poniedziałek, 26 lutego 2024

Jadłospis na 11 dni w lutym

 


Kolejne nasze wariacje jadłospisowe, staramy się jeść w miarę różnorodnie, na tyle na ile o tej prze roku można. Jadamy używając produktów sezonowych dostępnych o tej porze roku. W związku z oszczędnościami staram się by wydać jak najmniej, ale byśmy jadali nadal zdrowo. Nasze dania są bezglutenowe i bez mięsa wieprzowego.  Jest to jadłospis na 10 -11   dni, w sumie wiele osób jak zdążyłam się zorientować układa taki właśnie jadłospis raz w miesiącu i powiela, w następnym układa inny i ponownie co 10 dni powiela, dzięki temu nie wypada nam zawsze w jeden dzień np. w poniedziałek kotlet z ryby. Wiele placówek tak robi – przedszkola, szkoły, szpitale.

 


  • Zupa pomidorowa z makaronem. Kurczak pieczony, ryż z przyprawami, surówka z czerwonej kapusty z jogurtem
  • Zupa pomidorowa z ryżem. Kluski śląskie z sosem pieczarkowym, buraczki zasmażane
  • Zupa krem brokułowa z jajkiem gotowanym. Pulpety z indyka w sosie, kasza gryczana, ogórek kiszony
  • Zupa krem brokułowa z gotowanym jajkiem. Pierogi z kapusta i pieczarkami polane masłem
  • Kapuśniak z kiszonej kapusty z prażokami polanymi douszną cebulką. Kotlety z morszczuka, ziemniaki, glazurowana marchewka
  • Kapuśniak z kiszonej kapusty z ziemniakami. Domowa pizza z kurczakiem
  • Rosół z makaronem. Pierogi ze szpinakiem i fetą
  • Ogórkowa z ziemniakami. Mieszanka chińska z kurczakiem, ryż
  • Ogórkowa z ziemniakami. Tarta warzywna
  • Krupnik z ziemniakami. Ryba w sosie pomidorowym, ryż
  • Krupnik z ziemniakami. Kluski leniwe polane masłem z cynamonem i cukrem

U nas czasem zmieniamy dni między sobą, bo mamy na co innego chęć, cos zostało z poprzedniego dnia, albo zostaliśmy zaproszeni na obiad itd.


wtorek, 20 lutego 2024

Ciasteczka bez mąki pszennej owsiano - kokosowe - przepis

 


Krążyłam jednego dnia po kuchni z chętką na małe co nieco, przeszukałam szafki i nie znalazłam nic godnego mojej uwagi i nagle zachciało mi się ciastek o smaku kokosu. Po zbierałam składniki i zagniotłam z nich ciasteczka, efekty sami oceńcie.  




Składniki

  • 110 g masła/margaryny
  • 200 g płatków owsianych (można odłożyć 2 łyżki przed mieleniem i dodać potem do ciastek przed zagniataniem, a resztę zmielić)
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1 jajko + 1 żółtko
  • 4 łyżki wiórków kokosowych
  • 5 łyżek cukru
  • ½ łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki cukru waniliowego


Płatki mielimy w  tym co mamy: młynek do kawy, melakser, blender wysokoobrotowy, może być każde urządzenie które mieli, ja użyłam takiej nakładki do robota wielofunkcyjnego, miele w nim pestki, płatki, suszone pomidory, suszone grzyby itp.  Mieszamy wszystkie sypkie składniki, dodajemy miękkie masło, jajka i zagniatamy ciasto, ja to robię robotem wielofunkcyjnym, albo planetarnym, ale łapkami też spokojnie się da. Robię wałek taki z 10 cm gruby układam na talerzu posypanym mąką i wstawiam na 30 minut do lodówki, następnie kroje plasterki jak wędlinę tylko około 3-5 mm, jak lubimy, cienkie są bardziej kruche. Układam na blaszce z pieca wyłożonej papierem do pieczenia i piekę w piecyku nagrzanym do 180 stopni przez 15-20 minut, u mnie bardziej 20, ale różnie z piecykami bywa, polecam po 15 minutach sprawdzić stan ciastek. Po upieczeniu zostawiamy na blaszce do przestygnięcia. Smacznego!


czwartek, 15 lutego 2024

Domowe tabletki do zmywarki

 


