Eksperymentuję na całego, ma być bez mięsa, ale i zdrowo,
zatem robię, co mogę, dodatkowo nie chce by było drogo.
Ostatnio zrobiłam zupę z dyni (mam całą dużą szufladę
zamrożonej i soczewicy czerwonej. Soczewica to jak dla mnie fajne rozwiązanie do
zup, gulaszy, past, pasztetów bezmięsnych (białko soczewicy, zaraz po białku soi, jest najlepiej
przyswajalnym przez organizm białkiem pochodzenia roślinnego (85 proc.), dla
porównania - przyswajalność mięsa wynosi 96 proc)
Gotuję zupę raz na dwa dni dla 5 osób.
Składniki:
- 1,5 kg obranej dyni
- 2-3 cebule
- 2 szklanki soczewicy czerwonej
- ½ szklanki kaszy jaglanej
- 1 litr soku/przecieru z pomidorów (można użyć jedna puszkę pomidorów, ale ja nie używam w kuchni produktów z konserw metalowych)
- 1 – 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 3 litry wody lub rosołu/bulionu
- po jednej łyżeczce – papryki słodkiej, kuminu mielonego, papryki ostrej (zupa wychodzi super ostra)
- ½ łyżeczki suszonej mięty (można rozciąć torebkę ekspresowej mięty, ja mam własna suszoną)
- olej do smażenia
- sól, pieprz do smaku
Cebulę i dynię kroimy w kostkę, a następnie smażymy na
rozgrzanym oleju lub innym tłuszczu przez około 10 minut. W między czasie
płuczemy dokładnie wodą soczewicę. Do dyni dodajemy przyprawy i jeszcze
króciutko smażymy. Dodajemy wodę i soczewicę, lekko solimy, przykrywamy garnek
i gotujemy całość na małym ogniu. Gdy warzywa się gotują zabieramy się za
płukanie kaszy jaglanej, płuczemy kilkakrotnie a na koniec przelewamy
wrzątkiem, odsączamy. Gdy soczewica jest już ugotowana, wlewamy sok z
pomidorów, rozcieramy z odrobina wody przecier i dokładamy do zupy, a następnie
na wrzącą zupę wsypujemy kasze jaglaną, zagotowujemy całość, przykrywamy
pokrywka i odstawiamy całość na około 15 minut, po tym czasie wszystko
blendujemy i doprawiamy do smaku, polecam na talerzu polać odrobiną oliwy, moi
panowie polali sobie dodatkowo ostrą oliwą z chili \, uwielbiają ostre dania. Można
zupę podać z pieczywem, grzankami, grillowanymi warzywami, cytryna, to już kwestia
upodobań.
Dla mnie czerwona jest obojętna w smaku, zielona już ma wyraźny smak i nie do wszystkiego mi pasuje.
OdpowiedzUsuńNa jakim oleju Pani smaży? Co myśli Pani o kokosowym?
OdpowiedzUsuńJa generalnie używam głównie do smażenia oliwy di sansa. Na oleju kokosowym robię ciasta, nie podchodzi mi do smażenia.
Usuń