Kolejny jadłospis obiadowy na tydzień, tym razem wykluczamy smażenie,
u najstarszego syna lekarz zalecił wykluczenie tej formy przygotowania dań. Problemem
są również frytki z piecyka, które syn tak bardzo lubi. Staram się omijać w
jadłospisie te dania, ale łatwo nie jest, bo rodzina lubi od czasu do czasu smażone
dania, a tym bardziej frytki. O tej porze roku ze względu na jakość i cenę
ziemniaków staramy się je mocno ograniczać, więc w jadłospisie pojawia się
więcej dań z ryżem, kasza lub makaronem. Dodatkowo widzimy, że najstarszy syn
źle przyswaja kukurydze, więc staramy się zmniejszyć jej ilość w daniach, zatem
pozostało mi robić domowy makaron bezglutenowy, w tym tygodniu ryżowy.
Poniedziałek
Krupnik z ziemniakami
Zapiekanka warzywno-rybna
Wtorek
Krupnik z ziemniakami
Sos pieczarkowy, kasa gryczana, buraczki gotowane
Środa
Burgery z czerwonej fasoli, ryż z curry, surówka z kapusty
Czwartek
Zupa krem z brokułów
Pierogi gryczane z kapusta i pieczarkami
Piątek
Zupa pomidorowa z domowym makaronem
Kurczak w sosie musztardowym, kasza jaglana, sałatka
warzywna z domowych
przetworów na zimę
Sobota
Zupa pomidorowa z ryżem
Niedziela
Kapuśniak z białej kapusty z ziemniakami
Knedle ze śliwkami polane masłem
Na prawdę jestem pod wrażeniem twojej organizacji oraz tego jak zdrowe posiłki jedzą twoje dzieci. Dzieciaki mają bardzo wiele szczęścia że dzięki twojej pracy mają posiłki bardzo dobrej jakości za co w przyszłości po uniknięcia wielu chorób będą Ci wdzięczne :) myślę że jecie zdrowiej niż 90 procent społeczeństwa nawet tej zamożnej części. Dziękuję Ci za ten blog jesteś inspiracją :) Gosia
OdpowiedzUsuńŚwietne. Nie smażone, a zarazem mało mięsa. Myślę, że jemy go trochę za dużo. A tu prosto i niedrogo. Dzięki za "gotowca" :)
OdpowiedzUsuńoo, ściągnę sobie na ten tydzień krupnik, kapuśniak i burgery fasoli. W tygodniu mąż i dzieci jedzą obiady poza domem, także staram się mieć tylko zupę na przyjście do domu, a mięso też staramy się ograniczać, także burgery jak znalazł :) Właśnie ostatnio próbuję robić jadłospisy na tydzień, ale albo mam pomysł na dwa, trzy dni, albo - jak robię tygodniowy to i tak go modyfikuję, bo coś zapomnę kupić :/ także też podziwiam Twoje "ogarnięcie" w temacie, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOszczędnie,jak robisz makaron ryżowy?
OdpowiedzUsuńPodpowiedz starej koleżance :)
:)
OdpowiedzUsuń