Ostatnio zauważyłam, że co raz więcej osób robi świadomie
zakupy, widzę osoby z listą zakupów w ręku, z opakowaniami własnymi, nie tylko
chodzi mi o torby na zakupy, ale i siatki na warzywa. Ja sama uszyłam z resztek
siatek przeciw owadom woreczki na zakupy, widać dokładnie co w nich jest, są
lekkie i mało zajmują miejsca w torebce. Sprawdzałam wagę w porównaniu do
foliówki i nawet okazało się, że są lżejsze. Niestety wielu producentów wielorazowych
opakowań do warzyw nie rozgranicza torebek do sklepu od torebek do
przechowywania i potem taki kasjer musi zaglądać do każdej, bo zupełnie nie widać
zawartości z powodu użycia materiałów typu len, bawełna. Sama byłam świadkiem
takiej sytuacji, gdy kobieta w dobrej wierze miała piękne, firmowe woreczki,
ale niestety wszystkie były jednolite i zupełnie kryjące zawartość, pani
grzecznie powiązała je by nic nie wyleciało, a kasjer miał sporo pracy,
odwiązać, zważyć, zawiązać. Kolejka się niecierpliwiła, a ludzie w niej
stający marudzili, że to wszystko przez te głupie wymysły ekologów tak się
porobiło. No niestety wielu nie analizuje tego tylko widzi zator i wydłużenie
swojego czasu spędzonego w sklepie.
Wracając do zakupów, musimy pamiętać o kilku żelaznych zasadach,
gdy się wybieramy na zakupy – zwłaszcza większe.
Zawsze idziemy na zakupy z lista i za wszelką cenę się jej
trzymamy. Robiąc listę zakupów najlepiej oprzeć się na wcześniej przygotowanym
jadłospisie i kontroli tego co posiadamy, a następnie zastanowieniu się, ile
czego musimy kupić, polecam zapisać na liście zakupów ilości.
- Nie idziemy na zakupy głodni, bo wtedy zaczynamy kupować pod wpływem zapachu, koloru, czasem po prostu głodu. Nie robimy w pełni świadomie zakupów.
- Najlepiej zarezerwować sobie wcześniej czas na zakupy i robić te większe raz w tygodniu. Pośpiech też jest złym doradcą.
- Warto wcześniej przejrzeć aktualne promocje i porównać z innymi sklepami, by nie poddać się chwili i nie zostać „nabitym w butelkę”, często te promocje są zupełnie nie opłacalne.
- Porównujcie rozmiar opakowania, czyli nie cena jednostkowa, ale cena ogólnie np. za kg, litr itd. Producenci potrafią czasem zmienić opakowanie, a my kupujemy na pamięć. Polecam również sprawdzać skład, bo i on potrafi ulec zmianie.
- Wybierając się na zakupy sprawdźmy nasze finanse i oszacujmy czy na wszystko nam wystarczy funduszy, potem odkładanie przy kasie powoduje, że dokonujemy złych wyborów, lepiej sobie wcześniej zaznaczyć produkty które ewentualnie możemy tym razem nie kupić.
To tak z grubsza moje zasady zakupowe, dodatkowo często zaglądam
na półki z przeceną (z powodu krótkiego czasu przydatności), bardzo często
kupuje tak mięso, jest ono nadal świeże, ja przetwarzam je i mrożę lub surowe
myję i mrożę. Owoce, warzywa też chętnie
kupuję w takich promocjach, czasem jogurty które zużywam natychmiast. Podam
przykład mam na liście 4 jogurty naturalne z czego dwa na dziś, zatem kupuję te
przecenione dwa i kolejne dwa z normalnej cenie, mogę te jedne spokojnie
odłożyć, a dwa zużyć nadal w terminie przydatności. Oczywiście oceniam wszystko
dokładnie, czy na pewno nie jest zepsute, jak na razie nie trafiło mi się nic
takiego.
Robiąc zakupy na spokojnie, mając listę i cały plan możemy całkiem
sporo zaoszczędzić. A na pewno nie
marnować żywności a co za tym idzie naszych ciężko zarobionych pieniędzy.
Ja do robienia zakupów używam aplikacji w telefonie by nie zużywać
dodatkowego papieru, który za chwile wyląduje w koszu. Mamy z mężem jedną
aplikację i wzajemnie do niej dopisujemy, a ona uaktualnia się w naszych
telefonach.
Podzielisz się nazwą aplikacji?
OdpowiedzUsuńAplikacja nazywa się "Wygodna lista zakupów"
UsuńOdnośnie woreczków,ktore poszyłam z początku wzbudzały sensacje u sprzedawcy typu: "świetny pomysł oraz dyskusję że tyle foliówek się zużywa".
OdpowiedzUsuńMiło jest, gdy zagada ktoś w sklepie i powie,fajne ma pani woreczki,ja też poszyłam sama:)
Natomiast podobne woreczki jak piszesz"wszystkie były jednolite i zupełnie kryjące zawartość" dostała w prezencie córka.Ładne są,ale uszyte z bawelnianej tkaniny,jak na poszewki. Na zakupy "na wagę" raczej się nie nadają.
Ja też jak jadę na zakupy to zaglądam na półki z przeceną.
Spokojnie się nadają się aby zużyć szybko.I ludzie kupują.
Pewnie,że warto pooglądać towar, bo powiedzmy zapleśniałe pomarańcze w siatce,raczej nie wzbudza chętnych do zakupy takiego towaru.
W ostatnie zakupy akurat pani metkowała,czy przeceniała towar,układała na półce.Za nią już kolejka się ustawiała, ze trzy razy przechodziłam koło półek ale pani nadal stała a kolejka coraz większa.
W innym markecie, w kartonach leżały w alejce pomiędzy półkami i zainteresowanie było też spore.
U mnie taki jadłospis napisany dalej kuleje .Bardziej w głowie sobie planuję tak ,na 3-5 dni jak jadę na duże zakupy jak chemia,mięso,produkty sypkie itp. (ćwiczę pamięć,co jest zdrowe w moim wieku:) ) Pod niego zakupy robię spisując już na kartce.
OdpowiedzUsuńPotem sprawdzam zawartość szafki ,lodówki i znowu głowa pracuje :) a ponieważ i tak chodzą moi, po świeże rzeczy, typu owoce,których raczej się nie mrozi,to przy okazji coś dokupią.
Są w międzyczasie promocje,np: serek tofu ,cena stała to 3,99 a w promocji była o 1,65 mniejsza.Przy jednej sztuce może i nie wiele,ale jak się używa i można zamrozić, to już przy 6 sztukach,zapłacić by się musiało 23,94zł, z promocji 14,04 co daje już 9,90 oszczędności na produkcie.
Z serka tofu wędzonego,wychodzą przepyszne pierogi typu "ruskie",inne w smaku niż ze zwykłego tofu,który bardziej przypomina pierogi "ruskie" z sera białego.
No lepszy jest jadłospis i zmiany w trakcie ,czy planowanie obiadów z głowy, ale z kartką w reku w markecie, niż stanąć przed ladą w lokalnym sklepiku po 14-tej i zastanawiać się co tu dzisiaj zrobić na obiad. Nie raz się z tym spotkałam.
A ponieważ jedna pani doradza drugiej pani, to dłuższą chwilę trwa.:)
Zdradzi pani co to za aplikacja? Bardzo mnie zaciekawiło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aplikacja nazywa się "Wygodna lista zakupów"
UsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń