Dawno, oj dawno nie wstawiałam naszych jadłospisów,
pomyślałam, że czas na jakiś wiosenny, no prawie wiosenny, zawiera jeszcze zeszłoroczne ziemniaki np.
Właśnie skończyłam
zapasy mrożonej dyni, buraczków ze stoików. Czas na ogrodowe, świeże plony.
Poniedziałek
Zupa krem z dyni i grochu
Kluski z mięsem (pozostało mięso z rosołu, świetnie nadaje
się do nadziewania klusek z takiego ciasta jak kluski śląskie), zasmażane buraczki
Wtorek
Zupa krem z dyni i grochu
Szpinak z jogurtem podany z makaronem
Środa
Zupa ogórkowa z ryżem
Zapiekanka z mięsem mielonym i ziemniakami
Czwartek
Zupa ogórkowa z makaronem
Ryż z sosem truskawkowo – jogurtowym
Piątek
Botwinka z ziemniakami
Ziemniaki, kurczak al'a gyros, sałata z jogurtem
Sobota
Botwinka z ziemniakami
Niedziela
Pomidorowa z ryżem
Kotlet mielony, ziemniaki, młoda kapusta
Tarta z truskawkami
Jest to jadłospis
zawierający już nasze dobra z ogrodu – botwinkę, szpinak i sałatę. Jemy już
tylko własne rzodkiewki, niestety truskawki są jeszcze zielone, ale jest ich
sporo. Przypominam, że powyższy jadłospis nie jest komponowany przez dietetyka i nie jest zaleceniem żywieniowym, jest to nasz prywatny jadłospis rodzinny. Pamiętajcie, że planowanie to podstawa, dzięki planowaniu marnujemy mniej jedzenia, a co za tym idzie, dbamy o nasze finanse.
Wspaniały blog. Przeczytałam cały i będę wracać do niego by szukać inspiracji i motywacji i mam nadzieję, ze pomoze mi wyjsc z trudnej sytuacji. Dodatkowo kilka przepisów juz sobie zapisałam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa.
Usuń