przez aplikacje i sięga po gotowe dania ze sklepów.
Wynika to z intensywnego stylu życia, pracy, nauki i częstego mieszkania poza
domem rodzinnym. Mimo to spora część młodych osób gotuje samodzielnie, choć
często wybierają szybkie, łatwe do przygotowania posiłki.
Osoby w wieku (35–54 lata): dominuje gotowanie w domu,
zwłaszcza w rodzinach z dziećmi. Jedzenie na wynos zdarza się sporadycznie, głównie ze względu na wygodę.
Osoby po 55 roku życia: najczęściej przygotowują posiłki w domu i rzadko korzystają z jedzenia na wynos lub gotowych dań.
Takie dane podają różne portale np. PAP
Jak jest w istocie, wie każdy z nas. Wszyscy starają się jak
mogą dopasować styl jedzenia do swoich możliwości.
Pamiętajcie, że jedzenie to nie tylko odżywianie, ale także
budowanie relacji i zdrowia psychicznego, co ma realny wpływ na długość życia. Badania
pokazują, że osoby jedzące regularnie w towarzystwie odczuwają mniejszy poziom
stresu i samotności, co obniża ryzyko depresji. W krajach o wysokiej długości
życia (np. Japonia, kraje śródziemnomorskie) wspólne jedzenie jest ważnym
elementem kultury, co wiąże się z lepszym zdrowiem ogólnym i psychicznym. Badania
sugerują, że społeczne więzi są czynnikiem chroniącym zdrowie, podobnie jak
aktywność fizyczna czy dieta, obniżając ryzyko chorób serca i wspierając
odporność. Jedzenie w miłym towarzystwie redukuje chroniczny stres, który jest
czynnikiem skracającym życie.
Zatem życzę Wam smacznego w miłym towarzystwie i bez
pośpiechu.
A jak jest u Was? Czy nadal zasiadacie do wspólnych posiłków przy stole, czy tempo życia sprawia, że jecie w biegu?