Nasze menu bez mąki pszennej i nabiału w tym roku na święta.
Wieczerza:
Zupa grzybowa z kukurydzianym makaronem, niezabielana
Pierogi gryczane z kapustą i grzybami
Śledzie w oleju
Śledzie pikantne śledzie w pomidorach
Kapusta z grochem
Fasola gotowana na gęsto z masłem i lubczykiem
Karp panierowany w mące ryżowej i smażony
Pieczarki w cieście naleśnikowym z mąki ryżowej
Śledź panierowany w mące kukurydzianej i smażony
Kompot z suszu
Chleb żytni na zakwasie oraz chleb bezglutenowy
Kasza jaglana z rodzynkami, makiem i miodem
Potrawy na święta:
Ryba po grecku,
Sałatka warzywna
Wędliny naszej domowej produkcji – kiełbasa krakowska,
pasztet wieprzowo – drobiowy, szynka, polędwica i boczek wędzone.
Śledzie w oleju, pikantne w pomidorach,
Pieczywo żytnie na zakwasie, bezglutenowe z mąki gryczanej i
ryżowej,
Dania obiadowe w pierwszy dzień świąt:
Zupa pomidorowa (z własnych przecierów zrobionych latem) z
makaronem niezabielana lekko zagęszczona mąką ziemniaczaną
Żeberka na ostro pieczone w piecyku
Ziemniaczki pieczone z żeberkami
Sałatka z białej kapusty z rodzynkami
Ciasta:
Piernik z mąki żytniej
Makowiec z mąki ryżowej
Pleśniak z mąki ryżowej z dżemem porzeczkowym własnej produkcji
z owoców z ogrodu
Napoje alkoholowe: wino porzeczkowe i aroniowe naszej
produkcji oraz nalewka śliwkowa również naszej produkcji.
Napoje bezalkoholowe: sok wiśniowy z aronią naszej produkcji
Owoce: jabłka i pomarańcze.
Wiele produktów kupuję dużo wcześniej np. mak, kasze
jaglaną, rodzynki, groch, mąki, miód itp. Wędliny robimy sami dużo wcześniej i mrozimy,
ryby kupuję też dużo wcześniej lub w promocji i mrożę. Zrobiłam dużo wcześniej
farsz do pierogów i zamroziłam. Mamy własną kiszoną kapustę, mięso kupujemy w
ubojni, ciasta, chleby wypiekam sama. Dzięki tym wszystkim zabiegom nie mam
zbyt wiele wydatków tuż przed świętami. Prezentów
nie kupujemy tuż przed świętami, zbieramy je wcześniej, zazwyczaj kupujemy, gdy
coś okazyjnie się trafi. Jedynie książki kupujemy teraz, bo są w bardzo dobrej
cenie na koniec roku.
Staramy się by w ten świąteczny czas nie brakowało jadła na
naszym stole, może mniej przykładamy wagę do polerowania podłogi, ale o
jedzenie się troszczymy i wspólnie je przygotowujemy. Święta to dla nas czas, gdy po całym roku ciężkiej
pracy odpoczywamy. Staramy się by nie
brakowało niczego nam na stole. Owszem
musimy wcześniej wszystko zaplanować, ale w sumie mamy już niezłą wprawę. Nie chcemy by czas przed świąteczny był dla nas pełen chaosu i bieganiny, leku o finanse, dlatego rozkładamy wszelkie przygotowania na kilka miesięcy.
Przeczytałam pani blog od "deski do deski". Aż mi żal ze nie mam czego juz nadrabiac. Jako mama trójki dzieci , pani domu , zona ... nie mogłam przysiasc i przeczytac id razu ale raz nawet wstałam o 5 aby podgonic :D
OdpowiedzUsuńZ miła checia TU zostane i bede pania czytała PODZIWIAŁA!
Serdecznie pozdrawiam
Wesołych Świąt! :)
OdpowiedzUsuń