Własne ziemniaki były dla mnie czymś odpowiednim dla
rolnika. Ale nie w tym roku, w tym roku chcieliśmy pokazać dzieciom jak rośnie
ziemniak, wcześniej dostaliśmy drewniane skrzynki po jabłkach, więc
wykorzystaliśmy je do uprawy ziemniaków. Włożyliśmy w skrzynki worki,
zasypaliśmy ziemią i posadziliśmy około ½ kg ziemniaków. B Przed urlopem zebraliśmy
ostatnia porcję własnych ziemniaków. Z ½ kg otrzymaliśmy około 10 kg własnych
ziemniaczków. W przyszłym roku posadzimy również w samych workach, które
porozstawiamy po ogrodzie, bardzo zaskoczyła nas ilość zebranych ziemniaczków,
a do tego ta satysfakcja…. W wielu częściach świata zachęca się ludność do uprawy
własnych warzyw i owoców, w naszej okolicy widzimy również powrót do tej
praktyki, wiele osób zamienia wypielęgnowane trawniki w ogródki przydomowe,
zamiast drzew ozdobny sadzi owocowe. Nam wydawało się, że to tylko nasza
fanaberia by mieć ogród głównie jadalny, ale jednak nie. Jeżdżąc rowerem widzę
jak wiele się zmienia w tej kwestii. Mamy również znajomych, którzy na swoich
nawet malutkich balkonach zaczęli uprawiać owoce i warzywa. Jedna znajoma ma pigwę, pomidory, pietruszkę,
szczypiorek i maliny. Jak widać można w każdych
warunkach sobie poradzić.
Ziemniaczki były w różnych rozmiarach, w przyszłym roku będziemy podbierać co większe, a mniejszym damy dorosnąć :)
Bardzo ładny plon! Ja w tym roku hoduję tak różne kolorowe odmiany ziemniaków, tą piramidkową metodą.
OdpowiedzUsuńA serce aż się cieszy co do jadalnych ogrodów, to świetne wieści.
A można prosić o szczegóły tej metody.
UsuńUprawiasz w stabilnie umieszczonym worku lub wiadrze, gdy łodygi ziemniaka są już wysokie, nakładasz na nie jakiś okrąg (ja wybijam po prostu dna w starych wiadrach) i podsypujesz ziemią, ma to imitować obradlanie i obsypywanie ziemi na zagonach i powiększać możliwy do uzyskania plon. Podobno nie każda odmiana wypuszcza bulwy aż tak wysoko, ja testuję 4 odmiany więc przekonam się jesienią.
UsuńDorota, my w tym roku też mieliśmy pierwszy raz trochę własnych ziemniaków, bo chciałam dzieciom pokazać, jak one rosną. Zaczęło się od tego, że znalazłam w spiżarce 4 sztuki bardzo pomarszczonych, mocno skiełkowanych ziemniaków - zawieruszyły się jakoś. W pierwszym odruchu niechętnie, ale chciałam wyrzucić. Ale ponieważ była wiosna i ja właśnie zaczęłam swój ogródek warzywny i było jeszcze troszkę miejsca, więc pomyślałam, że będzie możliwość edukacyjna. Z tych 4 sztuk mieliśmy ogromny obiad, same ziemniaczki z kefirem. Smak dzieciństwa. Już zapomniałam, że młode, świeże ziemniaki tak wspaniale smakują!
OdpowiedzUsuńNapisz więcej o technicznej stronie uprawy w workach.
Pozdrawiam,
Iza T
Ja po prostu sypię ziemię do worków na śmieci i sadzę ziemniaki, ustawiam gdzie mam miejsce. W tym roku mieliśmy 4 skrzynki takie po jabłkach i jeden worek, w przyszłym roku posadzimy dużo więcej. Sama przyznasz, że to zupełnie inna jakość ziemniaków.
UsuńZwykłą ziemię z ogrodu, czy lepszą? dziurki odpływowe? jak często podlewasz? jakie duże worki?
UsuńJak widzisz bardzo praktyczne pytania :-)
Najbardziej mi się podobało, że nawet szorować ich nie było trzeba, bo miały tylko taką delikatną błonkę - przemieszałam w wiadrze z wodą i do gara "w mundurkach". Pychota.
Uwielbiam się karmić z ogrodu!
OdpowiedzUsuńSuper miałaś pomysł z tymi workami i skrzynkami. A możesz napisać, ile miałaś skrzynek na te pół kilo ziemniaczków?
Skrzynek było 4 i jedne worek bez skrzynki.
Usuń