Od koło roku szukaliśmy z mężem małego stolika pomiędzy fotele
by móc odstawić kubek herbaty/kawy, niestety mieliśmy dość specyficzne
wymagania bo stolik musiał bardziej przypominać stołek niż stolik. W czasie zakupów
w Action wypatrzyłam w ozdobach świątecznych plaster drewna w cenie 26 zł, mąż
go wyszlifował papierem, polakierował. Nogi zrobił ze starych drewnianych
karniszy i pomalował je na czarno (farba została z malowania biurka dla syna
młodszego) dokupił blaszki do montowania ich i mamy stolik na wymiar za kwotę
około 35 zł. Większość dostępnych stolików ma wysokość 40-45 cm, ciężko kupić
wyższy, myśleliśmy o szafce nocnej, ale one są za duże by zmieścić je pomiędzy fotelami.
Był już pomysł półeczki na ścianie, ale mnie to nie odpowiadało. A teraz mamy
taki własnoręcznie wykonany stolik po części z materiałów z odzysku.
efekt super, gratulacje :)
OdpowiedzUsuń