poniedziałek, 20 stycznia 2020

Ferie zimowe 2020




Za nami z okazji ferii zimowych krótki wyjazd rodzinny.  Noclegi rezerwowaliśmy na początku listopada, wtedy dało się znaleźć całkiem sensowe w dobrej cenie.  Spakowaliśmy nasz wikt, cześć dokupiliśmy na miejscu, po przyjeździe odstawiliśmy samochód i wszędzie chodziliśmy pieszo dla zdrowia i oszczędności.





Z domu zabrałam wcześniej zawekowaną zupę pieczarkowa (pierwszy raz się odważyłam, wszystko ok wyszło), fasolkę po bretońsku bez mięsa, gulasz z ciecierzycy, usmażone kotlety mielone. Upiekłam ciasto korzenne z dyni, pierniczki i ciastka owsiane, przygotowałam pasty z fasoli i ryby w słoiczkach, śledzie na ostro. Zabrałam ogórki kiszone, paprykę konserwowa i sałatki warzywne w słoikach. Dodatkowo własną domowa wędlinę oraz pieczywo, które zamroziłam po przyjeździe, bo przywiozłam już pokrojone w kromki i popakowane w pojemniczki. Na miejscu dokupiłam udka kurczaka które potem upiekła, ziemniaki i jajka. Przyprawy, ryż kaszę, herbaty, tłuszcz zabrałam z domu. Nie musiałam stać w kuchni, wydawać sporych kwot na naszą pięcioosobową rodzinę w barach czy restauracjach, a dodatkowo miałam zapewniona jakość dań. Na drogę zabrałam kanapki, wafle ryżowe oraz w domu uprażony popcorn.  Wcześniej przejrzałam Internet i wyszukałam bezpłatne atrakcje, oraz te które są niskobudżetowe. Zabraliśmy gry planszowe, książki do czytania i dzięki temu miło spędzaliśmy razem czas, nie wydając większych kwot.
Nie jesteśmy miłośnikami sportów zimowych, więc nie wybieraliśmy miejscowości, które to oferują, co dało nam w znacznie niższej cenie noclegi, bardziej chodziło nam o to by dzieci zmieniły klimat, oraz byśmy w oderwaniu od codziennych obowiązków i problemów spędzili więcej czasu rodzinnie.
Myślę, że warto rozważyć taki wyjazd po za szalonymi i kosztownymi rozrywkami, czasem domek na uboczu, spacery i oderwanie od pędu oraz technologii są cenniejsze od kina, pokojów zagadek, kręgli itp. Dla nas był to dobry czas, na chwilowy reset i odpoczynek.
W tym roku nie wyjedziemy zagranicę ani na jakiś kosztowny wyjazd, bo trzeba odłożyć fundusze na kurs prawa jazdy dla syna oraz na uroczystość z okazji jego 18 urodzin.
Za to mając więcej wolnego czasu stwierdziliśmy, że czas na to by dogłębnie zwiedzać nasze własne miasto, dokładniej poznać jego historię, a zrobić to można prawie bezpłatnie, ostatnio organizowanych jest wiele wycieczek z przewodnikiem często są bezpłatne lub za naprawdę symboliczna odpłatne 2-5 zł od osoby. Po za tym możemy zbierać informacje dzięki biblioteko, w Internecie i zwiedzać na własną rękę. Często jest tak z miejscowościami w których mieszkamy lub się w nich wychowaliśmy – że cudze chwalimy, swego nie znamy…..

3 komentarze:

  1. To świetnie, że mogliście zmienić klimat, oderwać się od codzienności i pobyć razem tak spokojnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo praktyczny wpis. Dopiero się uczę zarządzać naszymi finansami i wychodzić z długów. My na ferie mieliśmy możliwość noclegu prawie za darmo, ale jedzenie nas zrujnowało. Nie pomyślałam k tym, żeby zabrac gotowe z domu. Eh....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też od razu "ameryki" nie odkryłam, najpierw zmusiła mnie dieta syna, a potem dotarło do mnie jakie to oszczędności...

      Usuń

"Artykuł 216 Kodeksu karnego brzmi:
Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności"
Nie godzę się na wulgarne zachowanie, krytykę dla krytyki bez konstruktywnej wypowiedzi i chamstwo. Proszę o nie przysyłanie ofert swoich produktów w komentarzach. Zwłaszcza dotyczy to stron z pożyczkami!! Komentarze o takiej treści nie będą publikowane. Przed dodaniem komentarza po raz pierwszy, proszę o przeczytanie strony "O mnie"