czwartek, 6 stycznia 2022

Czas na detoks szafkowo – lodówkowo-zamrażarkowy!

 


Był czas obfitości, święta mijają, jeszcze przed nami 6 styczeń i czas karnawału, ale ostatnie lata to nie ten sam czas co wcześniej, teraz okres karnawału to raczej kameralne spotkania lub zupełnie nic.  

My od 10 stycznia zaczynamy detoks szafkowo – lodówkowo-zamrażarkowy, dajemy sobie czas minimum 10 dni, ale liczymy na 2 tygodnie. Czyścimy wszystkie zapasy by na pewno nic się nie przeterminowało, odkładam mięso, wędliny do zamrażarki i czas wyjeść wszystko, wymyć lodówki i zrobić nowe zakupy. Podobnie z artykułami na półkach w spiżarni i kuchni. W tym roku u nas styczeń to czas na zrobienie porządków w artykułach spożywczych. Ułożymy 9 stycznia jadłospis z tych produktów które są w domu.



W tym roku zaplanowaliśmy bardzo, bardzo uważne robienie zakupów, śledzenie promocji na produkty które kupujemy na co dzień, robienia z nich drobnych zapasów jeśli będą w naprawdę dobrej cenie np. w zeszłym roku pilnowałam promocji na kurczaki typu z wolnego wybiegu, kupowałam jak były w dobrej cenie 6-8 sztuk, dzieliłam na części i zamrażałam, udawało mi się kupić po 7-8 zł za kg. Nie chodzi mi o branie wszystkiego byle tylko w promocji było, ale o kupno produktów które są dobrej jakości, ale sklep chce zwabić klienta i robi promocje na dobry produkt. Nie interesuje mnie fakt że kurczak ma np. 3 dni daty ważności, ja i tak go zaraz zamrożę. Często zaglądam na półki z obniżką cen, kupiłam ostatnio tak ser żółty kokosowy który używam do zapiekanek, pizzy (ja z mężem nie jemy żółtego krowiego sera), kupiłam w przecenie 50% z datą ważności 8 dni, nadaje się on do zamrożenia, jedno opakowanie zużyłam przed końcem daty dwa zamroziłam. Czasem tak kupuję warzywa i owoce, często banany które są już mocno w plamkach, ale on są świetne na ciasto, do zamrożenia na lody.  Ktoś ostatnio zadał mi pytanie czy przeszukuję śmietniki, odpowiadam – nie, nie chodzę na nocne wyprawy do sklepowych śmietników. Wiele lat temu mój brat przechodząc wieczorem koło marketu zobaczył że pracownicy wystawiają jakieś konserwy, poczekał i poszedł sprawdzić, okazało się, że była to spora ilość po przygniatanych, bez etykiet często konserw, spakował je i zabrał do domu. Okazało się, że były to konserwy z kukurydzą, groszkiem, pomidorami, ananasem i tuńczykiem, data ważności wtłoczona była na metal, na wszelki wypadek zużył produkty do pizzy, zapiekanki i ciasta by nie ryzykować zatrucia.  Ja ograniczam się do promocji produktów z krótkim terminem. Córkę moją kusi wyjście z innymi na taki skip, ale jeszcze nie ma odwagi.

Ogólnie w tym roku chce bardzo uważnie wydawać pieniądze na żywność, nie schodzić z jakości, ale szukać okazji.


9 komentarzy:

  1. Jeśli będziesz mogła i chciała,podziel się jadłospisem.To bardzo mądry i pożyteczny sposób,na taki detoks. Nic się nie zmarnuje,a kreatywność w kuchni, wskazana. Pozdrawiam 🍀

