„Właściwe odżywianie będzie medycyną jutra” Linus Paulus
Wiele razy słyszycie na pewno takie słowa – jesteś tym co
jesz, pokaż mi swoja lodówkę, a powiem Ci na co chorujesz lub zachorujesz,
powiedz mi co jesz, a powiem Ci kim jesteś. Czy jest w tym ziarno prawdy?
Myślę, że tak i to sporo. Od tego co zjemy zależy nasze zdrowie i życie. Tak,
tak, to nie czcze mądrowanie się. Dosłownie tak jest! Kiedy jemy zdrowo nasze
ciało i umysł są w dobrej formie, ciało jest świątynią ducha, więc zadbajmy o
dobrą kondycję tego opakowania by służyło nam jak najdłużej i to w jak
najlepszej formie. Kiedy jemy cokolwiek zaczynamy często tyć, chorować i nic
nam się nie chce. To czemu robić to świadomie, na własne życzenie? Przecież
możemy sami sprawić, że poczujemy się lepiej. Czemu nie zacząć dziś tak od razu,
nie jutro, nie w poniedziałek. Zacznijmy jeść regularnie, małe porcje,
składające się ze zdrowych, naturalnych, nieprzetworzonych wysoko składników. Zaraz
pomyślicie – a skąd mam na to wziąć czas? A czemu nie masz mieć, ważniejsze jest
przeglądanie obrazków w necie, godzinne pogaduszki przez telefon, kolejny
odcinek serialu niż własne zdrowie? Przecież każdy musi jeść, więc wystarczy
odrobinkę więcej wysiłku by jeść zdrowo. Najlepiej zaplanować sobie jadłospis
na cały tydzień, posiłek na następny dzień do pracy/szkoły można przygotować wieczorem
(mój syn składa sobie np. tosty do zapieczenia na rano, wkłada w szklany pojemnik,
ustawia opiekacz na blacie, rano idąc do łazienki włącza go, wracając idąc się ubrać
wkłada gotowe do zapieczenia tosty, wraca i ma pożywny posiłek z rana. Kanapki
i przekąski też robi sobie wieczorem by rano je tylko spakować do plecaka. Jest
w klasie maturalnej i sporo przebywa po za domem). Postarajmy się jadać o tych
samych porach, nie jadajmy kolacji zbyt późno. Niestety wiele osób zjada coś
rano, a potem dopiero wieczorem próbuje nadrobić dzień i niestety już nie spala
tych pochłoniętych kalorii. Starajcie się pić więcej wody często wydaje się
nam, że pijemy przecież zdrowe napoje, ale nie zawsze tak jest np. woda smakowa
może zawierać 4 łyżeczki cukru, Kubuś 6 łyżeczek, mrożona herbata 2 łyżeczki,
napój jabłkowo-miętowy 4 łyżeczki cukru lepiej pozostać przy zwykłej
niegazowanej wodzie.
Wiele osób zadaje sobie pytanie czemu tyję? Bo za dużo jesz,
bo za mało się ruszasz. Czy zdajecie sobie sprawę, że już ponad 22 % uczniów szkół
podstawowych w Polsce ma nadwagę. A co niesie za sobą nadwaga dla naszego
zdrowia? Tu nie chodzi o wygląd, ale o zdrowie! Najczęstsze choroby związane z
nadwaga to: cukrzyca, nadciśnienie (mają je obecnie nawet nastolatki), nowotwory,
astma, bezdech nocny, problemy kostno-stawowe, zaburzenia hormonalne. Chcecie
to zafundować sobie i swoim bliskim? Zatem co robić spytacie. Należy zastanowić
się co i ile tak naprawdę jemy, ile czasu w tygodniu poświęcamy na ruch. Może
warto częściej najlepiej codziennie iść na spacer, zamienić godzinę przed
komputerem/telewizorem na ćwiczenia lub spacer, a może na wycieczkę rowerową. Nie
wiem, czy wiecie, ale polskie dziecko statystycznie spędza przed komputerem 2
godziny dziennie. To może wynegocjować pół na pół, godzina ruchu i godzina
komputera lub tv?
Teraz czas pomyśleć co nam szkodzi, jak nas przemysł spożywczy
wkręca w otyłość i chęć sięgania po jeszcze i jeszcze. Jeden ze składników
który blokuje hormon zwany leptyną odpowiedzialny za informowanie mózgu o tym,
że jesteśmy najedzeni to syrop glukozowo - fruktozowy. Dzięki niemu cięgle
czujemy się głodni, warto więc wybrać produkty bez tego właśnie „wspaniałego”
dodatku, niestety bardzo wiele produktów go zawiera. Nie czujemy się najedzeni, jemy więcej, jemy
więcej tyjemy. Kolejny składnik wszechobecny w gotowych produktach to olej
palmowy który zawiera szkodliwe tłuszcze nasycone (tzw. Trans), one podnoszą
poziom „złego” cholesterolu we krwi który z kolei niszczy serce i tętnice i sprzyja
otyłości i cukrzycy. Olej palmowy czasem ukrywa się pod nazwa olej roślinny lub
tłuszcz roślinny oraz tłuszcz roślinny utwardzony. Nutella zawiera 25% oleju
palmowego. Królujący w większości dostępnych
w sklepach gotowych produktów który znajdziemy nawet w tanim piwie to……oczywiście
glutaminian sodu, wszechobecny wzmacniacz smaku ukryty pod E 621. Czemu jest
taki zły i tak często i źle się o nim mówi? Dlatego, że ma działanie uzależniające,
dlatego np. nie potrafimy przestać jeść chipsów lub paluszków. A jak za dużo
jemy to tyjemy i szkodzimy naszemu zdrowiu.
Ja osobiście dużo czasu spędzam w sklepie, bo za każdym razem
sprawdzam skład, miałam już kilka razy sytuację, że skład danego produktu
został zamieniony na niekorzyść, więc lepiej kontrolować go zawsze.
Jeśli nie potraficie sobie sami poradzić z układaniem
jadłospisu, dobraniem odpowiedniej ilości, stworzeniem listy zakupów, polecam
planer na stronie NFZ, tam można założyć sobie konto i ułożyć indywidualny plan
posiłków nie płacąc zupełnie nic, dodatkowo jest tworzona na każdy dzień lista
zakupów. Podany jest również przepis przygotowania posiłku.
Naprawdę warto zadbać o zdrowie, a dieta, ruch i pogodne nastawianie
do życia to najważniejsze jego składniki.
Pamiętajcie o warzywach i owocach w diecie. Polecam domowe
soki własnoręcznie wyciskane, dzięki temu mamy dużą dawkę witamin. Ja ostatnio piję
sok z kiszonej kapusty, nie mam problemów z nadciśnieniem, wręcz przeciwnie
więc nie muszę się obawiać soli tam zawartej, piję ½ szklanki dziennie oraz
soku warzywne jedną szklankę dziennie, różne zestawienie. Teraz mamy dostęp do niedrogich warzyw
sezonowych, sok można wyciskać prawie ze wszystkiego, kapusty białej,
kalafiora, cukinii, buraka, marchwi, ogórka świeżego, selera naciowego, wybór
jest ogromny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
"Artykuł 216 Kodeksu karnego brzmi:
Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności"
Nie godzę się na wulgarne zachowanie, krytykę dla krytyki bez konstruktywnej wypowiedzi i chamstwo. Proszę o nie przysyłanie ofert swoich produktów w komentarzach. Zwłaszcza dotyczy to stron z pożyczkami!! Komentarze o takiej treści nie będą publikowane. Przed dodaniem komentarza po raz pierwszy, proszę o przeczytanie strony "O mnie"