- 2 kg pomidorów
- 2 kg papryki
- 1 kg cebuli
- sól, olej i ostra papryka
"Nie trzeba mieć więcej niż inni, by żyć pełniej. Wystarczy prosta codzienność: naprawianie tego, co się da, tworzenie po swojemu, domowe jedzenie i cisza, która pozwala oddychać. Godne życie nie polega na pokazie, lecz na tym, co daje realną satysfakcję i spokój — we własnym rytmie, bez presji opinii."
wtorek, 19 stycznia 2016
Leczo na zimowe zapasy
2 komentarze:
"Artykuł 216 Kodeksu karnego brzmi:
Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności"
Nie godzę się na wulgarne zachowanie, krytykę dla krytyki bez konstruktywnej wypowiedzi i chamstwo. Proszę o nie przysyłanie ofert swoich produktów w komentarzach. Zwłaszcza dotyczy to stron z pożyczkami!! Komentarze o takiej treści nie będą publikowane. Przed dodaniem komentarza po raz pierwszy, proszę o przeczytanie strony "O mnie"

O takiego lecza, jeszcze nie robiłam z takich proporcji. Szybkie i tanie :)
OdpowiedzUsuńTroszkę inaczej robię w sezonie.
Daję dużo cebuli,paprykę kolorową np: czerwoną i zółtą (duża tańsza zwykle jest),jak mam to i zieloną,pomarańczową,do tego cukinię lub kabaczka. Pomidory z 6-8szt,zależy jakie duże są.
Ze skórki nie obieram z czystego lenistwa,nam nie przeszkadza ;).
Oczywiście przyprawy acha i jeszcze czosnek wrzucam,ząbek,dwa.
Jest nie tylko dobre ale takie kolorowe,wesołe danie hihi.
I tak samo do słoików robię, ale gdzieś wyczytałam, że z cebulą może się leczo zepsuć.
No fakt, nie trzymam tego za długo, ale jak się Tobie Kochana nie popsuło.... to może nie jest to prawdą.
Nie podaje proporcji, bo zawsze to na "oko" robię i w zależności, czego i ile mam.
Czasem jest to leczo resztkowe, papryka, niekoniecznie w kilku kolorach, czasem jest więcej cukinii, lub kabaczka,nie raz z 2 tylko pomidory albo w ogóle (przecier pomidorowy zastępczo).
Wersja bez kiełbaski,by mogli zjeść "mięsożerni i roślinożerni"
A jeszcze odnośnie lecza,można przygotować w sezonie samą paprykę,pokroić w paski czy kostkę i zalać posoloną wodą i tak zagotować.
Na próbę zrobiłam akurat z żółtej papryki i w sumie fajna sprawa. Papryka jest miękka,nic się nie zepsuło,po otwarciu słoiczka wylałam wodę.
Wystarczy ją tylko na chwilę z resztą dodatków podgrzać,nie musi to być typowe leczo.Przepis znalazłam w necie.
Też robię trochę inaczej, bazą zawsze jest u mnie cukinia. Pomidorów mniej, najmniej papryki. Czosnek i cebulę dodaje przy przyrządzaniu właściwej potrawy. Pyszne, przy własnych warzywach praktycznie darmowe.
OdpowiedzUsuń