Dla każdego zupełnie coś innego....
Czy człowiek się rodzi z potrzebą posiadania? Wydaje mi się,
że nie to dopiero w czasie dorastania zaczyna nabywać tą potrzebę. Z czego to
wynika, jak dla mnie schemat jest prosty, zaczynamy się porównywać z innymi,
mocy nabiera to w chwili, gdy zaczynamy mieć sami wpływ na posiadane zasoby.
Znacząca większość społeczeństwa widzi swoje szczęście przez
pryzmat posiadania, im więcej mam, im droższe jest tym jestem szczęśliwszy!
Jak niewiele osób widzi bogactwo w rozwoju duchowym w
powiększaniu wiedzy dla wiedzy, a nie dla nowego dyplomu, certyfikatu czy
splendoru.
Jak bardzo przez ten fakt ubożejemy, mimo że posiadamy
więcej ciągle nam czegoś brakuje, ciągle jest za mało.
Nie rodzimy się z przeświadczeniem, że jesteśmy ubodzy, (gdy
nasza rodzina jest mało zasobna finansowo), nie czujemy się gorsi, nie
pragniemy więcej do czasu konfrontacji, z zamożniejszymi.
Niestety na tle finansowym jest najwięcej przestępstw,
kłamstw i zła. Jak to się mawia, „gdy
nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze”. Jak bardzo one właśnie zawładnęły
ludzkością, ludzie potrafią zabić drugiego człowieka za 20 zł nawet. Pieniądz
rządzi światem, rządzi nami, jest pożądany, upragniony i wielu o nim marzy. Jak
często to właśnie pieniędzy się życzy, gdy składamy komuś życzenia, a jak rzadko
słyszymy, czytamy życzenie pogłęb swoja duchowość, spełniaj się, odnajdź swoja ścieżkę
życiowa?
Często zadawaliście mi pytanie – czy jest mi źle, czy nie ciężko
żyć ze świadomością braku pieniędzy? To wszystko zależy od naszego wewnętrznego
nastawienia, od tego, czego pragniemy/pożądamy i o czym marzymy, co jest dla
nas celem, a co istotą. Również te
pytania dowodzą o fakcie władzy pieniądza.
Owszem pieniądze są środkiem, ale czy głównym celem?
Dla mnie najważniejszy jest spokój, brak leku o jutro. Nie muszę posiadać nowego samochodu, drogich ubrań, skórzanej kanapy, (choć fakt
jest praktyczna, ale nie posiadam jej) itp.
Cieszy mnie uśmiech na twarzy bliskich, podziękowanie za
smaczny posiłek, zdrowie rodziny i moje, śpiew ptaków za oknem, możliwość poświecenia
czasu na chwile zadumy. Na pozór drobiazgi, ale dla mnie cenniejsze niż dobra
materialne. Wiem, jestem z urodzenia minimalistką, ale wydaje mi się, że właśnie
tacy przychodzimy na ten świat, czas, ludzie, mas media, nas zmieniają i
kształtują na potrzeby posiadania. W taki jakby trochę matrix nam fundują.
Nie mnie oceniać, jak kto żyje, każdy wybiera inną drogę,
dzieci są łatwym celem takiego programowania, widzę to po własnych dzieciach,
trudno we współczesnym świecie się obronić.
Ja pewnie mam jakiś defekt i ogólnie jestem inna, dziwna,
pokręcona. Czasem maż się śmieje, że ja to mam foch na zmieniająca się modę, bo
mnie zmusza do wymiany ukochanych ubrań (a przecież takie jeszcze dobre są). No
już taka inna jestem już, choć na szczęście na swojej drodze, co raz częściej
spotykam podobnych dziwaków jak ja, może, dlatego, że zaczynam podświadomie
wybierać takie miejsca, takie towarzystwo właśnie.
Już nie piszcie mi jak bardzo pokręcona jestem, bo to to ja już wiem sama.
Już nie piszcie mi jak bardzo pokręcona jestem, bo to to ja już wiem sama.
Dziękuję, za ten komentaż jakże prawdziwy, Dziękuję,że nasza matka Ziemia nosi takich pokręconych dziwaków. I oby ich było jak najwięcej. Nie zmieniaj się jesteś wspaniała, Pozdrawiam Ewelina
OdpowiedzUsuńDziękuję. Choć w moim własnym odczuciu nie zasługuję na tak piękne słowa. :)
UsuńPieniadze szczescia nie daja,ale napewno bardzo ulatwiaja wiele spraw i daja jakies poczucia bezpieczenstwa.Tez zawsze tak podchodzilam do kasy,zycia jak Ty ,dopoki nie zaczely sie w rodzinie problemy zdrowotne ,w ktorych niestety pieniadze odgrywaja mega role.
OdpowiedzUsuńDlatego warto albo zapewnić sobie dobra polisę na zdrowie, albo zgromadzić oszczędności. Ja piszę o posiadaniu, a nie o ratowaniu życia i zdrowia. Czasem to właśnie pogoń za pieniądzem niszczy nasze zdrowie, a potem potrzebujemy pieniędzy by je ratować. Wiele osób obecnie nie potrafi odpoczywać, wyważyć potrzeby i chęć posiadania. Oczywiście nie pisze o chorobie małych dzieci. Mam troje każde z innym problemem zdrowotnym/rozwojowym. Na diecie, wymagające rehabilitacji itd.
Usuń