wtorek, 29 czerwca 2021

Koniec pierwszego półrocza 2021 roku

 


Kończy się czerwiec, mija pierwsze półrocze 2021 roku. Staramy się nadal nie wydawać pieniędzy na odzież, obuwie, rozrywki typu restauracja, kawa na mieście itp. Zakupiłam dwie książki w cenie 22 zł z przeceny bo lekko okładki były uszkodzone, mnie to nie przeszkadza, a książki świetne. Za kilka dni moje urodziny, poprosiłam o roczna prenumeratę „Szycie krok po kroku”  nadszedł czas na wyszycie „przydasiów” dzianin i tkanin zbieranych przez lata. Wracam do dziergania na drutach, obecnie robię letnią torebkę. Chce też zafarbować trochę bielizny która jest w dobrym stanie tylko biel przestała być śnieżnobiała i mam do zafarbowania białą spódnicę tak zwana gazowa, chce spróbować farbowania w pralce. Córka ostatnio poprała obuwie sportowe i zmieniła w nim sznurówki, wyglądają całkiem fajnie i można je jeszcze używać. Na wakacje wydrukowała sobie wyszukane w necie 100 pomysłów na to co zrobić w wakacje i zaczyna konsekwentnie odhaczać, wczoraj przejechała 6 km na rowerze i uznała, że to będzie częściej powtarzać. Pomysłów jest sporo i nie wymagają nakładów finansowych. Polecam wyszukać dla dzieci podobne pomysły w Internecie myślę, że są zróżnicowane wiekowo.

W ogrodzie postawiliśmy basen, najstarszy syn jak tylko pogoda pozwala korzysta, córka robi sobie leżenie w basenie z koktajlem i oczywiście jakieś fotki trzaska przy tym. Uprawiamy warzywa, opalamy się, robimy wszystko jak byśmy byli na letnisku.

Znajoma ostatnio opowiadała mi, że postawiła fotel rozkładany na maleńkim balkonie, robi sobie drinki z parasolką, opala się, spaceruje w parku, chodzi do muzeum w dni bezpłatne, zwiedza wszystkie muzea w mieście, siada z książka przy fontannie miejskiej, wykupiła karnet na basen, jeździ na rowerze nad staw i rozkłada się tam z kocykiem, chodzi do parku na bezpłatną medytację, jogę i czuje się jak by była na wakacjach.

Myślę, że wiele zależy od naszego nastawienia i oczekiwań. Dużo jest w naszej głowie!



Zachód słońca z mojego okna w kuchni :)

czwartek, 17 czerwca 2021

Tiramisu bezglutenowe z mniejsza ilością węglowodanów

 


Tiramisu ze zmniejszoną ilością węglowodanów.

Ostatnio rodzina miała chęć na jakiś inny deser, przypomniało mi się tiramisu, ale nie koniecznie chciałam dopakować nas cukrem, mąką do tego tłustego serka i śmietany.  Wybrałam więc wersję inną, jako bazę wykorzystałam przepis na biszkopt, a reszta to chyba tak tradycyjnie, choć ostatnio robiłam krem z żółtkami, tym razem nie.




Tiramisu ze zmniejszoną ilością węglowodanów.

Ostatnio rodzina miała chęć na jakiś inny deser, przypomniało mi się tiramisu, ale nie koniecznie chciałam dopakować nas cukrem, mąką do tego tłustego serka i śmietany.  Wybrałam więc wersję inną, jako bazę wykorzystałam przepis na biszkopt, a reszta to chyba tak tradycyjnie, choć ostatnio robiłam krem z żółtkami, tym razem nie.

Spód:

  • 5 jajek
  • 4 łyżki mielonych migdałów lub maki migdałowej (oczywiście można wykonać ze zwykłą mąką pszenną)
  • 1 łyżka skrobi – dowolnie (ziemniaczana, kukurydziana czy z tapioki)
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego lub esencji waniliowej

Białka ubijamy z cukrem, dodamy po jednym żółtku i delikatnie całość mieszamy, a następnie dodajemy mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia, delikatnie połączone w masę składniki wykładamy na tortownicę wyłożoną papierem i pieczemy 30 minut w 180 stopniach (góra – dół grzałki). Po upieczeniu uchylamy drzwiczki piecyka na 5 minut i dopiero po tym czasie.  wyjmujemy biszkopt z blachy i studzimy na kratce najlepiej.