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja z kolei nie lubię robić takiego szawkowo-lodówkowego detoksu. Wiem co mam w zapasie i co kupuje. Lubię mieć właśnie coś na czarna godzinę. Jak mi sie zachce czegoś ekstra lub nagle okazuje się że nie mam pod ręką koncentratu. To wtedy wiem że mam taką szawke w której mam żelazny zapas. Owszem jest ona co jakiś miesiąc przeglądana i sprawdzana co do dat ważności. Ale prawie zawsze jest pełna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie zabrałam się za detoks szafek i zamrażarki również, może nie będzie to aż tak 'drastyczne' czyszczenie zapasów, tylko odświeżanie ich i robienie miejsca na nowe co przy tak galoopujących cenach żywności jest jak najbardziej wskazane - dzięki za inspirację - detoks to właśnie dzięki Pani :)
    proszę również o podzielenie się pomysłami na jadłospis z Państwa detoksu :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas również w pierwszej kolejności jest zużywanie wszystkiego co mamy przez co też wydatki na jedzenie w styczniu będą mniejsze. Ostatnio kupiłam bardzo dużo fasolki szparagowej mrożonej w promocji i robiłam z nią różne dania makarony ,cieciorkę przez dłuższy czas. Teraz na promocji wyhaczyłam mrożone brokuły również planuję zrobić większy zapas żeby mieć pod ręką. Oczywiście zaznaczam że są to warzywa które wszyscy u nas lubią i bez problemu jedzą. Również staram się wyszukiwać mięso na przecenach , tuż przed zamknięciem sklepu w Sylwestra było bardzo dużo przecen na mięso nawet po 70% , były też ryby między innymi łosoś kilogram za 17 zł. Kiedy tylko mogę kupuje na przecenach terminowych również świeże sałaty ,szpinak , który zużywam do koktajli . Dla mnie te produkty są absolutnie pełnowartościowe czasami nie mam w planach zakupu czegoś ale widzę to na dużej przecenie terminowej wtedy zastanawiam się czy mogę z tym skomponować pełne danie jeśli okazuje się że tak to wrzucam do koszyka. Ze względu na wyjazd zakupy świąteczne robiłam na ostatnią chwilę -bigos z prostym składem bez konserwantów, kapusta z grzybami, uszka czy ciasta kupiłam tuż przed świętami za bardzo dużym rabatem . Dorotko wszystkiego dobrego na nowy rok dla Ciebie i całej rodziny , trwaj w swoich postanowieniach i wiedz że nie jesteś sama :) bardzo Cię podziwiam jesteś moją motywacją każdego dnia. Bardzo podobnie postępuję w swoim życiu. Wiem jak ciężko trzeba pracować na każdy grosz i bardzo szanuję pieniądze. Nawet gdybym miała ich o wiele więcej nie wydawała bym ich bezmyślnie lub po to żeby tworzyć sobie potrzeby . Ziemia ma juz naprawdę dość naszych kolejnych sztucznych potrzeb, milionów rzeczy, które wydają się być niezbędne. Mam nadzieję że będziesz tu obecna bo każdy Twój wpis jest ogromną radością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę zacząć zaglądać do sklepów które są zamknięte w niedziele w soboty wieczorem, może trafię na ciekawe promki :) Dzięki za podpowiedź.

      Usuń
  5. Napewno skorzystam z wpisu. Właśnie siedzę z kartką i ołówkiem spisuje wydatki znowu.. czytam bloga od dawna powoli wdrażaliśmy Pani rady. Teraz musimy spiąć pasa jak nigdy wcześniej PPółtora roku temu kupiliśmy mieszkanie do remontu oczywiście na kredyt hipo. Rata nie miała obciążać budżetu bardziej niż wynajem. Wzięliśmy pod uwagę wszystko rosnące stopy, chorobę ale nie to co się teraz dzieje! Szalejącą inflacja, gaz 300% w górę, prąd też droższy. Nie spodziewalam się że koszty życia powalą nas na kolana. Na szczęście nie mamy dzieci.. my byle czym się najemy. Cos pradzisz? Ja myślę o wyjeździe za granicę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja proponuję maksymalna oszczędzać na jedzeniu. Przeglądac w aplikacji wszystkie gazetki promocyjne . Wbrew pozorom teraz jadłospis kompunuje z tego co akurat jest na promocji i wydaje ok.600 zł na dwie osoby i na nowy miesiąc zostaje zawsze pełny zamrażalnik

      Usuń
  6. Mam dokładnie taki sam plan. Dość starannie planuję posiłki, ale widzę, że miewam czasem rozjazdy, w zeszłym roku chyba więcej kupowałam bez planu niż z planem i widziałam niekorzystne efekty na finansach. A biorąc pod uwagę wzrost cen, bardzo chcę się do tego tym razem przyłożyć. Detoks szafkowo-spiżarkowo-słoikowy już rozpoczęłam. Na zakupy staram się jeździć bardzo rzadko, w nowym roku byłam tylko raz w Aldim po jedną brakującą rzecz, ale kupiłam kilka innych i wyszłam z niezaplanowaną siateczką (niestety). Dlatego teraz powstrzymuję się od zakupów jak długo mi się uda. Mam dużo kasz, soczewic, strączków wszelakich, zapas buraków, cebuli, czosnku, marchewki i ziemniaków, trochę przetworów własnych. Mięso dla psów pomrożone. Może uda mi się wytrzymać bez kupowania nawet do 20 stycznia. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba najczęstszy problem gospodarstw domowych (mój również) wychodzenie po za listę zakupów. W zeszłym roku skupiłam się na wydatkach odzieżowych, ale mniej na żywności w tym roku musze żelazną ręką trzymać jedne i drugie wydatki.

      Usuń

"Artykuł 216 Kodeksu karnego brzmi:
Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności"
Nie godzę się na wulgarne zachowanie, krytykę dla krytyki bez konstruktywnej wypowiedzi i chamstwo. Proszę o nie przysyłanie ofert swoich produktów w komentarzach. Zwłaszcza dotyczy to stron z pożyczkami!! Komentarze o takiej treści nie będą publikowane. Przed dodaniem komentarza po raz pierwszy, proszę o przeczytanie strony "O mnie"