Ostatnio przeczytałam, że statystycznie spędzamy przeglądając
social media ponad 2 godziny na dobę. Tygodniowo daje nam to 14 godzin, czyli
prawie dwie pełne dniówki w pracy, jeden dzień naszej aktywności dziennej. Jak
dla mnie to naprawdę dużo, za dużo. Jeśli dodamy do tego fakt, że statystyczny
użytkownik Internetu serfuje po nim około 4 godzin na dobę, pomijając czas
który spędza w social mediach (bo całość według badań wychodzi 6 h i 42 minuty), to w świecie wirtualnym
spędzamy około 2 doby tygodniowo, miesięcznie to już 8 dni, czyli tydzień
wylatuje nam z życie w realu. Ale pozostańmy przy social mediach, 14 godzin
tygodniowo, to wychodzi z moich wyliczeń, że około 30 dób rocznie poświęcamy na
podglądanie życia innych w mediach społecznościowych (w takim szybkim
uproszczeniu). Kolejna moja ulubiona statystyka, badania wskazują, że
statystycznie Polak spędza przed TV około 3 h 55 min na dobę (54 doby rocznie). To
jakieś szaleństwo, czyli wracamy do domu z pracy i co, skrolujemy ekrany
telefonów oglądając tv? Hmmm, czy nasze życie mija głównie przed ekranami
telefonów, komputerów i telewizorów? Może to jest odpowiedź na nasz ciągły brak
czasu, zmęczenie i pośpiech? Może czas na zmiany, może lepiej wyjść na spacer z
telefonem w kieszeni, a nie w ręku, a może książka, rozmowa choć by przez
telefon, ale nie pisząc?
Zastanawialiście się ile Wam pochłania czasu ekran świecący
na niebiesko? Czy obecna moda na ograniczanie ekranu jest głupotą i kolejna
bzdurna modą która powinna przeminąć czy raczej zagościć na dłużej?
Benjamin Franklin pisał w 1736 roku: "Pamiętaj, że czas
to pieniądz” – czy warto go trwonić tak lekkomyślnie?
Sądzę, że jest to zdecydowanie więcej!!
OdpowiedzUsuńRozglądając się, muszę przyznać rację....
Usuń