Nasączenie biszkoptu:

Zaparzamy 100 ml. Bardzo mocnej kawy + 5 łyżek rumu lub likieru migdałowego. Wymieszać razem i odstawić do ostygnięcia


Krem:

  • 500 g serka mascapone
  • 200 ml słodkiej śmietany 30-36%
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego lub esencji
  • 1 łyżka kakao ciemnego do posypania wierzchu

Ubijamy śmietanę z cukrem i wanilia, delikatnie mieszamy z serkiem .  

Biszkopt przecinamy na dwie części. Na dno tortownicy lub innego naczynia w którym chcemy przygotować tiramisu układamy jedną część biszkoptu (ja pocięłam z okrągłego placka na prostokątne naczynie, nasączamy połową kawy z rumem, na ciasto wykładamy połowowe kremu, następnie drugą część biszkoptu i ponownie nasączamy go, wykładamy resztę kremu i posypujemy równo zwykłym ciemnym kakao.  Odstawiamy ciasto do lodówki na 4-5 godzin, podajemy zimne z lodówki. Smacznego!!

Nie jest to tanie ciasto, ale w wersji domowej i tak mniej kosztuje niż gotowe ze sklepu/cukierni i ma skład którego możemy być pewni.  Ja kupuję duże opakowanie serka, wychodzi odrobinkę taniej niż dwa po 250 g. Ciasto tylko pozornie wydaje się bardzo pracochłonne, ale nie jest aż tak źle, naprawdę jest warte tej chwili w kuchni.


poniedziałek, 14 czerwca 2021

Taki tam sobie jadłospis obiadowy

 

Taki na szybko ułożony jadłospis,  ostatnio mam trochę mało czasu, praca, ogród (przesadzam, przerabiam), zaległe porządki w domu trochę mnie pochłonęły te zajęcia. Nie oceniajcie zbyt krytycznie, mocno nie analizowałam co powinno być w jakiej kolejności, tak od ręki machnęłam jadłospis i zrobiłam listę zakupów przeglądając wcześniej spiżarnię, lodówkę i zamrażarkę. 


Poniedziałek

Kapuśniak z kiszonej kapusty bez ziemniaków na mięsie

Ryba w sosie szpinakowym, ziemniaki

Wtorek

Zupa z brokułów z jajkiem gotowanym

Kurczak pieczony, surówka z czerwonej kapusty z majonezem, ziemniaki

Środa

Zupa z brokułów z jajkiem gotowanym

Kluski serowo – jajeczne z masłem i cynamonem (bez cukru)

Czwartek

Zupa z zielonego groszku

Filet z kurczaka w sosie pieczarkowym, puree z kalafiora , sałata w śmietanie

Piątek

Zupa z zielonego groszku

Ryba smażona, kapusta gotowana z koperkiem, ziemniaki

Sobota

Zupa ogórkowa

Tarta z warzywami

Niedziela

Zupa ogórkowa

Burgery z grilla, ziemniaczki, pieczarki z grilla, ogórki kiszone

Poniedziałek

Botwinka z jajkiem (robię tak jak barszcz z buraków)

Naleśniki z białym serem, cebulką na ostro

Wtorek

Botwinka z jakiem

Ryba marnowana w sosie cytrynowym, grillowana, gotowane na parze brokuły i brukselka podsmażana na maśle. 

Środa

Zupa pomidorowa z lanymi kluskami 

Wątróbka drobiowa z cebulką, ziemniaki, ogórek kiszony

Czwartek 

Zupa pomidorowa z lanymi kluskami 

Placki z sera i jajek z miodem 

Piątek 

Zupa z rabarbaru (własny z ogrodu)

Ryba w sosie koperkowym, puree z ziemniaków, buraczki

Sobota

Rosół z domowym makaronem

Pizza na spodzie z kalafiora z kurczakiem, oliwkami i serem

Niedziela

Rosół z domowym makaronem

Karczek z grilla, sałatka grecka

 



czwartek, 10 czerwca 2021

Pizza na spodzie z kalafiora

 



Staram się zmniejszyć ilość zjadanych zbóż w naszej diecie, ostatnio mojej rodzinie zasmakowała wersja pizzy na spodzie z kalafiora.





Składniki na spód:

  • 500 – 700 g kalafiora
  • 2 jajka
  • 1 łyżka mąki ryzowej
  • 1 łyżka skrobi (dowolna, może być ziemniaczana, kukurydziana, z tapioki)
  • ½ łyżeczki soli
  • 1 łyżka przyprawy do pizzy (kupuję taką z firmy Dar Natury)
  • ½ szklanki żółtego sera (opcjonalnie)

Składniki na sos pomidorowy:

Opakowanie przecieru (ja kupuję takie w kartonie 500 ml), mieszamy z jedna posiekaną drobno cebulką (opcjonalnie) oraz z jedna łyżką oliwy i przyprawy do pizzy.

