Dawno nie wstawiałam jadłospisów, nie wiem czy już nie macie
po prostu dość ich. Zaryzykuje i podrzucę Wam nasz dziesięciodniowy jadłospis
obiadowy. Taki zwyczajny, bez szaleństw zawierający zwykłe domowe jedzenie.
Wszystkie posiłku przyrządzamy sami w domu, nie korzystamy z gotowców, zaś z
mrożonych warzyw chętnie – używamy zasobów własnych oraz sklepowych. Posiadamy
sporo domowych przygotowanych latem i jesienią przetworów i suszonych warzyw,
grzybów.
Poniedziałek
Krupnik z ziemniakami posypany koperkiem (mam sporo
mrożonego z zeszłego roku)
Kluski śląskie z sosem pieczarkowym, buraczki gotowane (z zeszłorocznych
przetworów)
Wtorek
Krupnik tak jak w poniedziałek
Kotlety rybne (na kotlety kupuję mrożona rybę lub filety
śledziowe, szukam tańszej ryby), ziemniaki gotowane, marchewka gotowana na
gęsto z cebulą
Środa
Zupa kalafiorowa z ziemniakami
Pierogi leniwe z masłem i cynamonem
Czwartek
Zupa kalafiorowa z ziemniakami
Udka kurczaka zapiekane z ziemniakami, surówka z kapusty
kiszonej i cebuli
Piątek
Barszcz czerwony z ziemniakami zabielany
Pierogi z nadzieniem ze szpinaku i białego sera
Sobota
Barszcz czerwony z ziemniakami zabielany
Pizza domowa z kurczakiem, pieczarkami i oliwkami oraz z
ostrą papryką (mrożoną latem z ogrodu mojego Taty) polecam również przepis na pizzę bez glutenu i bez mieszanek gotowych
Niedziela
Kapuśniak z ziemniakami kwaśnej kapusty
Schabowy smażony, ziemniaki, surówka z białej czerwonej
kapusty
Poniedziałek
Kapuśniak z ziemniakami z kwaśnej kapusty
Jajko sadzone, ziemniaki, buraczki gotowane
Wtorek
Grochówka z zacierkami
Gulasz wołowy, ryż, ogórek kiszony (kiszony latem z ogórków
z ogrodu mojego Taty)
Środa
Grochówka z zacierkami
Naleśniki na słodko z przecierem jabłkowym i dżemem z
borówek (przetwory zrobione latem z owoców z ogrodu lub podarowanych przez
znajomych).
Jadłospis układamy na 10 dni ostatnio, następnie robimy listę zakupowa sprawdzając co posiadamy. Dzięki temu nie robię zakupów w ciemno i mogę lepiej panować nad wydatkami. Nie jest to jadłospis z tego tygodnia, w tym tygodniu mamy akcje detoks szafkowy.
Dziękuję, bardzo mi brakowało Twoich jadłospisów 😊
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, ze nie zrezygnuje Pani z wstawiania jadłospisów :) są one miejscem pomysłów założę się, że nie tylko dla mnie _ dziekuję za Pani Blog to wielka inspiracja w tych trudnych czasach :)
OdpowiedzUsuńRównież dziękuję za jadłospis i oczywiście za bloga, który uczy jak żyć w trudnych czasach, jak oszczędnie gospodarować pieniędzmi i jak nie zwariować:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie Twoje jadlospisy :)
OdpowiedzUsuńpublikuj proszę nadal :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny jadłospis. Nie dawałabym tylko jednego dnia grochówki i gulaszu, bo to dwa ciężkostrawne dania. Może udałoby się tak pozamieniać posiłki, aby grochówka była z daniami bezmięsnymi? W domu babci mojego męża rotowano ze sobą dwie zupy, aby się nie nudziło, czyli np. 1. dzień-pomidorowa,2- kapuśniak, 3-pomidorowa, 4-kapuśniak. U nas trochę inaczej to wygląda, bo syn je obiady w pprzedszkolu, ale i tak jest potem głodny, więc mamy ciepłe kolacje i mam trochę więcej kombinowania. Podziwiam za to, ile pracy włożyliście we własne przetwory i że świadomie je wykorzystujecie.
OdpowiedzUsuń