środa, 23 kwietnia 2025

Moje codzienne oszczędzanie na wakacje i nie tylko

 


Za nami już prawie cztery miesiące tego roku, staram się trzymać swoich zasad w temacie wydawania pieniędzy jak do tej pory idzie mi całkiem nieźle. Staram się pilnować promocji i dostosowywać jadłospisu do promocji i zasobów w domu. Dzięki tym zabiegom pojawia się częściej na stole łosoś, wołowina, indyk (który ostatnio wysoko trzyma się w cenie). Staram się korzystać z promocji nie tylko na  żywność ale również na inne potrzebne w domu produkty typu chusteczki higieniczne, tabletki do zmywarki (ostatnio była w Lidlu promocja drugie opakowanie -80% kupiłam 4 opakowania),  dezodoranty itp.

W tym roku nie kupiłam żadnej książki, czasopism/gazet nie kupuję żadnych. Książki czytam z biblioteki i mam jeszcze sporo nieprzeczytanych które dostałam w prezencie lub gdy ktoś likwidował biblioteczkę (znajomi zmieniali dom na mniejszy i pozbywali się książek, była akcja przygarnij książki prowadzona przez muzeum), zaglądam czasem do książkodzielni do której sama również wkładam książki. Czasopisma czytam w poczekalniach, w czytelni w bibliotece lub ostatnio wydawca rozdawał na targach stare roczniki z przed 3 lat „Wiedza i życie”, mam już chętnych na przejęcie ich dalej.

Ubrania; tak zakupiłam dwa kardigany i spódnicę w kwocie 90 zł z dobrym składem z Sinsay oraz 2 koszulę damskie i jeansy czarne za 40 zł z ciuchów, dobrej firmy i jakości. Dzięki temu mam nowe zestawy odzieżowe, a wydałam na nie 130 zł. Zrobiłam porządki w szafie i udało mi się odsprzedać za 50 zł ubrania które zwyczajnie mi się już znudziły. Zatem w sumie z kieszeni wyjęłam tylko 80 zł.

Obuwia nie kupiłam. Mam na razie wystarczającą ilość obuwie, choć chodzi mi coś po głowie.

Kosmetyki do makijażu najczęściej kupuję w promocjach, podkład Loreal  za 77 zł to nie dla mnie, kupuję go zazwyczaj za 35-40 zł. Szampony, odżywki, kremy, serum itd. zakupuje w podobny sposób.

Restauracje i jedzenie na mieście; do restauracji wychodzimy dość rzadko, raz na 2 miesiące, po za tym nie jadamy na mieście. Kawa wypita po za domem może raz na trzy miesiące, raczej zabieramy swoją  w kubku termicznym – mamy ekspres ciśnieniowy, dobrej jakości kawę więc po co przepłacać. Pijemy ja tylko wtedy na mieście gdy chcemy zrobić sobie pauzę lub spotkać się z kimś na kawie.

Rozrywki; tak człowiek potrzebuje się rozerwać, bez odpoczynku i rozrywek żylibyśmy jak niewolnicy choć i oni starali się walczyć o choćby namiastkę rozrywek. Tylko dla jednej osoby rozrywką jest kolacja w restauracji, wypad do klubu i drinki. Dla nas wyjście na koncert do pubu, wykład historyczny, warsztaty florystyczne, gry planszowe ze znajomymi w domu, dobra książka, rękodzieło to są rozrywki. Nasze rozrywki w tym roku to dwa koncerty, dwa wykłady, jeden warsztat, kilka spotkań ze znajomymi i nasze własne hobby, koszt – 321 zł na dwoje przez cztery miesiące czyli 40 zł miesięcznie na osobę.


 



Dzięki moim oszczędnym zakupom ostatnio wyliczyliśmy, że miesięcznie jesteśmy w stenie zaoszczędzić od 800 do 1200 zł na wydatkach domowych. Tą kwotę odkładamy na wakacje, wakacje planujemy we wrześniu więc przyjmując że odłożymy średnio miesięcznie 1000 zł to pokryjemy spokojnie nasz wyjazd.

Co miesiąc dodatkowo odkładamy 500 zł na poduszkę finansową, ale to nie jest budżet na wakacje.  

To są moje sposoby na oszczędzanie, każdy powinien dopasować sposób do siebie, swoich warunków i możliwości. 

A jak Wy realizujecie swoje cele?

3 komentarze:

  1. och, moja poduszka i wszystkie koperty znikły w przeciągu miesiąca. Popsuł się telewizor i płyta indukcyjna a samochód w stanie rozkładu. Żeby było ciekawiej to dwa miesiące temu kupiliśmy auto w komisie i 2 godziny po zakupie walnął w nas tir. Auto do kasacji a my do szpitala. Już doszliśmy do siebie i trzeba było znów szukać samochodu. Ceny z kosmosu ale udało nam się kupić kilkuletni samochód z małym przebiegiem, do tego doszedł telewizor i indukcja. Dzięki odłożonym środkom wszystko za gotówkę. Jeszcze starczyło na OC/AC ale spłukałam się totalnie. Nie wiem czy dobrze zrobiłam bo zostaliśmy tylko z gołym dochodem, wszystko muszę zaczynać od nowa. Podrawiam i życzę udanych wyborów finansowych i nie tylko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, życie pisze czasem bardzo zaskakujące i do tego trudne scenariusze. Dobrze, że zdrowie jest. Przytulam cieplutko i spokoju życzę!

      Usuń
  2. Czasem idzie lepiej, czasem gorzej. Generalnie staram się, ale nie zawsze "ogarne". Nauczyłam się już, by nie robić sobie wyrzutów sumienia z tego powodu. Poprostu to styl życia i wracam na dobrą ścieżkę nawet po jakim "wyskoku". Nauczyłam się już, że oszczędności odkłada się na początku miesiąca a nie "jak zostanie"😉

    OdpowiedzUsuń

"Artykuł 216 Kodeksu karnego brzmi:
Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności"
Nie godzę się na wulgarne zachowanie, krytykę dla krytyki bez konstruktywnej wypowiedzi i chamstwo. Proszę o nie przysyłanie ofert swoich produktów w komentarzach. Zwłaszcza dotyczy to stron z pożyczkami!! Komentarze o takiej treści nie będą publikowane. Przed dodaniem komentarza po raz pierwszy, proszę o przeczytanie strony "O mnie"