Za nami nasza 32 rocznica ślubu. Niby nie okrągła, ale
zawsze staramy się by był to wyjątkowy dzień. W tym roku zastanowiliśmy się ile
kosztuje wyjście do restauracji, jakieś wzajemnie dla nas drobiazgi i wyszło
nam, że lepiej wynająć kwaterę niezbyt daleko by koszt paliwa nie dobijał
całości. Zabraliśmy gotową kolację z domu i produkty na śniadanie i
zaplanowaliśmy czas w czasie naszego wyjazdu we dwoje. Od początku pandemii nie
wyjechaliśmy we dwoje nawet na jedną noc, zawsze z 1-3 dzieci. Wynajęliśmy
malutki apartament z aneksem kuchennym, całość 25 m2 i spędziliśmy cudowny
weekend we dwoje, zwiedzaliśmy, rozmawialiśmy przy lampce wina, złapaliśmy
oddech we dwoje i nie zrujnowaliśmy naszych finansów. Nocleg kosztował na 180
zł podobnie lub więcej wyszła by kolacja w restauracji, cena drobiazgów dla nas
to koszt paliwa. Zabraliśmy rowery i zwiedzaliśmy podróżując na nich, więc nie
dokładaliśmy kosztów paliwa, a atrakcje wybraliśmy bezpłatne. Uznaliśmy z mężem,
że zrobimy z tego tradycję naszych rocznic ślubu. Nie trzeba jechać daleko i
mieć milionów w kieszeni…...to taki nasz sposób, każdy robi co lubi i na co go stać.
Wiele razem przeszliście, dużo szczęścia na 33 wspólny rok życia.
OdpowiedzUsuńdużo szczęścia :***
OdpowiedzUsuńFajnie, że macie możliwość wyjazdu tylko we dwoje. Gratuluję wspólnych lat i życzę szczęścia na dalsze🙂
OdpowiedzUsuń