Składniki na sos czosnkowy:

  • opakowanie duże jogurtu naturalnego
  • 2-3 ząbki czosnku
  • ½ łyżki przyprawy do pizzy lub ziół prowansalskich
  • 2 łyżki majonezu

Ścieramy obrany czosnek na drobnej tarce lub przeciskamy przez praskę, mieszamy wszystkie składniki razem i gotowe

Co na wierzch pizzy?

To co lubimy, może być podsmażona pierś z kurczaka z przyprawami np. kebab/gyros, boczek, salami, wędzone tofu, oliwki, brokuły, szynka, papryka, kukurydza konserwowa, tuńczyk co tylko nam tego dnia przyjdzie do głowy ale nie przesadzajcie w ilości dodatków bo pizza będzie miękka.

 Kalafior można zetrzeć lub zmielić w melakserze, mieszamy wszystkie składniki razem. Piecyk nagrzewamy do temperatury 180 stopni, wykładamy masę na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (blacha z piecyka), pieczemy 20 – 25 minut, aż spód będzie lekko przyrumieniony.

Smarujemy spód sosem pomidorowym, raczej połową, resztę zostawić do polania na wierzch po upieczeniu, układamy dodatki, posypujemy serem –  dowolnie: zwykły ser żółty, kokosowy ser żółty, tofu, co nam w duszy gra.

Wkładamy do piecyka nagrzanego do 180 stopni i pieczemy 15 – 20 minut, tak by ser się ładnie stopił.

Jemy z sosem pomidorowym lub czosnkowym, u mnie córka lubi obydwa na raz.


poniedziałek, 7 czerwca 2021

Wakacje?

 


Jak Wasze palny wakacyjne, już coś macie sprecyzowane?

My w tym roku dość nietypowo bo jedziemy do miasta na tydzień. Niestety ceny w górach, nad jeziorami, nad morzem nas przestraszyły. Na co dzień mieszkamy z dala od miasta, więc nie koniecznie szukamy ciszy i oderwania od miejskiego zgiełku. Wybraliśmy miejscówkę na obrzeżach miasta, gdzie nie ma w sumie zbyt wielu atrakcji, ale jest dużo taniej. Wiemy jak konieczna jest zmiana klimatu więc co roku staramy się o to zadbać. Oczywiście jak co roku wyjazd z własnym wyżywieniem, trochę zabieram własnych dań z domu, trochę ugotuję na miejscu.  Może jakieś lody, czy drobna wakacyjna przekąska będzie po za kwaterą, ale raczej opieramy się na własnym wyżywieniu. Najstarszy syn za radą lekarza  tak jak ja jest na diecie bezglutenowej, więc to też utrudnia nam jedzenie na mieście.  W tym roku w planach wakacyjnych mamy również wypady jednodniowe w najbliższej okolicy tak do 100 km maks., oraz wyjścia na basen (u nas w wakacje koszt wejścia 3 zł godzina, dodatkowo wykupiliśmy karnet za 100 zł gdzie cena za każda minutę jest naliczana a nie za kolejną godzinę rozpoczętą).  Trochę wycieczek rowerowych planujemy, wyjścia na rolki, hulajnogę, spotkania letnie ze znajomymi w ogrodzie, strzelania z łuku, wiatrówki. Mam nadzieję, że pogoda nam dopisze. 

Ostatnio pojechaliśmy na spontaniczny wypad do stolicy na koncert plenerowy (bezpłatny), nie daliśmy się ponieść chwili po za dwiema herbatami nie wydaliśmy nic więcej.  Po powrocie do domu zjedliśmy kolację i przed wyjazdem obiad. Fakt cena herbaty w tej miejscówce była kosmiczna i ten fakt mnie zmroziła, ale nie wypada w knajpie wyjąć własnej wody, więc trzeba się dostosować do sytuacji. Pojechaliśmy nie sami więc koszt paliwa był niższy. Miało nie być spontanów, no cóż każdy ma jakieś słabości.

Jak u Was plany wakacyjne, wydatki za pierwsze 5 miesięcy 2021 roku? Jak udaje Wam się żyć w tej zmienionej rzeczywistości?