Szybkie rady z XIX wieku.
Ostatnio czytam sporo publikacji z końca XIX i początku XX
wieku, są to głównie poradniki z tamtego okresu. Czasem rozbawiają mnie, czasem
dają pewne spostrzeżenia np. jak zmienia się sytuacja kobiety na przełomie
wieków. Zapewne był to ważny okres dla kobiet żyjących w Polsce, na początku
wieku otrzymały one prawo wyborcze (tak dla ścisłości to w USA kobiety
otrzymały to prawo później niż polskie kobiety). To taka dygresja historyczna.
Rady nie są konkretnie z tej książki.
W poradnikach z przed 200 lat można znaleźć bardzo sensowne
i przydatne dziś rady, postaram się Wam je przybliżać, ale tylko te, które
osobiście zastosuję i się sprawdzą lub ostrzegę Was przed próbami.
Dziś dwie z nich:
Jeśli macie problem z łykiem w fasoli szparagowej lub długo
się gotuje pozostając twarda, można dołożyć do garnka sodę oczyszczoną w ilości
około szczypty. Podobnie można ratować inne produkty jak np. twarde mięso,
ziemniaki. Sprawdziłam na własnej już mocno przerośniętej fasoli, wyszła mięciutka
jak młoda fasolka.
Ja nie używam patelni teflonowych, ceramicznych itd. Stosuję
w kuchni tylko patelnie stalowe, mogę je dowolnie szorować, nie martwię się
zarysowaniami, ale mają wadę, wiele rzeczy przywiera do nich. Aby temu zapobiec
polecam wrzucić na rozgrzaną patelnię ½ łyżeczki soli i chwilkę ją podprażyć,
następnie wysypać sól i wytrzeć patelnię. Po tym zabiegu wszystko pięknie się smaży
i nie przywiera. Mogę na jednej patelni
podpiekać ziemniaczki i smażyć placuszki.
Rady te dają oszczędność, pierwsza – nic nie marnujemy i nie
wyrzucamy jedzenia, wszystko wykorzystamy w kuchni. Druga daje nam oszczędność
patelni i ich ilości posiadania.
Ooo.super. Podoba mi sie. Malym kosztem można cos zdziałać. Rady sa extra, czekam na więcej. ;)
OdpowiedzUsuńSuper, te z soda to znałam a co do tej z solą to moja mama czyściła zawsze gorące żelazko,sypiąc sól na gazetę i tak jakby prasowała.
OdpowiedzUsuńMam pytanie: czy ten zabieg z solą powinno się przeprowadzać przed każdym smażeniem?
OdpowiedzUsuńJesteś moim Aniołem Stróżem.:)
OdpowiedzUsuńZapomniałam o soli.Kiedyś używałam przy starych patelniach i smażyło się bez przywierania.Za każdym razem sól sypałam (tak aby zakryła dobrze całą patelnie równo) ,aż lekko zciemniała.Potem na tak już rozgrzanej patelni nic nie przywierało.
I mówisz,że na tej stalowej ciężkiej patelni,zastosowałaś i teraz jest dobrze?
Jakoś nie pomyślałam,bo oprócz cebuli,warzyw,nie usmażę nic więcej,by nie przywierało.
Z fasolką wypróbuję sodę,bo faktycznie czasem się gotuje i jest twarda.
Dodam jeszcze jedna radę,może jednym znaną a innym nie.
Jak się przesoli danie np:zupę, wystarczy wrzucić obrany surowy ziemniak,który wciągnie w siebie nadmiar soli.Zupa powinna już być lepsza.
Dość często tak robię :) :) :)