Już wcześniej pisałam o domowym proszku do prania, tabletkach do zmywarki oraz paście i płynie do sprzątania. Nie chciałam pisać bez zrobienia testów, bo od kilku lat nie używałam domowych proszków do prania, teraz wróciłam do tego i przyznaje, że jestem zadowolona z efektów. Proszek do prania zapiera tłuste plamy np. popryskanie po smażeniu wątróbki zeszło, albo wylany przez syna rosół na spodnie bez wcześniejszego zapierania. Ogólnie dla mnie ok, zwłaszcza przy naszej ekipie alergików to dobry kierunek, proszki/płyny z atestem są naprawdę drogie a domowe wychodzą dużo taniej. Tabletki do zmywarki to dla mnie ważny temat, dotychczas używałam Ludwika Eco, jest jak dla mnie super, no ale koszty wszystkiego rosną i nie widziałam powodu by przepłacać za tabletki sodowe po 1,30 za sztukę lub więcej zależy jak się udało kupić. U nas w domu duża zmywarka jest włączana minimum 2 razy dziennie, więc koszt tabletek jest istotny dla naszego budżetu. Postanowiłam najpierw małymi kroczkami zacząć próby. Początkowo sypałam do dozownika zwyczajnie sodę i kwasek (2 łyżki sody + ½ łyżki kwasku), okazało się, że wszystko jest czyste. To postanowiłam zrobić proszek, ale ha ha, o lekcjach chemii się zapomniało, że soda z kwaskiem wejdą w reakcję i miałam zamiast proszku zbity kamień. Mąż odkuwał wkrętakiem, aż zbił słoik. Następnie zakupiłam foremki do lodu w Pepco koszt coś ponad 5 zł, kupiłam dwie i od razu robię 24 tabletki, tabletki są spore, więc je przy wkładaniu do dozownika rozgniatam i po temacie. Ale nie była bym sobą by nie szukać ulepszeń, poszłam dalej dołożyłam do składu boraks, z sody zrobiłam sodę kalcynową, dodałam sól i jest super.




Tabletki do zmywarki dwie moje wersje bez boraksu i z boraksem

  • ¼ szklanki wody
  • ½ szklanki soli kuchennej (najlepiej drobnej)
  • 1 szklanka sody kalcynowej (można kupić gotowa lub zwykłą sodę wypiekać przez 30 w 200 stopniach, rozsypując na blasze i co jakiś czas trzeba przemieszać całość)
  • ¼ szklanki kawsku cytrynowego

Ja mieszam najpierw wszystkie składniki po za kwaskiem, następnie dodaję kwasek mieszam i dodaje wodę. Mieszamy do czasu, aż nam uspokoi się piana, następnie nakładam masę do foremek i odstawiam na 2 godziny, czasem na noc, bo robię wieczorem i zostawiam. Potem przekładam do naczynia które mogę szczelnie zamknąć, u mnie to akurat pudełko po lodach. Uwielbiam wykorzystywać ponownie opakowania przeróżne, jak np. pudełko po maśle klarowanym czy serku. Używam tych pojemników często do mrożenia np. koperku, włoszczyzny czy dań. Ale to nie o tym teraz.  Ja używam jednej tabletki do zmywania, bo są naprawdę spore.

  • 1 szklanka boraksu
  • 1 szklanki kwasku cytrynowego
  • ½ szklanka soli kuchennej (najlepiej drobnej)
  • 1 szklanka sody kalcynowej

Mieszam wszystko i nasypuje do foremek, jak wcześniej wspomniałam o moich doświadczeniach, proszek stwardnieje. Z tego przepisu wyjdzie nam około 36 tabletek, można też wsypać do pojemnika i sobie okuwać kawałki do zmywarki. 

Do obydwu wersji tabletek można dodać 10-15 kropli olejku miętowego i cytrynowego. Ja nie dodaje, ale myślę nad miętowym.

 

Jako nabłyszczasz używam wody z kwaskiem cytrynowym.

  • 250 ml. wody
  • 40 g kwasku cytrynowego

Rozpuszczam kwasek w wodzie i przelewam do butelki, mam zdobyczną po płynie nabłyszczającym, pasuje mi bo łatwo jest dozować do pojemnika w zmywarce. Świetnie będzie się nadawać butelka po wodzie z tak zwanym cyckiem 😊  Ale się rozpisałam o tabletkach, myślę, że na początek starczy, w następnym poście napiszę o kolejnych domowych środkach czyszczących.

Jeśli nie jesteście przekonani do nabłyszczasza z kwaskiem lub octem od siebie polecam Ludwik Eko w cenie 15 zł za 500 ml. tani nie jest, ale ma dobry skład i działa, nie przyciemnia sztućcy, nie pozostawia zacieków. 

Pamiętajcie, że każdy z nas ma różne  zmywarki, różnej mocy zabrudzone naczynia i różne naczynia, więc każdy z Was musi sam dobrać dla siebie odpowiednie środki, moje to tylko przykład moich eksperymentów.

