wtorek, 30 sierpnia 2022

Oszczędne życie nie jest dla leniwych!

 


Czy oszczędne życie jest proste? Nie! Czy oszczędne życie jest dla leniwych? Nie! Czy każdy może nauczyć się oszczędnie żyć? Tak!

Sprawa jest oczywista, oszczędne życie nie jest proste, nie jest dla leniwych i nie jest to sprint, ale raczej maraton. Oszczędne życie wymaga silnego postanowienia i trwania przy nich. Trudno zaoszczędzić i mieć wymierne zyski z oszczędnego życia przez tydzień czy dwa. Oszczędne życie to „ziarno do ziarnka, aż zbierze się miarka”. Wymaga cierpliwości, konsekwencji, wiary w sukces, współpracy zespołowej w przypadku związków, rodzin. By zacząć oszczędne życie trzeba sobie uświadomić dlaczego chcemy to zrobić, powody bywają różne wyjście z długów, kupno mieszkania, wymarzone wakacje, zbudowanie „poduszki” finansowej, wesele, studia płatne, rozwijanie pasji itd.  Cele u każdego będą różne trzeba go sobie wyznaczyć by wiedzieć dlaczego mamy coś robić. Następnie trzeba oszacować budżet – wydatki, dochody, zastanowić się jaki długi czas bez oszczędnego życie  będziemy zbierać by go zrealizować. Jeśli uważamy, że okres ten jest do przyjęcia to ok, ale większość z nas jest niecierpliwa i nie chce czekać długo, chce zmniejszyć czas oczekiwania, no bo ile można zbierać na wakacje na przykład. Jak już zdecydujemy, że podejmiemy działanie w celu przyspieszenia dotarcia do naszego celu musimy określić  wydatki priorytetowe (czyli te których nie możemy zmniejszyć, a są niezbędne). Następnie przyjrzeć się naszemu stylowi życia,  czy wszystko na co wydajemy pieniądze jest niezbędne. Ważne by przy tym punkcie naprawdę uczciwie podejść do sprawy. Następnie zastanowić się, czy możemy podjąć czasowo jakieś dodatkowe zatrudnienie w celu zwiększenia budżetu. Oszczędne życie zmienia wszystko, musimy nauczyć się, że każda złotówka nie wydana jest złotówką zarobioną. Jeśli w ciągu roku np. raz w tygodniu wyskoczycie ze znajomymi do knajpy i wydacie 50-100 zł rocznie to kwota 2400 – 4800, to tylko jedno niezbyt kosztowne pozornie wyjście na miasto, a jednak w skali roku daje niezłe oszczędności, a jak dodamy do tego wyjście w dwie osoby to wszystko mnoży się razy dwa 4800 – 9600 to całkiem fajne wakacje, a czy wyrzeczenie jest wielkiej skali? Oceńcie sami.




Tak jak napisałam na początku oszczędne życie nie jest dla osób leniwych, bo wymaga ciągłej uwagi i panowania nad naszymi finansami. Tylko w ten sposób możemy w dość szybki sposób zrealizować swoje cele. Leżąc na kanapie i marudząc nic nie zdziałamy. Każdy musi dobrać do siebie odpowiednią formę oszczędności jest tak dużo możliwości oszczędzania własnych pieniędzy, że nie widzę problemu by coś dopasować do siebie. Jeden będzie jeździł samochodem nie używając klimatyzacji, inny będzie chodził pieszo. Jedna osoba uzna, że to dobry moment na rzucenie palenia bo to niezłe są oszczędności w skali roku, a zysk dodatkowy to polepszenie stanu zdrowia, inna osoba uzna, że przestaje płacić za siłownie, zacznie ćwiczy w domu ze sprzętem domowej produkcji i bezpłatną aplikacją lub kupi buty do biegania i będzie biegać, może pozna ciekawych ludzi i będzie zysk dodatkowy. Wszystko zależy od nas samych, od naszych nawyków życiowych, możliwości itd. Jedno jest pewne oszczędne życie nie jest dla mięczaków!


4 komentarze:

  1. Ale oszczędzanie 50zl rocznie czy nawet 100 każdego miesiąca to wychodzi 600-1200zl a nie 2400-4800...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałam "Jeśli w ciągu roku np. raz w tygodniu wyskoczycie ze znajomymi do knajpy" uwzględniłam tylko 48 tygodni zamiast 52.

      Usuń
  2. Pani Wielkopolanka policzyła 50 lub 100zł razy 12. Czyli jakby jedno wyjście w miesiącu. A w tekście jest jedno wyjście w tygodniu i niestety takie kwoty wychodzą. W sumie jest to przerażające ile pieniędzy w sumie nieświadomie przecieka nam przez palce.
    Przyznam się szczerze, że mi strasznie ciężko jest oszczędzać. Jestem po prostu miękiszon!!! Ale chyba czas się bardziej zorganizować.

    OdpowiedzUsuń
  3. W obecnych czasach i tym co przed nami pani rady są na wagę złota. Ja już kiedyś pisałam że nie wszystkie dałabym radę wprowadzić w swoim życiu ale każdy znajdzie tutaj cos dla siebie.
    Dziękuję i proszę pisać częściej.

    Duzo zdrowka dla WAS 😊

    OdpowiedzUsuń

"Artykuł 216 Kodeksu karnego brzmi:
Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności"
Nie godzę się na wulgarne zachowanie, krytykę dla krytyki bez konstruktywnej wypowiedzi i chamstwo. Proszę o nie przysyłanie ofert swoich produktów w komentarzach. Zwłaszcza dotyczy to stron z pożyczkami!! Komentarze o takiej treści nie będą publikowane. Przed dodaniem komentarza po raz pierwszy, proszę o przeczytanie strony "O mnie"