 


piątek, 9 lutego 2024

Ostatki/zapusty

 


Za nami tłusty czwartek, ale to nie koniec atrakcji kulinarnych i zabawy, przed nami ostatnia sobota karnawału i ostatki. Nie wiem czy wiecie, ale ostatki to nie był jeden jak teraz dzień, w średniowieczu ostatki zaczynały się tłustym czwartkiem i trwały do środy popielcowej. W okresie ostatków/zapustów starano się najadać do syta, by przygotować się do wielkiego postu. Zwyczaj jedzenia pączków w wersji słodkiej w Polsce pojawił się około XVI wieku. Dawniej zjadano się pączkami nadziewanymi słoniną, boczkiem i mięsem. W Polsce kres ostatkowy nazywany był tez śledzikiem. Przez te kilka dni bawiono się bardzo hucznie, odbywały się bale, kuligi, potańcówki. Czyszczono spiżarnie z produktów łatwo się psujących tak wedle podań powstała pączek, bo masło, jaja, mleko łatwo ulegało zepsuciu, a przecież zaczynał obowiązywać post, więc kończono resztki. Zresztą jak sama nazwa wskazuje – ostatki.




Faworki oszczędnościowe

Faworki bezglutenowe

Pączki owsiano - żytnie z ziemniakami


Nie wiem czemu nie wstawiłam pączków pieczonych na bloga, są lżejsze i zawsze się udają, bo te smażone to bywa różnie, czasem do za mocno a czasem za słabo usmażymy. Faworki też można upiec. Na pewno jest to dobra alternatywa dla osób dbających o wagę, dla osób z problemami zwrotnymi np. dla wrzodowców, problemów z wątrobą i nadciśnieniowców. Zawsze można znaleźć dla siebie zdrową alternatywę i nie odmawiać sobie przyjemności. W końcu to ostatki!!! Miłej zabawy i pysznego jedzonka Wam życzę!!

 


sobota, 3 lutego 2024

Naprawa finansów domowych

 


W wyniku przykrych wydarzeń losowych pozbyliśmy się naszej poduszki finansowej, a dodatkowo nałożyła się na to poważna zmiana w zatrudnieniu co za tym idzie w finansach, czas pokaże jak będzie dalej. Utrata naszej poduszki finansowej ponownie motywuje nas do „zaciśnięcia pasa” i w jak najkrótszym czasie chcemy ja odbudować, bo to ważny element płynności finansowej i spokoju dla nas. 




Wdrożyliśmy maksymalne oszczędności, w tym miesiącu starannie przygotowuję jadłospis, od połowy stycznie już głównie ja, by zaplanować wszystko dokładnie, wcześniej układała go córka, robiła to świetnie. Ja w domu robię zakupy i je planuję, więc teraz łatwiej jest mi to spiąć razem i mieć pełną kontrolę nad stanem naszych zapasów i dopasowaniem do niego jadłospisu.  Dzięki układanemu jadłospisowi i trzymaniu się listy zakupów, oraz polowaniem na cotygodniowe promocje, a dodatkowo robiąc zakupy przez Internet szukając okazji udało mi się zmniejszyć wydatki na żywność o prawie 600 zł. Staram się zastępować mięso innym białkiem, obecnie jadamy mięso 2-3 razy w tygodniu. Wróciłam do zasady w jadłospisie – dzień z mięsem, bez mięsa, ryba, bez mięsa, mięso i od początku.  W dni bez mięsa szukam dań z soczewicą/grochem, nabiałem, jajkami by białko występowało w codziennej diecie. U mnie wykryto alergię na fasolę, więc zmniejszyło mi to możliwości w wyborze dań. W styczniu nie wydaliśmy ani złotówki na rozrywki co nie znaczy, że przesiedzieliśmy cały miesiąc w domu, szukałam wydarzeń bezpłatnych np. koncert odbywający się w kościele, spotkanie autorskie z pisarzem, wystawa zdjęć.  Po za tym miasto oferowało piękny wieczorny spacer w świetle świątecznego oświetlenia. Dużo czytaliśmy – korzystamy z książek z biblioteki, oglądaliśmy tv mamy opłacony amazon, pojawiły się nowe odcinki Koła Czasu, James May: nasz człowiek w Indiach, Reacher roczny koszt Amazon to 49 zł. Wieczory filmowe zajadaliśmy domowym ciastem i popijaliśmy herbatką lub owsianym napojem czekoladowym domowej produkcji.  Ubrań nie kupowaliśmy, w chemii gospodarczej też u nas spore zmiany, powróciliśmy do domowej produkcji proszku, płynu do płukania, tabletek do zmywarki oraz pasty do czyszczenia. Staramy się żyć godnie, ale wydać mniej.